Cześć Lutówki !!!
Nie udało mi się wcześniej wejść na forum. Odwiedziły mnie ciocia a potem teściowa, dzięki temu trochę sie zdrzemnęłam po południu!!
Dopiero chyba jutro bede mogla soobie poczytać co pisałyście jak mnie nie było.
karolas, hekkate dzięki dziewczyny!!
Na szczęście udało mi się obronić i to na 5. Było umówione że laseczki z grupy przepuszczą mnie i wejdę jako trzecia bo mówiłam że tego dnia idę na wesele. W gru[pie mieliśmy 34 osoby. Miałam sobie poźniej iść jeszcze do fryzjera. Położyłam się w piątek wcześniej, ale niestety do 2 w nocy nie mogłam zasnąć, a potem mój Bączek się budził kilka razy na godzinę, ciągle płakał i karmić go musiałam kilka razy w nocy. A tak już ładnie przesypiał noce... Myślałam że się załamię, byłam tak wykończona a wiedziałam co mnie czeka rano, a potem noc bo wesele! O 6 rano zmieniłam się z mężem i poszłam do drugiego pokoju się przespać, ale słyszałam tą naszą Perełkę i nie mogłam zasnąć...
W końcu wstałam, pojechałam do szkoły i okazało się że drektorka nie pozwoliła na wchodzenie jak się chce i mamy wchodzić alfabetycznie. Ale się wkurzylam
O)kazało się ze nie musiałam przyjechać na początekj bo czeka mnie kilka godzin czekania!!
Ale na szczęście w 2,5 godz. się wyrobili i w koncu weszłam, acha zapomniałam dodać że ja mam nazwisko na Ż!! Więc samiusieńki koniec!!
Ale w końcu się doczekałam, od razu pojechałam do fryzjera, a w domu musiałam się na chwilke położyć bo padałam z nóg. Teściowa mi barzdo pomogła, wzięła bartulka na spacerek a ja się kimnęłam godzinkę. Potem było wesele, byłoby lepiej gdybym tak szybko nie była tak wykończona. O 2 w nocy już podpieraliśmy z mężem nosy na stole!! Ale na poprawiny moi rodzice nas wygonili! Powiedzieli że nie czesto bedziemy mieć okazję i musimy skorzystać! Więc pojechaliśmy. Bartuś w niedziele dał im trochę w kość, chyba był też już zmęczony!
Z podawaniem mleka w butelce nie było problkemu, nie płakał potem ze źle mu leciało z piersi, więc jestem zadowolona. Ale tak naprawde jeszcze nie wypoczęlam p tych dwóch zarwanych nocach.
Szkoda ze obrona i to wesele zbiegły się w jeden dzień, przez moje nerwy Bartuś był pobudzony i nie spał...
Kończę na razie i bede już cześciej zaglądać! Buziaczki!!
[ Dodano: 2007-07-11, 14:53 ]ale ciężko wejść na nasze forum...