Tak, do mojej koleżanki też przychodzi ale jeszcze przed porodem ustaliła z nią, że będzie potrzebna tylko przy dziecku przez 5 godz./dziennie. Sprzątaniem i obiadkami zajmuje się tatuś. Moja koleżanka rodziła w szpitalu i bardzo jej się podobało-opieka nad nią bezpośrednio przed i w czasie porodu i nad małą. Ciekawe czy kiedyś choć w połowie będzie tak w naszych państwowych szpitalach.Murchinson moja kuzynka rodziła w Holandii i wiem jaką tam mają fajną opiekę, przez tydzień po porodzie przychodziła do nich pani/pielęgniarka, która pomagała zająć się małą,pokazywała co i jak, sprzątała mieszkanie i nawet obiad gotowała a mojej kuzynce kazała leżeć i odpoczywać.
Może kiedyś:) Tyle, że pewnie nas to już nie obejmie...Tak, do mojej koleżanki też przychodzi ale jeszcze przed porodem ustaliła z nią, że będzie potrzebna tylko przy dziecku przez 5 godz./dziennie. Sprzątaniem i obiadkami zajmuje się tatuś. Moja koleżanka rodziła w szpitalu i bardzo jej się podobało-opieka nad nią bezpośrednio przed i w czasie porodu i nad małą. Ciekawe czy kiedyś choć w połowie będzie tak w naszych państwowych szpitalach.
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Thomasbulty i 1 gość