

ja jest bardzo zadowolona z siebie

ale psychicznie to co noc rodzę

nasłuchałam się takich historii o porodzie


na szczęście na innym wątku dziewczyny mnie uświadomiły i uspokoiły a wiec już mi lżej

super, to już lada dzień będziesz tulić swą kruszynkętermin mam wyznaczony na 9 stycznia
nie, ja mam 4 lutego ccoooo ty tez masz termin na 4 luty
chyba każdy inaczej do tego podchodzi, dla mnie ten 9 m-c to nie fajny jest, z Olą sie niecierpliwiłam i już chciałam bardzo i teraz też.Ostatnie tygodnie sa fajowe pod tym wzgledem...
my dziś spaliśmy do 11...ja sie obudziłam o 6 i do 8 nie spałam a potem padłam, mała przyszła koło 9, M jej kakao zrobił i tez zasnęła i całą rodzinką do 11![]()
no ja też juz od godziny idę po żelazko i deskę do prasowaniateraz poprasowałam
ale fajnie, pewnie pogodę macie ładnąM z małą pojechali do wawy kaczki karmić do łazienek i na kawe i soczek gdzieś
ale super,potem po wózek bo już przyszedł do koleżanki do sklepu.
masz jakies koszmary ze rodzisz??ale psychicznie to co noc rodzę
ja to bez przerwy czytam i ogladam na necie o porodach. w sumie to nie wiem czy to takie dobre...nasłuchałam się takich historii o porodzie
i ja juz przeczuwam ze dla mnie tez nie bedzie ta koncowka mila. juz teraz jest mi ciezko jak nie wiemdla mnie ten 9 m-c to nie fajny jest
jaki wozek kupilas? cyknij fotkiwózek bo już przyszedł do koleżanki do sklepu.
ja sobie odpuscilam. popiore i poprasuje juz po nowym roku. lenia jakiegos zalapalam.no ja też juz od godziny idę po żelazko i deskę do prasowania
no wlasnie nawet nie zauwazylam. ale z tego co widze to chyba najkiepsciej nam idzie. czerwcowki juz ile sie upisaly a my dluzej ze soba piszemy a mniej stron mamy. bo ale to dlatego ze nas tak malohej hej dobiłysmy 200 stronki
_________________
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Majestic-12 [Bot] i 1 gość