Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Yvone dokłądnie wiem o czym mówisz bo tak czy siak mgr nie jest doktoratem ale tez tzreba posiedzieć i pomyślec i jeszcze mieć czas na to Mma nadzieje że Ami tak tylko przez ząbki i jej szybciutko przejdzie!!!!!

Wisienko Nelka tez cały czas tany tany,przy byle dzwieku,chocby to był telefon Pewnie z Szymciem by się zgrali w tańcu

A ja zbieram sie na spacer i zebrac sie dzis nie moge Poza tym nie mam pomysła na obiad...Co dziś robicie do jedzonka?

Marta- fajnie, że negatywny, ja niby bym sie nie obraziła gdybym była w ciąży,a le ostatnio jak mi się spóźniał i pomyślałam,że znów mi się wszystko ze specką przesunie to tez się zestresowałam, więc cię rozumiem. Trzeba niektóre rzeczy doprowadzić do końca.

Ula- no to Szymek ma pomysły, na regał Tosia ostatnio skacze po fotelach i kanapach i wczoraj zarobiła taklą glebe na podłoge, że szok, dobrze że odsunęłam ławe bo by wyryla głową jak nic. Ale mówiłam zejdź a ona nie, więc jak glebła to udawała że nic się nie stało a chyba musiało boleć.

Ja własnie wróciłam, byłam w kinie na Jagodowej miłości- fajny film ale bardziej refleksyjny i ambitny więc w sumie nie o to mi chodziło przed egzaminem. Ale pobuszowałam tez po sklepach, kupiłam sobie sukienke i białą bluzke a Tosi wyszperalam sporo ciuchów w Zarze na przecenie więc mam dobry humor Nic go tak nie poprawia jak zakupy.

a ja chce przemalowac jedna sciane i mam mnostwo kolorow i nie wiem co wybrac. Chcialam zielony, ale kolezanka odradzila mi mowiac ze z naszym zoltym wyjdzie jajko ze szczypiorkiem i oszalejemy. mam nowe opcje:






trzeba kliknac bo to screeny i jest duzo tla.
Pokoj nie nasz ale tez mamy granatowa kanape i zielone fotele. ten zolty to mniej wiecej to co mamy

Ania to super że sie wyluzowałaś Ja jetsem zachwycona jagodową miłościa nic tak nie poprawia humorku jak zakupy.Ja pod koniec marca chcę sie wybrać na zakupki

Justyna nie widze nic bo za małe zdjątka

A ja nadal nie wiem co ugotować i zbieram się na spacer ale już się pomalowałam więc jest nieźle....
Poza tym mój brat dzis do szpitala poszedł bo ma niedowład częściowy w rękach i nie wiedzą o co chodzi.Mam nadzieje że będzie ok jutro jedziemy go odwiedzić bo dziś tylko A go odwiózł na izbę przyjęć i z nim poczekał...

Jest mandat dla szefa 2 000 zł. Niby nie majątek, ale pewnie się nagada zanim zapłaci. Będzie w poniedziałek u nas i zobaczymy co będzie. Ja już znam jego argumenty dlaczego on ma płacić skoro ma kierowników na miejscu i oni powinni odpowiadać a on u nas w fabryce jest tylko przez kilka dni w miesiącu i tak naprawde nie wie o wielu rzeczach. Kolejny stres w poniedziałek....

martuunia1, musisz kliknac na foto i tam juz jest dobry rozmiar

Janiołku wizisz do mnie dzis tzreba mówić duzymi literami bo nawet dokladnie czytać nie potafię .Kolorki fajne,a przy okazji poogladałam sobie Twoje wszytskie zdjęcia

Sylwia bedzie dobrze!!!!Zobaczysz!!!!

Zobaczcie co znalazłam
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e7c ... d92ab.html

Martuunia, no niezle odkrycie. Ślicznie wyglądałas. Mam nadzieje, ze z Twoim bratem bedzie ok.

Janiolku, mnie sie opoda 2 fotka.

Sylwia, 2000 nie majatek, a wiadomo, ze pogadac musi, jak kazdy kto dostałby taka kare. nie martw sie, bedzie dobrze.

A ja sie wlasnie wkurzylam... Przyszla do mnie kolezanka z innego odzialu i powiedziala, zebym uwazala na dziewczyny ze swojego oddzialu bo na mnie gadaja. Ale jeszcze zeby mialy co gadac. jednej nie spodobalo sie to, ze moj maz zaczal z nia zartowac, bo "odniosla wrazenie ze sie z niej nabija". szkoda tylko, ze mi tego nie powiedziala wprost, tylko dowiaduje sie po tygodniu od innej osoby. nie lubie takich sytuacji. jak cos jest nie tak, to przyjdz i mi to powiedz a nie obgadujesz mi nonono za plecami. ja jestem bardzo bezposrednia i nie lubie takich sytacji...

Ula- rozumiem to, strasznie nie lubie jak ktoś tak za plecami coś gada, może pozazdrościła Ci fajnego męza i stąd taka głupia gatka.

Marta- ślicznie wyglądałaś w ciąży

Justyn a- mój przyjaciel ma pokój z żółto pomarańczowymi ścianami i jak to malował to myślałam, że oszalał i nie będzie się tam dało siedzieć ale jest bardzo przyjemnie. DO tego ma jasny dywanik.

A nam dziś przyszedł stolik i krzesełka, ale ładnie pachną drewnem, Tosi się spodobały, już jej przearanżowałam jej kącik ale i tak mało miejsca. Marek oczywiście stwierdził, że zabiera się szybko za drugą strone, zobaczymy. Na razie ma w sobote przyjść cieśla i wycenić robote, bo chcemy sobie pare jaskółek zrobić,żeby doświetlić to poddasze.

My mamy na tym mieszkaniu ściany żółte i czerwone. Czerwoną kanapę i fotele oraz szklany stół. Żyrandol też jest z czerwonego i matowego szkła. Szafa również ma front matowy i wygląda naprawdę świetnie. Zwłaszcza, kiedy nie ma nas dłużej i wracamy, to dopiero doceniamy.
Nowe będzie raczej na biało z zielenią.
Wisieńko nie przejmuj się głupią babą. Taką dziecinadę urządza, to jest po prostu głupia i tyle.
Martuniu bardzo ładnie wyglądałaś w ciąży. Wiesz ta pogoda wpływa na takie samopoczucie. Trzymam kciuki za Twojego brata. Oby to nie było nic poważnego.
Pruedence pewnie ten kącik to motywacja dla Twojego męża i na pewno zacznie działać.
Ja co do ciąży, to nie wiem czy się odważę na jeszcze jedną. Może kiedyś, ale na dzień dzisiejszy, bez pracy, to na pewno nie.
No a zaraz na ABT, bo mi karnet przepadnie. Przynajmniej tyle mogę jeszcze skorzystać, bo do wprowadzenia się do nowego mieszkania i wynajmu tego to raczej sobie nic nie kupię. Ale za to jak Amisia pójdzie do żłobka, to się wybiorę do fryzjera.