wytłumacze na chłopski rozum, jeśli dziecko ma wzmożone (czyli podniesione napięcie) to jest napięte, sztywniejsze w tej partii, np. zaciska piąstki, odgina mocno głowę do tyłu, ma wzmożone odruchy. jeśli ma osłabione napięcie to jest "lejące", np. obniżone napięcie centralne - dziecko ma problemy z siedzeniem, kiwa się na boki, w tył w przód, ma wiotkie mięśnie brzucha i grzbietu, jeśli ma obniżone napięcie w nóżkach, długo może nie chodzić, stawiany na nóżkach może mieć problem z utrzymaniem nóżek wyprostowanych (uginające się w kolankach, a stopy niepoprawnie ustawiające się na podłodze a w zasadzie nie ustawiające się wcale) - dziecko jest po prostu "luźne" w patrii ciała z osłabionym napięciem
dokładnie tak
nasza kopalnio wiedzy
Maja np miała wzmożone napiecie w okolicy pleców odginała sie w tył, robiła mostek leżac na plecach umiała stać na głowie i stopach
taki sztywny miała kręgosłup
zaciskała pięści tak bardzo ze miała non stop białe palce
nie zwalniała uscisku nawet podczas kapieli czy karmienia
a obniżone napiecie klatki piersiowej ujawniało sie tym ze miała problemy z leżeniem na brzuszku, robiła taką łódeczkę, dźwigała głowe i nogi do góry, nigdy nie leżała płasko na brzuchu, nie umiała złożyć rączek na amen, ani połozyć ich przed sobą w pozycji na brzuszku
wszystko wróciło do normy
ale musiałam sie nauczyć inaczej ją podnosić, inaczej przebierac pieluszki i rozbierać ubrania
nie było łatwo sie w to wdrożyć ale jak już przywykłam to inaczej nie umiałam
teraz synka też staram się poprawnie stymulować