Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

29 gru 2010, 02:02

Aga trzymaj się, każdą z nas dopada, mnie też czasem, choć jestem przerażona wcześniejszym porodem...

Zubelek, widzisz ja jak z Wanesską zaszłam, choć była to ciąża jak najbardziej planowana, to bardzo chciałam ślubu/wesela choćby i w 9 miesiącu, ważne żeby się pobrać. W sumie miałąm obiecany .. "będzie na bank jak dziecko będzie w drodze" ale nie było nawet mowy i tak czekałąm czekałam... No ale nie o tym mowa.
Teraz to już w sumie nie śpieszę nigdzie. Po przejściach, po różnych dośwoiadceniach, chcę żeby to było takie moje i takie na maksa wykorzystana okazja. Gdzie ja mam teraz śpieszyć? Jedno dziecko mam, znalazłam cudem (?) faceta, który jest ze mną i noszę teraz jego dziecko pod sercem.. gdzie ja mam się wyrywać... Urodzi się Junior, zorganizujemy wszystko potem, bez pośpiechu, choć obowiązków multum będzie, ale bez urwania karku. Ważne, że mnie zechciał w ogóle hahah :-D i słowa dotrzymał i zachował się po męsku, a nie odmachując się słowami że do kochania mu papier nie potrzebny :)
No o ślubie zaczął mówić od lutego, także ciąża nie była żadnym przymusem do oświadczyn... Może akurat teraz mój czas...

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

29 gru 2010, 02:09

Alineczq, jasne,że tak.Teraz masz faceta z prawdziwego zdarzenia :ico_brawa_01:
a gadasz głupoty,ze w ogóle cię zechciał ...dla dojrzałego faceta dziecko nie jest przeszkodą,i nie mówię tu bynajmniej o wieku faceta :ico_haha_01: tylko głowie...
Fajnie,że się poukładało udało i oby tak dalej :ico_oczko:

Jej a ja tak sobie dziś pomyślałam...że miałam być tegoroczną marcówką...ciekawe jakby to było...niby nie powinno się za siebie oglądać a jednak czasem ...

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

29 gru 2010, 02:32

zubelek, bo to zawsze zostanie w człowieku ...
kim byśmy byli jakbyśmy z zimną krwią zapomnieli i nie wspominali o TAKICH wydarzeniach?
Nie wiem czy gratuluję to właściwe słowo, ale gratuluję Tobie siły, tego że się podniosłaś i w sumie szybko zaciążyłąś ponownie :ico_brawa_01: też bym chciała trójeczkę albo i więcej...

Awatar użytkownika
gaga22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2580
Rejestracja: 11 sie 2008, 10:03

29 gru 2010, 10:02

Hej dziewczyny, stawiam :ico_kawa:
wczoraj położyłam Młodego spać i padłam zaraz po nim

Widzę, że Wy o ślubach. No ja to właśnie ta inna jestem :-D Nie jest mi on do niczego potrzebny, uważam, że liczy się związek i nie papierek. Nie zamierzam brać ślubu. Czasami mój chłop jak sobie więcej wypije, to mówi, że nie chcę się z nim ożenić :-D ale to bardziej w żartach niż na poważnie

A już ślub kościelny z całą tą pompą to dla mnie całkowita porażka i nigdy nie dałabym się w to wrobić. W mojej rodzinie jestem odmieńcem, bo wszyscy pożenieni, a już dziecko to absolutny powód do ślubu. Dla mnie dziecko to żaden powód do ślubu. Jeżeli dwoje ludzi tak czuje to nie sprawy, ale żeby brać ślub bo dziecko w drodze, to jest to największa głupota.

Aga co do przewijaka na łóżeczko to ja miałam i sobie bardzo chwalę. Chociaż nie kupowałam, bo w ciąży nie wydawał mi się konieczny. Dostałam od koleżanki i sprawdził się rewelacyjnie. Karmiłam najczęściej siedząc na narożniku podkładając sobie poduszkę pod plecy i było mi super wygodnie. Nie wyobrażam sobie robić tego na krześle :ico_noniewiem:

_nika_
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 153
Rejestracja: 10 lis 2010, 13:13

29 gru 2010, 10:58

czesc dziewczyny

Ja narazie tez sie nie śpieszę ze ślubem, już nie jest to dla mnie ważne, zresztą jestem po przejsciach małżeńskich i teraz inaczej do tego podchodzę.

Ale dziś coś się źle czuję,jakaś taka napuchnięta wstałam i słaba

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

29 gru 2010, 11:42

Oo ja myslałąm, że jestem jedyna bezślubna :ico_haha_01:
Każdy postępuje jak chce, wg swoich przekonań.
Mi osobiście bardzo przeszkadzał brak ślubu, dlatego męczyłam się i bolało mnie brrdzo kiedy Wańdzi ojciec unikał i dość nieprzyjemnie w ogóle się wyrażał na ten temat.

Mam koleżankę, kt. jest zaręczona od 9 lat, ale ani jeden ani drugi nie chcą się żenić. Jest im dobrze, no właśnie jest dobrze, bo obojgu to pasuje :-)

A mi się marzy mimo już wieku hehe biała sukienka (no ecru) i przysięga i te emocje. mam nadzieję, że emocje będą hehe. I ślubu kościelnego z pompą nie będziemy robić. K. postawił warunek, że podczas ślubu drzwi zamknięte, a osób obecnych podaczs przysięgi ma być 10 łącznie z organistą :-D Do tego kościół ma mieć co najmniej 200 lat ot takie widzi mu się :-D :-D Rozglądamy się za kościołem, bo żadne z nas nie jest przywiązane do jakiegoś miejsca. Chociaż ja bardzo bym chciała w tym swoim Wilnie...
No a weselu nie planujemy rzeszy ciotek i kuzynów, tylko te osoby, którymi się otaczamy na codzień, nasi najbliżsi przyjaciele. I tyle. To ma być nasze, dla nas... A jak tam wyjdzie?

Jadę teraz odwieźć Wanesskę do koleżanki. W pkolu bardzo się zaprzyjaźniła z jedną dziewczynką, jej mamusia teraz zaprosiła do domu, by się pobawiły same, bo uwilebiają siebie nawzajem. W domu tylko słychać Dorotka Dorotka, a Dorotka to a tamto :) Cieszę się, bo to czasem na dłużej taka przyjaźń pozostaje...

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

29 gru 2010, 16:30

i moje wesele było skromne na troch ponad 40 osób z czego połowa to rodzinki a połowa przyjaciół.nie wydaliśmy dużo ale niezapomniany dzień :-)
Byłam w ciązy to prawda ale nie był to nacisk że trzeba brać ślub,rodzina też nie naciskała.chcieliśmy oboje i to było fajne,że nikt nas do niczego nie zmuszał ani my siebie na wzajem.
Pewnie,że brać ślub pod presją lub z innego powodu niż przekonania to głupota.
Dla mnie osobiście to ogromne przeżycie zwłaszcza przy ołtarzu,nie chodze na co dzień do kościoła ale swoje w sercu mam i miało to dla nas ogromne znaczenie.
Tak jak i chrzciny dzieci itd.
Ale mam kilka znajomych co brali ślub i okazało się,że nie potrzebnie,że żałują...albo że z nacisku i wcale tego tak nie przeżyli .Więc jak ma się brać na siłę to lepiej nie brać wcale.
A że to dla papierku to nie....bo co mi z tego papierku :ico_haha_01: nawet nie wiem gdzie go mam :ico_haha_01: Nazwisko można zostawić sobie swoje dziecko może nosić nasze lub męża wszystko do wyboru czy się ma ślub czy nie :ico_haha_01:

_nika_, może wody nabierasz?Pij dużo ,bardzo dużo i siusiaj ile się da :ico_oczko:

Ja ostatnio późno chodze spać a wstaję w południe :ico_wstydzioch: nie dobrze...wolałabym wstać o 8 rano a iść spać o 22 :ico_noniewiem: już niedługo spanie do południa będzie marzeniem :ico_haha_01:

[ Dodano: 2010-12-29, 15:36 ]
Nie wiem czy gratuluję to właściwe słowo, ale gratuluję Tobie siły, tego że się podniosłaś i w sumie szybko zaciążyłąś ponownie :ico_brawa_01: też bym chciała trójeczkę albo i więcej...
no tak ,zaciązyłam po 7 miesiącach...niestety zima była trudna i ciężko było się pozbierać ale Miałam przy sobie najwspanialszego faceta na świecie,który był cierpliwy i wyrozumiały.Pozwolił mi przeżyć to po swojemu bez wyrzutów a zaniedbania.Dzięki temu stanęła do pionu,postanowieniem noworocznym było,że dam radę,że pozbieram się i odnajdę na nowo i się udało.A później przyszła decyzja na kolejną próbę .
Zawsze chciałam dwoje dzieci ale jakoś jak mnie wzięło na trzecie raz to tak zostało :ico_haha_01: kolejnego już nie planuję :ico_haha_01: Wszystkie mam planowane,wiadomo jak się wpadnie to już trudno ale z własnej woli już nie,wystarczy :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

29 gru 2010, 17:19

czesc

Aniula slicznie wygladasz!
Alinko cudny pierscionek!!! szarpnal sie twoj Krzys!!! ale dla takiej przyszej zonki warto!!!!!
Aga ja uzywalam przewijaka na komodzie i teraz tez mam taki zamiar. super wygoda. polecam.

my jestesmy po slubie 8 lat. mialam 22 lata.
ale wtedy byly i inne czasy i inne podejscie. bylismy mlodzi. nie mielismy nic. tylko siebie i to bylo piekne
teraz w wiekszosci ludzie maja juz stale pewne zatrudnienie. oszczednosci. doswiadczenia lepsze i gorsze. wiek
i trudniej o takie spontaniczne decyzje

bo u nas to byl spontan troche
choc rok przed slubem adam mi sie niespodziewanie oswiadczyl
szok dla mnie dla znajomych i rodziny
potem na 5 mies wyjechal do Usa zeby na wesele zarobic
i usychalismy z tesknoty
pisalismy listy
to byly piekne czasy mimo wszystko

wrocil w marcu
w kwietniu zaplanowalismy slub i wesele na lipiec

nie bylo czekania rocznego na sale itd
wszystko w ost chwili...

i RAZEM

ale uwazam , ze jak ludzie sie kochaja to papierek niczego nie zmienia
a cisnienie-dziecko nie sprzyja

ale kazdy postepuje jak czuje
jak uwaza
i najwazniejsze aby decyzja byla niepodwazalna i nieodwolalna
abysmy byli szczesliwi razem!!

i tego wam zycze!!!

ja jestem katoliczka
ale jednak nie taka praktukujaca regularnie
i nie rozumiem wielu zasad itd
generalnie troche wkurzona jesterem na kosciol osstatnimi czasy
moze to hormony?
ale nawet nad chrztem sie zastanawiam...

nie spieszno z tym
moze za rok?
nie wiem

adam nie bardzo sie ze mna zgadza w tej kwestii...

ale ja nie chce nic na sile
bo wypada
bo trzeba
bo wszyscy...
bleeeeeee


bylismy wczoraj u gina
fajany facet to jeszcze posmialismy pogadalismy
adas wreszie syna zobaczyl na sam koniec
bo tak sie skladalo ze nie mial okazji jeszcze
ta druga ciaza za szybka.. zdecydowanie

no i gin potwierdzil. ze wszystko idealniee na razie
zero rozwarcia
akcji porodowej
i ze jeszcze dalej niz blizej
mowil ze spokojnie moge sylwestra (termin naszego porodu) planowac i skakac hehe

takze rodzimy w styczniu

poki co od poniedzialku mamy ferie w Pkolu
wiec spie do poludnia. na sam koniec korzystam hehe
a dzis w ogole jestem sama bo leonek wczoraj u babci i cioc zostal i tam szaleje

jjutro wychodzimy do Pubu ze znajomymi obgadac plan sylwka
bo znajomi organizuja i tez sie wybieramy

i tyle u nas
czuje sie super
rodzic nie musze
nic nie boli nie ciagnie
spie cala noc bez problemu

takze ciazo trwaj!!!!!

buziaki i szczesliwych rozwiazan wam zycze!! bo terminy tuz tuz....
ktora jest pierwsza?????

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

29 gru 2010, 21:46

madziorka hihi, to my podobnie z tym ślubem,w kwietniu mi walnie 8 lat a miałam 22 :-D
i też nie mieliśmy nic,pracy domu...M wynajmował kawalerkę chwilę...bylismy ze sobą bardzo krótko jak postanowiliśmy,że to już "na zawsze" chcieliśmy być razem,chcieliśmy dziecka ,a później pomyśleliśmy ślubie :ico_haha_01: fajnie :-) Ale jak ten czas leci...to było tak nie dawno :ico_haha_01:

a oto moja fotka najnowsza,dzisiejsza ...7 dni do terminu :-D

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

[ Dodano: 2010-12-29, 20:47 ]
ktora jest pierwsza?????
chyba ty :ico_haha_01: :ico_haha_01:
później ja :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

29 gru 2010, 22:13

Zubelek ale fajna sesja :ico_brawa_01:
na jednym zdjątku brzusio taki mały wygląda, ale tam gdzie juz najbardziej bokiem to widać spory apartamencik :ico_brawa_01:

Piękna tapeta :ico_brawa_01:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość