Strona 189 z 237
Re: mamy po 30.
: 29 lis 2012, 16:50
autor: moni26
Pochwalę się wam dziełem Martynki i moim :)
u nas w przedszkolu jest organizowany kiermasz świąteczny. Za uzbierane pieniądze przedszkole kupuje dla dzieciaków zabawki.


Re: mamy po 30.
: 29 lis 2012, 20:18
autor: lala
Lilo,
A tak to imprezowo u nas tzn Martynka ma imprezowo bo Andrzejki w przedszkolu , Mikołajki
Ja 14 idę do żłobka na teatrzyk i poczęstunek wigilijny.
U mnie też ciepło ale siąpi już drugi dzień. Ja chcę i wiosny.
Mati dziś miał w przedszkolu dyskotekę andrzejkową.
moni26 zdolne z was dziewczynki.
Re: mamy po 30.
: 29 lis 2012, 21:16
autor: lilo
moni fajne ozdoby
Z nich najlepiej smakowały mi m.rabarbarowe (robiłam bez orzechów i zarodków), te z coca-colą wychodzą najbardziej puszyste ale mocno słodkie jak dla mnie. Fajne są też chocolate crinkless (można dodać trochę mięty).
Kurcze powiem ci, że te niektóre składniki mnie właśnie zniechęcają
Ja sporo piekę ale lubię proste przepisy z prostych rzeczy
Ale spróbuję, tylko przydałoby się foremki kupić

Re: mamy po 30.
: 29 lis 2012, 21:30
autor: Murchinson
Moni
Lilo, ja jak widzę w przepisie coś co mi nie pasuje i mogę to pominąć to pomijam albo daję coś w zamian. A muffiny są banalnie proste do zrobienia. Ja mam foremki z lidla, takie silikonowe i nie trzeba do nich papilotek.
Re: mamy po 30.
: 29 lis 2012, 22:52
autor: moni26
Dzięki dziewczyny
ja jutro będę robić tartę z jabłkami

Re: mamy po 30.
: 30 lis 2012, 13:20
autor: aga216
hej hej dziewczyny jest któraś,,,bo rycze i chyba mnie rozniesie z nerwów.....mam dosyć mojej siostry.......
echhh mówie wam.......szkoda gadać...
Re: mamy po 30.
: 30 lis 2012, 13:44
autor: lilo
Aga co się dzieje????
Re: mamy po 30.
: 30 lis 2012, 14:03
autor: aga216
od zawsze nie mam dobrego kontaktu z moją siostrą
niestety bardzo nad tym ubolewam ale już raczej nic tego nie zmieni
wina mojej mamy
podzieliła nas od dziecinstwa
ja byłam tą złą a ona we wszystkim lepsza
nawet kiedyś to dosłownie usłyszałam
pamiętam to dziś
moja siostra to manipulantka, potrafi sobie owinąc każdego wokól palca i każdą metoda przekonąc o jej racji,nieprawdzie i kłamstwie)w każdy sposób(każdy!!! nie bede pisac jaki)
jestem osobą dorosłą i ma swoje życie
pogodziłąm sie z relacjami z moimi rodzicami bo uważam że nie ma co rozdrapywać tego co było,jest jak jest,i to samo się tyczy siostry...
ale o co chodzi....
wigilia
ja robiłam raz u siebie jak jeszcze byliśmy sami
a tak zawsze szłam do tesciowej która mnie zapraszała bo wqiedziałą że czesto pracowałam nawet do 17
u mioch rodziców byłam raz
i to tak zawsze było że moja mam robiła z moją siostra wigile
a my tutaj z tesciową razem
i dzieki temu nikt nie był sam w domu
ja mieszkam od moich rodziców prawie 30 km dalej
i zawsze przyjeżdżam do moich rodziców w 1 dzień swiąt
i teraz sie przyznaje nie zaprosiłam moich rodziców przez ten czas bo zawsze składało sie na to wiele czynników,do tego nie chciałam rozdzielać ich z siostra żeby nie zostali sami.......
i było dobrze do dziś
ostatnio zwróciłam mojej siostrze uwage i jej dociełam bo wystawia swoje fotki na fb takie żeby chyba tylko faceci się gapili,obróbka w fotoschopie na maksa,no to jej napisałam że zmazała sobie pół łańcuszka w fotoschopie i to ją chyba zabolało bo dziś dostałam od niej wiadomośc
że powiinnam choć raz pomyśleć o rodzicach bo tylko oni ciągle biorą na wigile a ja nie,,,,
mówie wam jak w pysk srzelił,wyczułam w tej wiadomości jakby odwet.....a i że prezenty kupujemy tylko swoim chłopakom......
szlag
normalnie nie wiem co o tym myśleć......prezenty kupie i tak bo zawsze kupuje czego nie moge powiedziec o mojej siostrze,tymbardziej że to mój chrześniak a i dla brata też sie znajdzie drobiazg.....
a co z wigilą to teraz nie wiem.....
Re: mamy po 30.
: 30 lis 2012, 14:04
autor: aga216
nie pozwolę sobą manipulwac i robic co chce moja siostra.....
nie mam zamiaru
ogólnie nie chce pisac publicznie o takich sprawach ale dziś nie mogłam juz wytrzymać....
Re: mamy po 30.
: 30 lis 2012, 14:09
autor: aga216
poryczałam się normalnie........tak jest od zawsze wszystko jest zawsze na mnie,i to ja czuje sie winna.......mogłabym o wiele spraw z moją siostra sie pokłoćic wiele rzeczy jej wygarnąć.....oj bardzo dużo,moi rodzice niestety tego nie widzą.........ale nie jestem taka,nie taka moja natura,nie chce rozpoczać wojny u nas w rodzinie........wiele spraw przegryzłam i przepłakałam.....i