Strona 3 z 7

: 22 cze 2007, 14:12
autor: Ewcik
ja miałam szpitalną lewatywę. Tak jak pisze Małgorzatka, wypięłam się na boczku, rurka w pupę i po sprawie. Potem zajęłam kibelek na pół godziny. Dwa podejścia do niego robiłam. Niestety nie uchroniło mnie to przed niespodzianką w trakcie porodu. Ale pocieszam się ze nie ja jedna. Dla wyrównania zrobiłam też na łóżko siusiu, bo nie pozwolili mi do łazienki iść i ochlapałam całą położną krwią przy nacinaniu krocza. Bo coś jej nie tak poszło i fontanna krwi na nią poleciała.

: 23 cze 2007, 22:34
autor: Małgorzatka
Ewcik pisze:Potem zajęłam kibelek na pół godziny.


Ja tam chyba więcej niż pół godziny na kibelku siedziałam, potem pod prysznic ale znów mnie pogoniło na tronik :ico_haha_01: i znów pod prysznic! Ale wiecie co było najbardziej dla mnie stresujące? Nie to, że za przeproszeniem wale se w kibel z gratisowymi dźwiękami podobnymi do bączków :-D tylko to- do tej pory myślę jak to możliwe- miałam niesamowity bonus na porodówce po skończonym sranku ... :ico_wstydzioch: otóż spłuczka nie działała :ico_wstydzioch: i ten zanieczyszczony kibel :ico_wstydzioch: zostawiłam taki heheh, że aż ciarki przechodziły ... Cóż, mieli naprawić sracz zanim komuś zrobili lewatywkę! Ale dla mnie to był horror! Dziś już się z tego śmieje, ale wtedy nie było mi do śmiechu, jak skończyłam kupkę robić i chce spłukać a ty kicha :ico_placzek:

: 25 cze 2007, 19:30
autor: kelly
mnie przed porodem dwa razy wyczyscilo. dziekuje matce naturze

: 18 lip 2007, 23:31
autor: Jasnie Pani :)
jakbym nie miala lewatywy przed porodem, to umarlabym pewnie po porodzie, gdybym z dwojka do kibelka musiala leciec, a tak to cztery dni nie musialam, a i tak bolalo jak drugi porod :ico_olaboga:

: 19 lip 2007, 08:32
autor: lilo
kelly pisze:mnie przed porodem dwa razy wyczyscilo. dziekuje matce naturze

Mnie też i więcej niż dwa razy :ico_oczko: Nie ma to jak natura :ico_oczko:

Jasnie Pani :) pisze:to umarlabym pewnie po porodzie, gdybym z dwojka do kibelka musiala leciec, a tak to cztery dni nie musialam, a i tak bolalo jak drugi porod

Jasnie Pani :) z jaką dwójką???? :ico_wstydzioch: Brak wypróżniania się po porodzie raczej nie ma nic wspólnego z tym, czy się ma czy nie lewatywę. Raczej ze zmianami hormonalnymi i ze zmianą diety po porodzie.

: 24 lip 2007, 21:31
autor: Jasnie Pani :)
lilo, polozna mi doradzala wlasnie lewatywe w zwiazku z tym, ze trudno sie wyproznic po porodzie. ja dopiero 4 dni po porodzie tego dokonalam, ale ze mna na sali poporodowej lezala dziewczyna, ktora karetka przywiozla do porodu i nie zdazyli jej zrobic lewatywy i mowila, musiala sie wyproznic na drugi dzien po porodzie, co bylo podobno bardzo dla niej bolesne

: 31 paź 2007, 23:09
autor: Kolka
Jasnie Pani :) pisze:musiala sie wyproznic na drugi dzien po porodzie, co bylo podobno bardzo dla niej bolesne

ja też to wspominam jak drugi poród...

A o lewatywę nikt mnie nie pytał i nie robili. I przy porodzie udało mi się bez niespodzianki. Tylko jeden mały bączek był :ico_wstydzioch: :-)
Ale fakt, że od rana nic nie jadłam to i nie miałam zapotrzebowania

: 04 lis 2007, 00:27
autor: Agusia78
Ja miałam lewatywę, nie było to najprzyjemniejsze przeżycie ale cóż...jak trzeba to trzeba, na kibelek usiadłam tylko dwa razy, bo przed porodem jeszcze w domu miałam rozwolnienie, natura sama zadbała o te sprawy :ico_haha_01: ale po porodzie to chyba przez tydzień albo i więcej się nie wypróżniałam, ale jak już musiała iść... :ico_olaboga: koszmar!!! Potem jeszcze przez 10 miesięcy miałam zatwardzenie, mam nadzieję że teraz się to już nie powtórzy...

: 24 lis 2007, 14:07
autor: Krecik_5
Miałam lewatywę, na boczku wprowadzili co mieli 5 minutek na kibelku i po sprawie mnei nie bolało ani nic innego

: 31 gru 2007, 23:36
autor: żona
oj kurcze to też jest moja zmora to załatwianie się w trakcie porodu :ico_olaboga: ja nie wiem co to będzie, chciałam kupic czopki glicerynowe i w domu się oczyścić, ale może rzeczywiście lepiej poprosić o lewatywe?