Cześć
!!!
Ale się dziś rozpisałyście
Ja tylko na chwilkę zaglądam, bo mój Ł. zaraz od pacjenta wraca a przed pracą obiecałam mu usmażyć naleśniki.
Co do grzeszków, to ja też mam na swoim koncie kilka..naście
Co prawda słodyczy żadnych nie jadam, bo nie mogę
ale zdarzało się wpaść do MacDonalda lub KFC. Najczęściej na zakupach, bo jak zacznę biegać po sklepach, to tracę rachubę czasu, a mój Ł. zawsze "ciągnie" mnie w takie miejsca. No ale zrezygnowałam z coli na rzecz herbatki lub soczku. Z BigMaca jednak nie
Moim największym ciążowym szaleństwem jest kiwi i kapusta kiszona
Pochłaniam w nieograniczonych ilościach.
No ale dziś na obiadek coś zdrowego - zupa krem z brokuła. Po raz pierwszy zrobię sama, szukam właśnie przepisu na necie.
A wczoraj miałam takiego doła, że nic nie mogłam zjeść przez większość dnia, więc Lu zabrał mnie na pizzę. Poskutkowało
Marta, masz rację, że kobieta w ciąży powinna coś zjeść tuż przed snem, najlepiej kanapkę przed umyciem zębów. I to wcale nie musi być coś lekkiego. Mój nowy gin twierdzi, że powinna być grubo posmarowana masłem, żeby dzidzi starczyło jedzonka na całą noc. Ja masła nie używam, więc staram się zamienić to innym tłuszczem, np. serem. Śpi mi się po takim jedzeniu gorzej, ale traktuję to jak karmienie mojego maleństwa.
[ Dodano: 2008-01-25, 13:01 ]Zajrzę do was, jak tylko usmażę naleśniki.