Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Janiołku spokojnie. Poczekaj na wyniki i dopiero pomyśl, co dalej. Na pewno da się dogadać z prowadzącymi. W końcu to też ludzie i na pewno jest jakieś rozwiązanie.
Pruedence, oczywiście, że nic nie będę płacić. Te 100 stron można dodrukować, a to tak naprawdę niczyja wina. Druk dwustronny i na jednej kartce wydrukowało stronę do połowy, a resztę na drugiej i efekt jest taki, że się nie zgadza przód z tyłem. W sumie mieli prawo tego nie zauważyć. I najważniejsze to, żeby czasowo się do piątku wyrobić.
Dobrze, że odpuściłaś aerobik. Lepiej dmuchać na zimne.
Sylwia ja dokładnie tak myślę jak Martuunia, nie powinnaś odpowiadać za męża. To nie w porządku. Możesz dać numer do niego i niech szef załatwia sprawę sam z nim. Ty nie masz nic do tego. A już wygadywanie przy Tobie na twoją połówkę, to jest bezczelne. W sumie to się twojemu mężowi nie dziwię, bo jak coś chcą, to niech się kontaktują z nim i tyle, a nie Tobie głowę zawracają. Niby co, on ma jeszcze dzwonić do nich czy chodzić. Bez przesady, a szef to niech se kozła ofiarnego znajdzie gdzie indziej, bo jest po prostu niepoważny. I niby dlaczego ty masz odpowiadać za męża i mieć złą atmosferę w pracy. Zwłaszcza, że powodu nie ma. Głupi, małostkowy i niepoważny facet.
Anitko na szczęście do końca zimy coraz bliżej.
Martuuniu najważniejsze, że wrócił humor.
A moja Amelcia znowu kaszle i znowu tak dudniąco. Tak więc podałam dzisiaj eurespal i do żłobka nie poszła. Jutro też posiedzi w domu. Ech jeszcze ta pogoda taka mokra.
Ja za to przeglądałam oferty pracy i nie mam pojęcia jak się do poszukiwań zabrać. Będę doktorem i niestety ofert dla mnie w gazecie czy na portalach internetowych nie ma. Powysyłam do wyższych uczelni, ale wątpię. Cóż, jest to, o czym pisałam kiedyś, że doktorat to po prostu moje "widzi mi się", które nie ma przełożenia na życie. Ech, nie będę się nim chwalić i powysyłam tam, gdzie jest w miarę coś dla mnie. Może to tylko taki początek i na takie oferty trafiłam. Poczekamy zobaczymy.

oo faktycznie od pazdziernika 2008 obowiazuja te przepisy. /no nic teraz czeka nas ostatnie 5 w 1 i mozemy sie na pneumokoki szczepic. Pojde jutro do przychodni i zapytam czy wiedza cos o tym, jak cos mam podstawe prawna

.
Ja za to przeglądałam oferty pracy i nie mam pojęcia jak się do poszukiwań zabrać. Będę doktorem i niestety ofert dla mnie w gazecie czy na portalach internetowych nie ma. .

Teraz faktycznie bardzo ciężko o pracę. Ja tez od jakiegos czasu się rozglądam za czymś nowym i niestety wysłałam CV raptem do 5 miejsc. Oczywiście nikt jeszcze nie oddzwonił

Janiołku kochany, poczekaj sobie spokojnie na wyniku egzaminów. Nawet jezeli nie udalo Ci sie zaliczyc, to zawsze mozna sprobowac sie dogadac. Powodzenia Ci zycze i bede trzymac kciuki, zebys jednak nie musiala sie dogadywac, tylko zebys zaliczyla i juz

Anita, znam Twoj ból. Ale pocieszajace jest ze wiosna zaczyna sie juz w niedziele. Przynajmniej ta kalendarzowa

Aniu, fakt, lepiej nie ryzykowac i posiedziec w domku niz szalec na fitnesie i potem zalowac.

A ja znowu wylądowałam na L4. Dzis juz co prawda troszke mi lepiej i do pracy przyszlam, ale...
Teraz biegunkomania dopadla tescia i ja razem z nim sie pochorowałam. Dzis przyszlam do pracy tylko dlatego, ze tesciowa mi zaczela biadolic, ze mnie "z roboty wypier****" wiec na pół przytomna siedze w pracy i klne na tesciowa. A wczoraj poprosilam ja, zeby mi zrobila cos lekkiego na obiad, to zrobila schabowe z kapusta i strzelila focha ze nie zjadlam tylko suchary wpierdzielam. jakby zrobila ryz i marchewke to bym zjadla. masakra, mowie wam.

Aha, Elu, nowy szef przychodzi od 1 marca. Na razie jestesmy jeszcze w starmy, super skladzie.

Justyna- musisz miec pewnie zaświadczenie od kardiologa ale jak skaldałaś o ten zasiłek to takie dostałaś, chociaz pewna nie jestem. Może tez tak być,że ccie skierują do poradni szczepień w Janie Pawle bo tam rozpatrują wszystkie indywidualne wskazania. Ale ja za ta szczepionke dałam ponad 600zł za dwie dawki więc lepiej wykorzystać ci się należą darmowe.
Co do studiów to nawet jesli to przecież nie musisz zaczynać od początku, u ans ludzie jak nie zdawali to powtarzali tylko jeden rok, a tak na prawde robili też część z następnego i potem systematycznie mieli prościej bo po mniej przedmiotów.

Ula- uuuu biegunka, skąd ty takie rzeczy łapiesz, normalnie jakbyś pracowała z przedszkolu, bo zazwyczaj wśród dorosłych takie wirusy często nie latają. Teściowa się nie przejmuj moja tez ma takie pomysły na gotowanie, że czasem mam odruch wymiotny tak tłusto ale nie przegadasz. Wracaj szybko do zdrówka.

Marta- Nel ma 5 , a Tosia na razie tylko 3 czwórki i zero trójek.

Ela- no to dobrze, że ci nie kazali zapłacić z tym drukowaniem. A z praca to wudaje mi się że to taki okres ten :"kryzysowy: i pewnie nie ma tylu ofert. Ale na pewno coś znajdziesz.

Ja byłam dziś na Izbie przyjęć i gadałam sie z gościem,że przyjde od poniedziałku a teraz moge się jeszcze pouczyć, przynajmniej tyle dobrze, nie musiałam brac urlopu.
Ale stres taki,że powtarzam wszystko na raz i ciagle przypominam sobie,że czegoś nie pamiętam, byle do niedzieli a potem olewam

Ula biedna jesteś z tymi chorobami!!!!Lepiej by było jakbys jednak w domciu posiedziałą i sie wykurowała do końca...A teściowe jak teściowe...mojej nie widzę, ale juz się psychicznie szykuje na spotkanie bo jedziemy za tydz do lublina na cały tydz....

Ania faktycznie szybciutko nelce rosna te ząbi i od 1 do 4 ma wszytsciutkie i teraz ta 5ka.Może i wiecej tych 5tek ale nie da sie dotknąć więc nie nalegam...Właśnie oby do niedzieli!!!!

Ela dobrze że nie musisz ponosic kosztów ponownego druku!!!Mam nadzieję że Ami bedzie zdrowa!!!!

Justyna mam nadziję że dziś już optymistyczniej podchodzisz do studiów!!!

A ja dziś leniuchuje.Mam dzis lektorium ale nie wiem czy chce mi sie jechać a mam dopiero o 18tek więc jeszcze sie zastanowię

Zdałam ruski jestem padnieta bo poszlam spac o 4, ale jeden przedmiot mniej do wylotu mam nadzieje, ze sie dogadam, ale nic nie zakladam Ania, przejde sie do przychodni i sie dowiem. Ja wlasnie dlatego czekalam, zeby byly 2 dawki i w wakacje bo mniej wydatkow

Janiołku super

Janiolek super, może nie potrzebnie się martwisz.

Ania zdolna jesteś dziewczyna i zdasz celująco. Wierzę w Ciebie!!!!!!!!!

Ula, ale biedna jesteś przez te choroby. A teściową się nie przejmuj moja też wiecznie fochy robi.

Dziewczyny to nie jest takie proste, mój szef będzie musiał mandat zapłacić przez mojego męża kilku-tysięczny. Nieszczęśliwy zbieg okoliczności się wydarzył i wszystko wyszło. Ja jestem dla mojego męża bardziej surowa, skoro w przepisach jest uregulowane co należało do jego obowiązków i tego nie robił to powinien ponieść konsekwencje. Nie wiem jak to wszystko się zakończy. Ja chce tylko żeby chociaż napisał do szefa maila i wyjaśnił całą sytuacje. Zgrzyty są między nami straszne.
Wogóle jestem zdołowana przez tą sytuację, martwię się co z tego wyniknie.


Byliśmy z Patrykiem w drugim prywatnym przedszkolu i był zachwycony. Przedszkole jest prowadzone w dużym domu z ogródkiem. Trzy grupy, razem około 30-35 dzieci. Bardzo fajnie wszystko zrobione i ściany super pomalowane. Nie mogliśmy Patryka stamtąd wyciagnąć. Szkoda, że dzieci już nie było, bo był mogła zobaczyć jak się zachowuje w dużej grupie. Zapisy dopiero w maju, mało miejsc i wątpię czy uda nam się dostać.

Patryk ostatnio jak gdzieś wychodzimy to cały czas ucieka i jest gonitwa za nim jak w Super Niani. Jak na niego patrzę to się zachowuje identycznie jak chłopcy z tego programu. Biegnie przed siebie i się nawet nie ogląda. Oj chyba będą kłopoty.

Janiołku gratuluję egzaminu.
Sylwio, to w takim razie nie wiem, co poradzić. Sama wiesz najlepiej. A co do gonitw, to Amelce też się mylą kierunki. Ale nie ucieka. Parę razy zrobiła awanturę na dworze, ale skończyło się powrotem do domu. Dzisiaj chciała rowerek i wynegocjowałam, że pojedzie do końca garaży i z powrotem, a potem do domu.
Jutro idę z nią do lekarza. Ten eurespal to jednak nic nie daje. Katar jak był tak jest. Kaszle tak dziwnie. Brzmi to jak szczekanie. Tak więc lepiej to sprawdzić. Poza tym je normalnie i normalnie się zachowuje. Nie jestem lekarzem, ale ten kaszel, to mi się kojarzy z krtanią. Ja tak zawsze kaszlę, jak mam chorą krtań.
Pruedence taka panika jest normalna przed samym egzaminem i do tego tak ważnym.

Witajcie:)
a widzisz Janiolku moze nie bedzie tak zle...
Wisienko a ja bym jednak poszla na zwolnienie bo z katarem to mozna jeszcze siedziec w pracy ale z rozwolnieniem to współczuje...
Sylwia sory za ciekawos ale jaki mandat? mi mandaty to sie kojaza z samochodem ewentualnie za sprzedaz alkoholu nieletnim... ale sytuacja rzeczywiscie trudna bo dochodza jeszcze do tego pieniadze. a co do przedszkola zapisz a moze bedziesz miala szczescie...
Yvon a moze to takie male aktorstwo bo sie przyzwyczaila ze jak jest chora to siedzi z mamusia nasze dzieci wcale juz nie sa takie glupiutkie kabinuja ile wlezie...
Preudenc ty panikaro napewno zdasz i z dobrym wynikiem...
a ja siedze czekam na Ryska jutro zrobie sobiue chyba jakis dzien dziecka bo mi sie nalezy i poleniuchuje jak Martunia...