kamila_torun
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1708
Rejestracja: 24 maja 2007, 11:42

07 paź 2007, 18:35

Alka mamaGabi:), dzieki :-D no to juz chyba o wszystkim wiem. ale czekam na opisy porodow kolejnych mam, to piekne przezycie moim zdaniem.. :ico_ciezarowka: ach jak super byc w ciazy :-D

Awatar użytkownika
Duszka
4000 - letni staruszek
Posty: 4065
Rejestracja: 04 wrz 2007, 17:25

07 paź 2007, 18:41

kamila_torun mi wody nie odchodziły nigdy zawsze miałam przebijany pęcherz ,ale w zaleznosci ile kto ma tych wód ja miałam mało ,a czop sluzowy odchodzi w ciagu 24 godzin ,ale takze potrafi odchodzic nawet 14 dni tak jak mi ,a jest to brunatna wydzielina dosyc gęsta :-)
Ostatnio zmieniony 07 paź 2007, 18:48 przez Duszka, łącznie zmieniany 1 raz.

kamila_torun
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1708
Rejestracja: 24 maja 2007, 11:42

07 paź 2007, 18:45

beatris75, to takie buty z tym czopem, ciewake z tym czopem, ze niekiedy wnet chwile przed a czasami pare dni przed, ale to dobry ten czop sluzowy. taka zapowiedz naszego porodu hiih, wnet jak sms hihi :-) :-) :-)

[ Dodano: 2007-10-07, 18:48 ]
beatris75, wiesz ja marze o syneczku, ale jak widze twoja Amelcie w tym rozowym slicznosci to stwierdzam ze dziewczynka tez byla by super. ale 19 pazdziernika ide na wizyte do mojego ginka i wtedy na pewno sie dowiem co mi pod serduchem rosnie :ico_oczko: piekna Amelcia :ico_brawa_01:

dzis mi sie snilo ze na usg wyszedl mi pisiorek :-D ciekawe czy sie sprawdzi

Awatar użytkownika
Zulcia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5016
Rejestracja: 07 maja 2007, 10:52

07 paź 2007, 19:00

kamila_torun, mi czop śluzowy odszedł 2 tyg. przed porodem,bo mi go lekarz podczas badania jakoś naruszył jak leżałam na patologii.U mnie to była taka brązowawa wydzielina,dosyć gęsta.A co do pęcherza,to jak mi położna go przebiła takimi fajnymi wielkimi nożycami(nic nie bolało) to chlusnęło ze mnie dosyć sporo tego.I dopiero wtedy poczułam co to bóle porodowe.Ale każda ciąża jest inna i poród też.A co do bóli,to zaczęły mi sie dzień wcześniej,takie słabiutkie,pojechaliśmy do szpitala i położna powiedziała,że dziś nie urodzę i żebym przyjechała jutro.To poszliśmy jeszcze na ostatnie zakupki do galerii mokotów.Większe skurcze miałam przez całą noc,ale spokojnie dało się je znieść,więc rano pojechaliśmy do szpitala i już zostałam.A o 15.05 urodziła sie Zuzanka.Nie powiem,ze było lekko,ale da się przeżyć.A o bólu szybko się zapomina jak w ramionach trzyma się najukochańsze maleństwo.

kamila_torun
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1708
Rejestracja: 24 maja 2007, 11:42

07 paź 2007, 19:05

Zulcia, super. :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Izunia
Wodzu
Wodzu
Posty: 15798
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:35

08 paź 2007, 12:44

Witajcie ):)

Jeśli chodzi o poród z mężem to ja też będę chciała żeby mój mąz ze mną był w tym momencie...On na początku sie zapierał że nie pójdzie bo nie wytrzyma tego i że nie da rdy więc nie napierała ale teraz sam do tego dojrzał i sam powiedział że ze mną pójdzie rodzic ;) (oczywiście jak uda nam się i zajdę w ciążę) :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Agnieś81
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 950
Rejestracja: 22 kwie 2007, 15:25

09 paź 2007, 17:33

U mnie czop odszedł ok.12 godzin przed porodem, ale podobno może to się stać kilka dni wcześniej. Był bezbarwny z niteczkami krwi. A wody zaczęły mi się sączyć na kilka godzin przed porodem i prawde mówiąc nie byłam pewna czy to właśnie to, ale pojechaliśmy do szpitala, bo miałam już częste skurcze. I jak wysiadłam z samochodu, przed szpitalem, to dopiero poczułam jak ze mnie zeszły. Poczułam ciepełko w spodniach :ico_wstydzioch: Ale wcale nie było ich tak dużo. Potem jeszcze wyciekały ze mnie przez jakiś czas.

kamila_torun
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1708
Rejestracja: 24 maja 2007, 11:42

10 paź 2007, 10:21

Agnieś81, dziekuje za twoja wypowiedz, a pochwal sie co nosisz pod serduchem? i jak sie czujesz w tak mocno zaawansowanej ciazy? wiesz ja juz sie nie moge doczekac kiedy moj brzuch zaczna dostrzegac inni, bo mam wrazenie ze jeszcze nic i nikt nie widzi :ico_brawa_01: :-) no i strasznie chcialabym miec synka.. 19 pazdziernika ide z mezulkkiem na usg i wtedy zobaczymy co tam sie stworzylo. a ja spokojnie czekam..

[ Dodano: 2007-10-10, 10:25 ]
Izunia, a Ty slonce na pewno jeszcze raz zostaniesz mama, jak widzisz po TT nie jest tak latwo, pamietam jak ja przezywalam rozczarowania jak widzialam 1 kreske na tescie.bylo to dla mnie straszne, ale gdy tak na prawde nie mielismy z mezulkiem czasu na przytulanki bo bylismy skupieni na przygotowaniach do przyjazdu moich rodzicow na wakacje i gdy tak naprawde nie wiedzialam dokladnie kiedy przypada TEN dzien to sie udalo, jak teraz siegam pamiecia i po obliczeniach wszelkich stalo sie to w dniu naszej rocznicy slubu 24 czerwca, czasami chyba po prostu sie zapomniec zyc chwila i cyk... wtedy wyjdzie :-D

Awatar użytkownika
Izunia
Wodzu
Wodzu
Posty: 15798
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:35

10 paź 2007, 10:30

kamila_torun, tak nie jest łatwo my się stramy 1,5 roku :ico_noniewiem: Ale tobie ogromnie gratuluję :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Agnieś81
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 950
Rejestracja: 22 kwie 2007, 15:25

10 paź 2007, 10:54

kamila_torun pisze:a pochwal sie co nosisz pod serduchem? i jak sie czujesz w tak mocno zaawansowanej ciazy? wiesz ja juz sie nie moge doczekac kiedy moj brzuch zaczna dostrzegac inni, bo mam wrazenie ze jeszcze nic i nikt nie widzi no i strasznie chcialabym miec synka.. 19 pazdziernika ide z mezulkkiem na usg i wtedy zobaczymy co tam sie

Czekamy na drugiego synka :-D Adasia. Już nie mogę się doczekać. Czuję się nienajgorzej. Ale brzuch mam wysoko jeszcze i jest mi z tym ciężko. Mam też małego łobuza w domu co nie daje mi odpoczywać. Ale da się wytrzymać :-D

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość