: 22 lut 2011, 11:38
ja też mieszkam w bloku, na IV piętrze. Moje koty nie wychodzą, nawet na klatkę nie wyjdą jak są drzwi otwarte. Jedynie starsza kotka aż rwie się na parapet, latem otwieram szeroko okno i albo ją trzymam jak siedzi na tym parapecie, albo zakładam jej smycz i puszorek i do czegoś przywiązuję, bo boję się, że jak zobaczy ptaka, to za nim poleci młodszy kocurek to boi się nawet wystawić głowę za futrynę, więc przy nim mogę mieć swobodnie wszystko otwarte.