: 30 cze 2010, 18:06
Dziewczyny tak czytam nas...i zauważyłam że my ostatnio narzekamy jak stare babcie...zero optymizmu
Będzie DOBRZE...nie ma innej opcji, pod serduchem nosimy nasze ukochane kruszynki...trochę jeszcze "pocierpimy" ale za te dwa miesiące góra przyjdą na świat nasze cudeńka
Dona ból głowy owszem owszem ale z tym ból łydek to nie...to nad ranem jakoś nie mogę się przeciągnąć bo od razu kłócie w boku albo skurcze własnie łydek

Będzie DOBRZE...nie ma innej opcji, pod serduchem nosimy nasze ukochane kruszynki...trochę jeszcze "pocierpimy" ale za te dwa miesiące góra przyjdą na świat nasze cudeńka

Dona ból głowy owszem owszem ale z tym ból łydek to nie...to nad ranem jakoś nie mogę się przeciągnąć bo od razu kłócie w boku albo skurcze własnie łydek
