Awatar użytkownika
22540MONIKA
Wodzu
Wodzu
Posty: 11813
Rejestracja: 27 mar 2007, 21:45

03 mar 2008, 09:29

Anuszka,
a jak się czujesz :ico_oczko:
kiedy wybierasz sie na porodówkę :ico_noniewiem: żadnych oznak przepowiadających porodu :-)

Awatar użytkownika
Anuszka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8743
Rejestracja: 14 sty 2008, 13:30

03 mar 2008, 09:34

22540MONIKA, no wiesz, jak zawsze, czyli pobolewania mniejsze lub wieksze, ktore przemijaja.. :ico_noniewiem: a na izbę przyjec pojde w srode, bo to bedzie 10 dni po terminie, wiec chyba najwyzszy czas, nie? :-D Mam nadzieje, ze w tym tygodniu to juz urodzę... :ico_sorki: A co u Ciebie, MOnika?

Awatar użytkownika
22540MONIKA
Wodzu
Wodzu
Posty: 11813
Rejestracja: 27 mar 2007, 21:45

03 mar 2008, 09:37

Anuszka pisze:22540MONIKA, no wiesz, jak zawsze, czyli pobolewania mniejsze lub wieksze, ktore przemijaja.. a na izbę przyjec pojde w srode, bo to bedzie 10 dni po terminie, wiec chyba najwyzszy czas, nie? Mam nadzieje, ze w tym tygodniu to juz urodzę... A co u Ciebie, MOnika?
_________________

to trzymam kciuki oby w tym tygodniu synek chciał juz opuścić brzuszek mamy :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

a u mnie nic nowego jakoś powoli :-) Magda juz w szkole mój T w pracy ja byłam w sklepie po jogurt i w ciuszku kupiłam taki fajne bluzeczki i tuniczki dla Magdy :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
a teraz siedzę z herbatką owocowa i buszuję po necie :-)

Awatar użytkownika
Anuszka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8743
Rejestracja: 14 sty 2008, 13:30

03 mar 2008, 10:20

NO ja tez zaraz sniadanko robię i inkę, :ico_haha_01: tylko nie mam czego na necie robic... na TT jakoś malo sie dzieje ostatnio :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
22540MONIKA
Wodzu
Wodzu
Posty: 11813
Rejestracja: 27 mar 2007, 21:45

03 mar 2008, 11:11

Anuszka,
ja już po śniadanku,kocze pic herbatkę :ico_haha_02:

Awatar użytkownika
coffe
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 350
Rejestracja: 14 cze 2007, 09:23

03 mar 2008, 12:21

anuszka, kochana, dasz sobie swietnie rade ze wszystkim :-D kobiety sa silne i zniosa wszystko!!! ja tez myslalam, ze nie dam rady, ze pies, sprzatanie, gotowanie, dziecko, przerosna mnie. Nie jest tak zle, nasza suka owczarek niemiecki dlugowlosy ma 4 lata i jest rozpuszczona jak dziadowski bicz, teraz sa tego konsekwencje, spala z nami w wyrze, pozwalalismy jej na wszystko, a teraz ma zakazy, siedzi wiec non stop przy lozeczku i pilnuje Hani, a ja mam oczy wokol glowy i pilnuje i dziecka i psa, a do tego latam tez codziennie z miotla i zbieram psie kudly, odkurzacza nie chce wlaczac narazie, zeby nie halasowac malej. Gotuje czasem obiadki, ale przyznam, ze nie za czesto, bo jakos nie moge sobie na to czasu znalezc :-D piore, prasuje itd. wiec jakos idzie do przodu. Moj maz tez wraca kolo 17, idzie z psem na siku :-D i przewaznie zasuwa albo do drugiej pracy, albo na zakupy, albo cos innego zalatwia, tak wiec siedze sama prawie caly czas. Wieczorem jak wraca, to jest padniety i zasypia, wiec tyle pomocy, a do tego od kilku dni spi w drugim pokoju, bo jest chory i juz w ogole nie mam pomocy, czasem nie moge sie wysikac :-D od wczoraj mala placze, marudzi, wygina sie, nie wiem co sie dzieje, mam nadzieje, ze sie nie zarazila od niego, tfuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Ogolnie nie jest zle, trzeba tylko sobie jakos ulozyc dzien, na poczatku jest super, mala spala prawie caly czas, budzila sie tylko na karmienie, wiec moglam zrobic wszystko, wysprzatalam cale mieszkanie, ktore przez kilka miesiecy nie bylo sprzatane, bo lezalam plackiem w ciazy, gotowalam codziennie obiadki i mialam czas na inne rzeczy, czasem mala budzilam, bo sie nudzilam :-D nosilam ja itd. Teraz jest juz dluzszy okres czuwania dziecka a do tego chyba kolki i sie zaczelo noszenie, latanie co chwila do malej, ale i tak nie narzekam, bo jest super.

Z psem nie wychodze na spacerki razem z wozkiem, bo by nas chyba zabila, jakby pociagnela :-D ona sie nie slucha i jak psa zobaczy, to ujada jak wsciekla suka :-D chodze czasem z nia sama, zeby sie przejsc, jak jest maz i jest zdrow, a na codzien lata z nia on, 3 razy dziennie, szkoda mi jej, ale nic nie poradzimy. Jak idziemy razem na spacer z Hania, to bierzemy sunie i wtedy maszeruje kolo wozka jak ochroniarz :-D

Wszystko sobie ladnie poukladasz, nie taki diabel straszny, dasz rade.

A jak sie dzis czujesz?
Ja padam na pysk, mala plakala w nocy, rano i niedawno znow...wcale prawie nie spalam, chyba pojde na spacer z nia, to sie przewietrzy i zasnie :-D

[ Dodano: 2008-03-03, 11:24 ]
co do zakupow, to robi je albo moj maz, albo ja jak ide na spacer, ostatnio mialam caly kosz w wozku zawalony, troche przegielam. Szczescie, ze u nas jest winda, mieszkamy na 3 pietrze. A nie ma u was jakiegos pomieszczenia na wozki? zebys nie dzwigala na gore?

[ Dodano: 2008-03-03, 11:26 ]
dziewczynki, dziekuje za zyczenia dla Hanusi :ico_haha_02:

Obrazek

Awatar użytkownika
Anuszka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8743
Rejestracja: 14 sty 2008, 13:30

03 mar 2008, 12:27

coffe, czekalam na odpowiedz z utesknieniem :-) Znow mnie pocieszylas, bo myslalm, ze tylko ja mam tak przesrane, no bo pies... Jeju, tak ja kocham strasznie... i to co piszesz:

"bo by nas chyba zabila, jakby pociagnela :-D ona sie nie slucha i jak psa zobaczy, to ujada jak wsciekla suka :-D" - - - doslownie nasza jest taka sama, jakby tylko obok podszedl pies, to by go chyba zezerla z zazdrosci, muis pokazac, co to nie ona :-D

Awatar użytkownika
coffe
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 350
Rejestracja: 14 cze 2007, 09:23

03 mar 2008, 12:29

moja ma chyba ciaze urojona :-D chce dzieci, ale jej tlumacze, ze ja czasem z jednym nie wyrabiam, a ona bedzie miala z 6 szczeniat :-D :-D :-D zarobi sie na amen :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Anuszka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8743
Rejestracja: 14 sty 2008, 13:30

03 mar 2008, 12:30

A od kiedy jestem w ciazy, to juz w ogóle broni mnie jak szalona przed kazdym, chyba czuje :-) NO jak się Olek pojawi, to obawiam sie, ze nikogo nie dopusci do lozeczka oprocz mnie i meza, no moze jeszcze obie babcie, ajk beda grzeczne :-D ciekawe.. NO wlasnie ja tez sobie tak pomyslalam, ze na wspolnych spacerkach moglibysmy ja brac ze soba na dluzej, bo przez ta zime nie wychodzilam z nia tyle, co potrzebuje. Jest caly czas nauczona ze wychodzi 4 razy dziennie i musze sie tego trzymac :-) :ico_sorki:

[ Dodano: 2008-03-03, 11:33 ]
A ile ona ma lat? moja ma 3,5 a tez jeszcze nie byla dopuszczona...normlane ze im sie juz chce.. :ico_noniewiem: :ico_olaboga:

U nas nie ma windy i mnie to zalamauje, chyba bede zostawiac dół wozka w garazu pod blokiem, a gondole brac na gore, no bo jak inaczej... :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2008-03-03, 11:34 ]
Boshe, jaka słodka ta Twoja Hania... :ico_olaboga: :-D :-D :-D

Awatar użytkownika
coffe
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 350
Rejestracja: 14 cze 2007, 09:23

03 mar 2008, 12:36

moja sunia 9 maja skonczy 4 lata :ico_brawa_01: tez mi jej zal, ze nie biega tyle co kiedys, patrzy na mnie slipiami zawsze jak ide z wozkiem i prosi, ale nie moge jej zabrac :ico_placzek:
pewnie, jak masz mozliwosc zostawienia gdzies stelazu, to ja bym tez tak zrobila, po co dzwigac, ale za to schudniesz w tri miga :-D i sobie miesnie wyrobisz noszac malego codziennie :ico_haha_01:

[ Dodano: 2008-03-03, 11:37 ]
Obrazek

to ja z Hania i moja siostrzenica :ico_haha_01:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość