Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

22 lis 2010, 13:03

nasza była bardzo spokojnym dzieckiem, w sumie nie płakała, ale smoczka lubiła sobie pocycać
ja powiem szczerze ze dzięki smoczkowi Maja spała sama w swoim łózeczku i niepotrzebowała noszenia i tulenia do snu
uważałam poprostu ze skoro calutki dzień tuli sie do cyca, nosimy ją i tulimy to wieczór mamy prawo odpocząć cała trójka :ico_oczko: Maja po kąpieli dostawała cyca, odbicie smoczek, pieluszka i do łóżeczka- kołysanka albo pozytywka i zasypiala sama

rózne są dzieci i każde inaczej potrzebuje smoka bądź nie potrzebuje wcale
rolą mamy jest nie przesadzić w żadną strone :ico_oczko:

Koalia
Noworodek Forumowy
Noworodek Forumowy
Posty: 4
Rejestracja: 24 lis 2010, 13:24

24 lis 2010, 13:27

no tak, na początku to zawsze najtrudniej, trzeba wyczuć maluszka ;) ale wy widzę, że podeszliście do tego jak profesjonaliści, pozazdrościć :)

moni26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:55

24 lis 2010, 18:08

ale wy widzę, że podeszliście do tego jak profesjonaliści, pozazdrościć :)
czy ja wiem :-) raczej instynktownie :-D

nastka501
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 14
Rejestracja: 25 wrz 2010, 11:57

24 lis 2010, 21:40

Ja swojej córeczce dałam smoka, jak miała 3 tyg. Chciała cały czas na cycu wisieć. Dzięki niemu, tak mi się wydaje nie ma problemu z jedzeniem z butelki.

Awatar użytkownika
martaraz
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3604
Rejestracja: 05 lut 2010, 23:35

21 gru 2010, 11:32

Moja córa ssała smoczka już w szpitalu. Miała żółtaczkę i musiała leżeć pod lampami, niestety nie za bardzo się jej to podobało więc zaczęłam dawać jej smoczka. Teraz też ciągnie ale nie non stop. Wieczorkiem zasypia z nim potem wypluwa i całą noc śpi bez. W dzień też mało co chce.

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

01 lut 2011, 07:48

ja byłam na nie ze smokiem ale jak córci zaczeły sie kolki i nie mogłam sobie dać rady to tylko smok pomagał! ale starałam się by smok był tylko do snu, potem tylko na noc i na drzemki, potem tylko na noc i tak jakiś czas temy zabrałam, przecierpiałam kilka dni płaczu i nie ma smoka już żadnego w domu, a co ważniejsze od razu wszystkie wyrzuciłam by mnie nie korciło, a dam jej będzie cisza, nie ciszy nie było wyła bo smoka chciała ale nie długo:)

Pogoda
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 12
Rejestracja: 10 lut 2011, 16:37

10 lut 2011, 17:24

Ja mam straszliwy problem ze starszą córką. Ma już dwa lata i jest od smoczka uzależniona.
Gdy na świecie pojawiła się młodsza siostra Lila miała półtora roku i w zasadzie była już "odsmoczkowana". Z chwilą pojawienia się niemowlęcia... Gdybym jej pozwoliła, to łaziłaby ze smoczkiem cały czas... :ico_noniewiem: Wiem, że powinnam jej na razie odpuścić, ale... Z drugiej strony to jak? Mam czekać aż młodsza podrośnie i "odsmoczkować" grupowo? ;-)

Awatar użytkownika
kajatar
Noworodek Forumowy
Noworodek Forumowy
Posty: 8
Rejestracja: 10 sie 2010, 14:58

30 mar 2011, 08:39

Hmm.. z moją córką też miałam podobny problem, najpierw wcale nie chciała spać, więc kiedy dostawała smoka to udawało mi się ją uśpić po długich godzinach. Potem w ciągu dnia była wiecznie niespokojna, więc sprawiłam sobie smoka uspokajającego link usunięty przez obsługę forum ,problem się rozwiązał choć ciekawa jestem jak to będzie z "odsmoczkowaniem"
Ostatnio zmieniony 30 mar 2011, 10:47 przez kajatar, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Zulcia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5016
Rejestracja: 07 maja 2007, 10:52

21 kwie 2011, 15:59

Moje obie były smoczkowe.Zuza miała silny odruch ssania i smok nas uratował.Jula też była niespokojna,więc dzięki smoczkowi nie musiałam latać wszędzie z dzieckiem przy piersi.Jula upodobała sobie kauczukowy kulkowy i za nic innego nie chciała.Obie odsmoczkowane bezboleśnie w wieku prawie 3 lat :ico_wstydzioch: Trochę późno,ale nie miałam sumienia zabrać wcześniej.

moni26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:55

22 kwie 2011, 16:13

jak to się mówi wszystko jest dla ludzi :-) i tak samo jest ze smoczkiem. Jeżeli ma to ułatwić dziecku a zarazem nam funkcjonowanie to czemu nie. Tylko sądzę że okres "smoczkowania" nie powinien trwać w nieskończoność. U Martyny w grupie w przedszkolu jest 4-ka dzieci która jeszcze ma smoczka... a żeby było zabawnie to wnuczek przedszkolanki też jeszcze doi :-D

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość