Strona 184 z 228

: 14 lis 2010, 21:52
autor: jagodka24
laski moja zjada dwa razy w nocy i jak chce ją oszukać to drze się jak opętana!!!!!!!
przestanie jeść kolo 18 ur.

moja rano je kaszke ale nie więcej niz 100ml potem ok 12-13 cały słoik
potem o 16-17 mleko ale maks 120ml i potem na noc 170 ml z kaszką albo kleikiem
no i dwa razy w nocy ok 23-24 i 3-4-5 zależy

no i co mam zrobić jak ona w dzien za chiny ludowe nie chce jesć więcej

: 14 lis 2010, 22:53
autor: karmelka
no i co mam zrobić jak ona w dzien za chiny ludowe nie chce jesć więcej
nic nie zrobisz :ico_noniewiem: A próowałaś BLW?U nas czasami pomaga jak nie chce jeść.Wykładam mu ugotowane warzywka,ryz i zje ile chce :-)
hormiga :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2010-11-14, 21:57 ]
U nas to wygląda tak,że w nocy mleko (juz po północy,1.00 albo nawet dopiero o 4.00_,potem rano mleko (ok.200ml) albo kleik na mleku z ok.100ml mleka,ale taki gesty lubi.Potem deserek z kleikiem.Mleko ok.150ml,jakiś obiadek i na noc albo samo mleko ok.200-240ml lub kleik z 100ml mleka i potem dodatkowo ok.150-180ml mleka.
Filip wstaje od jakiegoś czasu.Szaleniac mały,a taczkuje juz tak calkiem szybko.

: 15 lis 2010, 10:00
autor: Qanchita
Witam:)

No i posłuchałam Zborry i wypróbowałam z ta wodą.Pierwsza pobudka przed 24, podałam wodę zamiast mleka i wypiła 120 ml (tyle co zwykle mleka piła). Już myślałam że udało mi się ją oszukać a tu za pół godziny kolejna pobudka i ryk nieziemski :ico_zly: Musiałam dać jej mleko bo pewnie całą noc byśmy taka przeryczaną mieli. Wypiła 120ml i spała z przerwami na siadanie do 6. Później znów mleko i już koniec spanie :ico_olaboga:
W ogóle menda mała zauważyła że przecież w łóżeczku wcale nie trzeba leżeć! Siada i ryczy jak szalona aż ktoś do niej nie wstanie i nie położy jej ponownie.

jagodka24, rzeczywiście w ciągu dnia Ci mało jada. Widocznie nocne jedzonko smakuje lepiej :ico_oczko:

karmelka, Filip wypija Ci po 200ml??? Super! Może jak moja wypiłaby tyle na noc to też pospałaby dłużej :ico_noniewiem:

: 15 lis 2010, 13:10
autor: tibby
zborra, u mnie jest ten minus, że ja nie mam wagi w domu i ew mogę siebie wzrokowo oceniac. ale planuję jutro podjechac do babci mojej, a tam jest waga i mniej więcej będę wiedziała ile mam obecnie. wydaje mi sie, że startowałam z wagą gdzies między 76/74kg.
za dwa tygodnie do pracy wracam, więc i więcej ruchu będę miec i wagę w pracy tez mam, więc bedzie większa kontrola.
Wiem, że w pasie mam 78cm, a przed dieta mialam ok 82cm. więc jakieś postępy są.

ja to chyba w tej drugiej fazie polecę 1/1. bo brakuje mi warzyw.
a jakieś owoce jesz, czy żadnych?

: 15 lis 2010, 21:31
autor: karmelka
karmelka, Filip wypija Ci po 200ml??? Super! Może jak moja wypiłaby tyle na noc to też pospałaby dłużej
on potrafi wypić nawet 240ml jak ma dobry dzień :-) Na nocki już nie narzekam,bo jedna pobudka na jedzenia to super.Dziś w nocy dostał 230ml i mu mało było,ale zatkałam go smokiem i od 1.30 pospał mi jeszcze do 6.30 bez pobudki na papu :ico_brawa_01:

: 15 lis 2010, 21:41
autor: riterka
hejka
jak czytam o tym jedzeniu to moja zdecydowanie więcej mleka pije, ale skoro lubi to niech sobie pije :ico_oczko:
dieta super dzisiaj 6 dzień na uderzeniowej mam żółty ser (sama zrobiłam) Jaś się nim zajada i dobrze, bo jest zdrowszy niż ten normalny i chudszy :ico_oczko:
Lenka zaczęła wstawać ale kurde wszędzie gdzie się da muszę za nią ciągle łazić :-D Qanchita, cudne zdjęcie i opis :ico_brawa_01:
karmelka, co to jest BLW????

: 15 lis 2010, 21:51
autor: Qanchita
karmelka, co to jest BLW????
Ja się wtrynię :ico_oczko: Dajesz dziecku poporjowane jedzonko żeby samo sobie do buźki wkładało. To na pewno uczy samodzielności!
Hehe... ja tego próbowałam ale jedzenie fruwało wszędzie :ico_szoking:
Jak nałoże coś małej na talerzyk to ona to bardziej jak zabawki traktuje niż jedzonko.
Qanchita, cudne zdjęcie i opis
Dziękuję :ico_haha_01:

: 15 lis 2010, 22:51
autor: jagodka24
no moja nie ma jeszcze ani jednego zęba więc ciężko jej cokolwiek dac poporcjonowanego

no i wychodzimy powoli z choroby
gardełko podobno jeszcze czerwone ale lepiej

: 16 lis 2010, 10:41
autor: zborra
hej!
jagodka24, no to super, że już wraca do zdrowia...
tak...jak w dzień kulawo z jedzeniem, to w nocy nie możesz jej nie dać...zgadzam się i tak samo bym robiła
Qanchita, wiesz co, Tom robił idealnie...darł się po tej wodzie/herbatce, że nie miałam siły słuchać i też dawałam mleko...ale się zawzięłam i któryś raz z kolei zadziałało....tylko że ja nie chodzę do pracy i wisi mnie czy raz się wyśpię bardziej, czy mniej...
ja nie podawałam jeszcze nic do samodzielnego jedzenia...no chrupki i biszkopty owszem, ale nic poza tym...boję się trochę, że się zakrztusi :ico_noniewiem:
karmelka, tyle wypija? szok....i dość często jak w nocy 2razy takie ilości pochłania.....hehee, niezły ma spust
tibby, czyli waga spada, a to najważniejsze!
u mnie 1/1 szło ok, ale waga stała w miejscu, dopiero po 2dniach samych protein pokazało 600g mniej...dziś mam 4dzień samych protein, od jutra 5dni z warzywami....
ale daję radę teraz lekko, codziennie robię sobie placuszki otrębowe, smaruję jogurtem i kładę wędzonego łososia..na obiad wątróbka, filet z kury albo klopsiki....a na kolację twarożek....albo naleśnik z serkiem....albo rybka wędzona...jest spoko
riterka, fajnie jest co? wstaje.....zaraz zacznie obchodzić....i oczy dodatkowe by się przydały!
mówisz, że ser ok? muszę zrobić...
dziś mam apetyt na muffinki....

: 16 lis 2010, 20:30
autor: karmelka
http://babyledweaning.pl/ można poczytać o BLW :-)
no moja nie ma jeszcze ani jednego zęba więc ciężko jej cokolwiek dac poporcjonowanego
mój nie używa tych swoich 2 króliczych zębów do jedzenia,na dodatek one jeszcze małe są.Bierze jedzonko do buźki i językiem o podniebienie rozgniata.Widok booooski ;) Jeśli chodzi o zakrztuszenia to mój nawet jak pije wodę potrafi sie zakrztusić,a przy samodzielnym jedzeniu bardzo rzadko mu sie zdarza.Trzeba wiedzieć co robić jak sie krzrusi i nie daje rady sam poprzez kaszel usunąć tego co mu wpadło.Też sie bałam na początku,ale jest ok i przynajmniej papek nie jemy :ico_brawa_01: Ze starszym miałam straszny problem i mam nadzieję,że teraz tego unikniemy
.
Hehe... ja tego próbowałam ale jedzenie fruwało wszędzie
Jak nałoże coś małej na talerzyk to ona to bardziej jak zabawki traktuje niż jedzonko
u nas jest podobnie,ale co tam!!!Sprzątam,przebieram i jest ok :ico_oczko: A po takim jedzeniu syf jest niezły :ico_szoking:
no i wychodzimy powoli z choroby :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
gardełko podobno jeszcze czerwone ale lepiej