I ja się melduję, że żyję
My tez każdą wolna chwilę spędzamy na dworze. To spacery, place zabaw. Ja chyba Antosia przechwaliłam

ładnie siedziała w wózku i nawet super spała, to od dwóch dni stale jęczy. Najlepiej na rękach.

Ja już jestem tak umęczona. Ona tylko jest spokojna u mnie, a jak mnie nie widzi to w bek. Chyba jej się przebija druga jedynka na dole, bo marudna jest.
Byliśmy w sobotę na roczku u chrześniaka mojego męża ( syn mojego brata). I powiem wam że mi szczęka opadła jeżeli chodzi o prezenty. My kupiliśmy ten rowerek co wam pisałam i dokupiliśmy klocki Duplo

i myślałam że będzie ok. W sumie za wszystko daliśmy ok 230 zł. A mały dostał od dziadków po 500 zł a od jednej cioci 300 zł. W sumie zebrali grubo ponad 2000

My mieliśmy tyle na chrzciny

Nie wiedziałam że na roczek daje się takie sumy

Mój brat jest do Bartka chrzestnym i dał mu komplet ubrań z 5-10-15. A jak to u Was jest? Też takie prezenty robicie?? Bo nam sie teraz troche głupio zrobiło, że chrzestny i w sumie dał najmniej, ale za to ma pamiątkę po nas
Dzisiaj na podwórku rozpuścił się ostatni śnieg.
uparty ten wasz śnieg
Dzisiaj zawiozłam Szymona na weekend do moich rodziców i mam luzy.
Ja mi się marzy taki week.

ale nie ma szans
Antosia szykuje się do aczkowania. Zaczyna stac na rączkach i nóżkach i się kołysze w przód i tył. Nie wie że trzeba ruszyć kończynami
Miłego dnia!!
