Strona 3 z 3

: 24 lis 2007, 14:05
autor: Krecik_5
U mnie położna była na 2 dzień jak wyszłam ze szpitala jak mąż był w przychodni to wzięli jego numer i dzwoniła czy może przyjśc

: 24 lis 2007, 14:46
autor: scoiattolo84
U mnie położna była 5 razy. Na pierwszą wizytę umawiałam się z nią telefoniczie (namiary dali mi w szpitalu), a później przychodziła co tydzień. Obserwowała maluszka, pępuszek, a u mnie badała piersi i krocze (to ona ściągała mi szwy - u mnie w domu). Na ostatniej wizycie dała mi receptę na Vigantol, więc nie musiałam gonić do lekarza :-) Pediatry u nas nie było. Dopiero na pierwszym szczepieniu mały miał z nim styczność.

: 24 lis 2007, 15:31
autor: Izunia
scoiattolo84, to dużo wizyt mialaś ja miałam jedną wizytę a szwy sciągnęli mi w szpitalu bo leżeliśmy tydzień...Z pediatrą mały miał też stycznośc dopiero na szczepieniu....

: 25 lis 2007, 07:37
autor: Krecik_5
U mnie też była tylko raz a szwy miałam rozpuszczalne:) W przychodni mała tez dostała receptę na Vigantol i CebionMulti

: 25 lis 2007, 16:41
autor: Agusia78
u mnie położna była chyba ze trzy razy, czwarty raz spotkałysmy się w przychodni i to był ostatni, a pediatra przepisała nam CebionMulti i Vagantol, który właśnie się nam skończył :-)