Uwielbiam jak mój syn nasraka w świeżo założonego pampersa

a jeszcze przyjemniej bo właśnie jem a on oczywiście przy mojej nodze i się napina

Ach te nasze pociechy

mój wczoraj zwalił kupsko na świeżo umytą podłogę

akurat pupcię wietrzył i tak go wzięło. Generalnie jak wietrzy pupsko to zawsze musi sie zsikać

Mam sąsiadkę, która mieszka w domu obok, a domy są dość blisko i generalnie dużo słychać (i widać), zwłaszcza od nas do nich, bo mamy balkon na ich stronę. Zmierzam do tego, że sąsiadka (młoda dziewczyna - troszkę młodsza ode mnie) jest oburzona pomysłem wietrzenia pupy, bo przecież dziecko może podłogę obsikać

może w tym oburzeniu nie byłoby nic dziwnego gdyby nie fakt, że ma 4-miesięczną córeczkę. Współczuję tej dziecinie z nie wietrzoną pupą.
Przy okazji mam nadzieje, że nie buszje po tik-taku i nie odkryje, ze ją obgaduję
