21 lut 2008, 00:05
no ochyda ale co zrobić
mój nie chciał,dawałam mu na siłę takim wkraplaczem i udało sie
my na te lamblie miliśmy taką tabletkę masakra poprostu,trzeba było rozpuścić w czyms i rozpusciłam w jogurcie i to w całym kubku i czuc było tylko ta gorzką tabletkę,nie wypił tego
poszłam i dała taka zawiesinę która miał przez 10 dni brac 3 x dziennie po łyżeczce,ona juz była normalna,ale po kilku razach przestal też chcieć ja brać i znowu na siłę dawanie aż do czasu kiedy zwymiotował 5 dnia,a potem caly sie obrobił przez nia w nocy aż po plecy,tak więc dostał ja tylko przez 5 dni a nie 10,ale mam nadzieje że to wystarczyło
te lekarstwa są obrzydliwe i to wszystkie na robale,jakby nie mogli jakiegoś zastrzyku wymyśleć,przecież robaki głównie dzieci mają i takie ochydztwa muszą brać,a jak wytłumaczysz dwulatkowi że to dla jego dobra???
Gosia sprobuj też z jedzenia cos przemycić,moze sok z kiszonej kapusty,kiszone ogórki,czosnek,żurawiny,pestki dyni one tez pomagaja w walce z robalami,a może mały cos lubi z tych rzeczy?? mój to lubi ogórki kiszone,a wczoraj kupiłam zurawine suszoną ale jesczze mu nie dawałam