Strona 189 z 437

: 06 wrz 2007, 20:16
autor: Ika202
Evik.kp, oj on potrafi gadać głupoty :ico_oczko: :-D ale chyba każdy facet tak ma :-D

: 06 wrz 2007, 20:17
autor: Janiolek
mambii82, gadanie z psem to nic strasznego, ja cały czas ze swoim gadam :-) hehe pranie na balkoniku wieszacie, a u mnie drugi dzien leje i juz nie moge :ico_olaboga:

: 07 wrz 2007, 00:11
autor: Agnieś81
śliczne brzusie dziewczyny :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: ja też spróbuję niedługo swój pokazać, tylko ktoś mi musi najpierw zdjęcie zrobić.

A łóżeczko Adaś będzie miał w swoim pokoju. Bo Jasiu do tej pory przychodzi do naszego łóżka. Ale on to taki Jaś-wędrowniczek. No, ale to cała historia....

Ja też nie mogę się ułożyć, czy posiedzieć. Jak nie kregosłup, to zaraz Adaś się rozpycha. A jak w nocy się przewracam, to mam wrażenie, że cały blok mnie słyszy :ico_wstydzioch: niedość, że jęczę przy tym, to jeszcze słychać huk opadającego ciała :576:

Ostatnio strasznie nerwowa się zrobiłam. Byle drobnostka potrafi wyprowadzić mnie z równowagi. Niestety odbija się to na Jasiu i często krzyczę na niego :ico_wstydzioch: Ale ja wiem, że on bardzo się stara i jest taki kochany :-D Uwielbiam jak mówi "tomogę (czyli pomogę) ci mamusiu"

: 07 wrz 2007, 07:37
autor: kilolek
Nie mogę spać! Nerw mnie dopadł. Zaczęło się od tego, że mój mąż wstając stwierdził po prostu, że dziś piątek. Myślałam, że chodzi mu o to, że weekend za pasem, ale nie! Stwierdził, że fajnie, bo dziś się zmieni opis na naszym suwaczku :ico_szoking: Jak sobie uświadomiłam, że to już 33 tydzień to wpadłam w panikę! Za 3 tyg. Kubuś będzie donoszonym noworodkiem a ja jeszcze nie jestem gotowa. Wczoraj cały jego pokoik zdemolowałam, bo szykowałam łóżeczko do szorowania, a waliza zamiast się pakować stoi na tarasie i schnie. Do tego mój mąż za tydzień jedzie na całą noc do Warszawy na zlot i mam strach (wiem, że irracjonalnego), że akurat wtedy zacznę rodzić. Ale nie chcę mu zabraniać. Dawno nigdzie nie wychodził i nigdzie się nie szwendał. Zamiast na piwo z kolegami to sobie do domku kupował żeby ze mną posiedzieć. Pewnie dlatego, że od dawna wiedział o tym zlocie i chciał mnie udobruchać żebym mu pozwoliła jechać :ico_haha_02:
A wczoraj strasznie mnie wzruszył. Kolega z którym zwykle wraca z pracy samochodem musiał zostać dłużej i Artek wracał sam pieszo (bo autobus mu uciekł) a to jest jakieś 4-5 km. Zadzwonił do mnie żeby mi powiedzieć, że będzie trochę później. Wie, że zawsze o tej porze jestem w domu i szykuję obiad. Ale wczoraj akurat w tym czasie wrócił ze szpitala mój tata, więc nastawiłam obiad i poszłam go odwiedzić (bo to tylko piętro niżej) i nie wzięłam oczywiście ze sobą telefonu. Artek w tym czasie dzwonił co chwila raz na komórkę raz na stacjonarny i okropnie się zdenerwował, że nie odbieram. Przebiegł całą drogę od pracy do domu (!!!!!) bo myślał, że coś nam się stało :-) Kochany jest! Strasznie mi było potem głupio (w rezultacie był szybciej niż samochodem :ico_haha_01: ) Obiecałam sobie, że teraz zawsze będę nosić przy sobie komórkę.

: 07 wrz 2007, 08:02
autor: Ika202
kilolek, Przypomniało mi sie jak mój mąż kiedyś pracował do późna i czasami mu autobus uciekł i musiał wracać pieszo a to prawie 11 km od domu i to jeszcze zimą :ico_olaboga: wtedy lądował w domu koło 2:00 i kładł sie na chwilkę aby wstać i zdążyć do roboty na 7:00 i wiecie faceci czasami mają przekichane :ico_placzek: A jak tam Kubusiowe ubranka ?? bo ja przy tej pogodzie zastanawiam sie gdzie je powiesić :ico_noniewiem: A co do bezsenności to ja też dziś długo nie mogłam spać zasnęłam dopiero koło 3:00 oglądałam na TVN filmy nawet fajny był ten nowy "twarzą w twarz"no i bajki na cartoon network niczego sobie :ico_wstydzioch: :-D za to jak zasnęłam to mogłabym spać i te długo a Dawid mnie o 6:00 obudził to znaczy jego budzik :ico_zly: no i chwilkę po jego wyjściu dzieci wstały :ico_noniewiem: jak nie urok to sraczka :ico_oczko:

: 07 wrz 2007, 08:25
autor: kilolek
Kubusiowe ubranka ładnie poschły przez noc na tarasie. Ale to dopiero pierwsza partia. Muszę troszkę się wstrzymać z drugą, bo jak pralka chodzi to słychać u rodziców w sypialni, a tata pewnie jeszcze śpi - odsypia szpitalne niewygodne łóżko. Zaraz lecę do piekarni po bułeczki, a potem się biorę za szorowanie łóżeczka i dalsze pranko. No i kupuję dziś wózek, jak tylko uruchomią allegro, bo do 9,00 mają jakąś przerwę techniczną
Przy okazji, Kubuś się dzisiaj strasznie rozpycha, aż mnie wszystko boli

: 07 wrz 2007, 09:43
autor: Ika202
Przy okazji, Kubuś się dzisiaj strasznie rozpycha, aż mnie wszystko boli
Nic nie mów Wojtuś mi taj nogi pod żołądkiem wypycha że Dawid się śmieje bo mój brzuch przybiera różne kształty :ico_szoking: a jak to boli :( ja też poproszę jedną bułeczkę :ico_oczko:

: 07 wrz 2007, 09:52
autor: kilolek
oki, przesyłam ci świeżutką bułeczkę :ico_haha_02:

: 07 wrz 2007, 09:53
autor: Ika202
A allegro już sobie przedłużyło prace tech :ico_oczko: jestem ciekawa czy po tej 10:00 znowu przedłużą :ico_noniewiem:

: 07 wrz 2007, 10:16
autor: kilolek
No nie! do 11,00! Przesadzają!