witam
wiecie co jestem przerazona , byłam dziś na małych zakupkach i nic nie kupiłam bo jestem gruba
poszłąm do Orseya i jak tam 40 jest na mnie ciasna tojest ze mną źle
od jutra przyłanczam się do dietkowych kobitek ,moja dieta to mż i koniecznie codziennie kijki 10 km
i oczywiście nic nie kupiłam , za tydzień mamy jechać znowu i do tego czasu mam mieć już trochę luzu w spodniach to wtedy je kupię i taki śliczny sweterek był do nich
dziś miałam wizytę u allergologa z dziećmi
obydwoje jacyś niewyraźni, ale okazało się że są czyści i Ala dostała kolejną dawkę szczepionki a młody jak rozwinie mu się kaszel to ma zacząć braćlekarstwo i tyle
pani doktor go zważyła i jest 12,5 kg,
wielkich skoków nie ma , długo juz się trzymma tejwagi , nie wiem czy on rośnie i wybiega wszystko , bo z jedzeniem nie ma kłopotu ,
a może taka jego uroda jak ojca , co by nie zjadł to i tak chudy
dziś miałam przygodę z kołem , po raz pierwszy w życiu złapałam gumę
oczywiście sprzęt miałąm ale nie wiedziałm jak się zabraćdo zmiany koła ,
pytając się ludzi o wulkanizację najbliższą to niewiedzieli a jak ktoś mi powiedział gdzie mogę szukać to okazało się że zamknięte
na szczęście chłopak mojej siostry zlitował się i przyjechał , bo to było już prawie pod warszawą , zmienił mi koło a zepsute zabrał do wulkanizacji
na szczęście nic się nie stało ale 10 minut wcześniej jechałam z prędkością 140 i nie chce nawet myśleć co mogło się stać jak by wtedy poszła ta opona
matikasia, torcik śliczny
nie jest tak źle z jedzeniem dla Matiego
do wszystkiego można się przyzwyczaić