Cześć dziewczynki
Wpadłam się przywitać tylko.
jestem padnięta.
Wyjazd udany. Pogoda dopisała. Wypoczęliśmy i jesteśmy bardzo zadowoleni. Ale strasznie się za Tomciem stęskniliśmy.
Misio był baaardzo grzeczny u babci. Nie płakał ani jednen raz. Normalnie w szoku jestem. Ale bardzo mnie to cieszy. Z dziadkiem szalał na maksa i na spacerki biegali. Z nami przez telefon jak gadał to tak sie śmiał i cieszył, ze po domu ze szczęście ponoć biegał. I na zdjecia pokazywał, ze mama i tata... Ale nie płakał.
A my...
Leniuchowaliśmy na makasa. Rano plażowanie, popołudnia i wieczorki zwiedzanie i imprezki. Poznalismy wiele osób, ale z jednym kolesiem najbardziej się zakumplowaliśmy i mam nadzieję, ze ta znojomość przetrwa. On jest ze śląska, ale mieszka w Tychach, czyli tam gdzie mamy rodzinę. Także póki co kontakt mailowo-telefoniczny, a jak będziemy w tamtych rejonach to na pewno sie spotkamy.
Zdjęć napstrykałam koło 500
Coś Wam wkleję w tygodniu, ale musze wybrac kilka, a to będzie trudne.
A nas w domu spotkała niefajna niespodzianka po powrocie. Nasza babcia prawie chate spaliła. Wstawiła na gaz parówki do gotowania, poszła do pokoju i zasnęła.
Obudził ją dym, gdyż już ją dusił i zaczęła kszleć. Dzięki Bogu, ze się obudziła bo byłaby katasrofa. Ale mieszkanie do tej pory smierdzi, choć bylo to we wtorek. Masakra!!!
Jeszcze was nie poczytałam, tylka te kilka postów na tej stronie. POdziwiam Madzię za jej organizację. ja jestem w polu z przygotowaniami. Szczerze mówiąc przez ten wyjazd zupełnie nie czuję, ze święta idą. Dopiero dzis jak na miasto wyjechałam to do mnie dotarło, ze to juz tak blisko.
Jutro myje okna jak Tomnek mi pozwoli. Firanki dzis wyprałam bo przeciez tego smorodu próbuję się pozbyć. W sumiedobrze, ze wcześniej tego nie zrobiłam bo miałabym robote od nowa.
Zaraz sobie zacznę nadrabiac posty, ale pewnie dzis wszystkiego nie zdązę. Mialam właściwie iść już spać, ale musiałam rachunki popłacić bo przed wyjazdem system nie działał. No i jak już weszłam na neta to musiałam tu zajrzeć choć na chwilkę.
Całuję, pozdrawiam i CU...
