27 lis 2012, 13:01
Też nie lubię prasować koszul ale zawsze na mnie spada ta przyjemność, gdy z mężem gdzieś wychodzimy, więc opracowałam pewną metodę.
Na początku prasuję rękawy, później 'plecy', tors. Na samym końcu zabieram się za kołnierzyk, który przed prasowaniem pryskam krochmalem, żeby był bardziej sztywny :) Mąż nie narzeka, więc wychodzi całkiem ok :)