Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

A moj pierwszy raz.. hmm odbyl sie za granica .. z obcokrajowcem.. Mialam 17 lat,bylam ciekawa jak smakuje sex.. i stalo sie to wieczorem na lawce w parku.. calkowicie niespodziewanie... Myslalam ze bedzie jak zawsze tak po troszeczku.. a tu nagle wszedl caly .. o rety jak bolalalo.. i moze dlatego ze nie bylam przygotowana.. niewiem .. w kazdym razie troche mnie bolalo i pozniej miala krew na majtkach.. ale juz nastepnymi razami bylo o wiele lepiej i super Nie zaluje mimo wszystko bo w pewnien sposob sie wyszalalam,sprobowalam tego zakazanego owocu.
Tak szczerze to szybko starcilam dziewictwo.. ale i tez szybko wyszlam za maz .. jestem mezatka juz 3 latka w tym roku bedzie 4 Mojego meza znam juz 4 latka i ciesze sie ze z nim jestem..
Ogulnie tak mialo byc i jest ok

Ja tak jak edith, swój pierwszy raz przeżyłam w wieku 20 lat i też w noc poślubną z moim T. ... Choć miałam komfort psychiczny, że jeśli zajdę w ciąże przy pierwszym razie to nic się nie stanie to nie umiałam się wyluzowac, nie wiem czy to przez to, że jeszcze żyłam śluben i weselem czy dlatego, że nie wiedziałm o co chodzi bo i ja i mąż byliśmy niewtajemniczeni w te sprawy. Ogólnie mój pierwszy raz był miły ale dopiero uczyliśmy się siebie, co lubimy, jak lubimy i wogóle z czym to się je ... Ale nasz drugi pierwszy raz to był juz na swoim poletku, w cichości i romantycznośc i... no i wtedy było już cudownie...ach...

Mój 1 raz? Za dwa dni minie rok, miałam więc 17 lat i 8 miesięcy ^^ Nie bolał, bo błony dziewiczej nie miałam już szybciej ^^ (zaszalało się ze swoim menem )
Miał być w Walentynki, taki romantyczny.. Ale się nie udało. No i jakoś tak wyszło, że 26 lutego on mi wyciąga z portfela prezerwatywy ^^ A ja w pełnym szoku, aż się schowałam taka byłam przestraszona. R. chciał już zaprzestać swoich starań, ale wtedy to ja powiedziałam, że tego chcę.. Więc zrobiliśmy to i było cudownie.

Miałam 19lat.
Półtora roku z Tatmym Mężczyzną (starszym o 5 lat)
Dla obydwojga pierwszy raz.
Wakacje, chatka w górach.

Było tak, jak powinno - spokojnie, ostrożnie, bezboleśnie.

Nie żałuję

ja miałam 17 lat, wolałabym o tym zapomnieć, nie ten facet, nie ten czas i nie to miejsce - na szczescie on wyjechał za granice i go nie widuje bo na sama myśl o nim i wogóle o wszystkim co jest z nim związane robi mi się słabo..... zerwałam z nim ale jeszcze długo mnie nachodził aż do momentu gdy powiedziałam mu, że spotykam się z kimś. później byłam z innym facetem 6 lat starszym ode mnie przez 2 lata byliśmy nawet zaręczeni ale sex z nim to też nie było TO. za swój prawdziwy pierwszy raz taki jaki być powinien uważam "pierwszy raz" z moim mężem (wtedy jeszcze chłopakiem) - to był jego pierwszy raz mój niestety nie.. żałuje tego ale powiedzmy, że czego nie chcę pamiętać tego nie było.. byłam głupia i tyle.. gdybym mogła cofnąć czas zmieniłabym wiele rzeczy... teraz jest super dopiero przy moim S dowiedziałam się jak to jest kochać się a nie uprawiać sex

mój pierwszy raz był z moim mężem miałam 17 czekał aż się zdecyduje kilka miesięcy, bo ja nie byłam gotowa, jak juz byłam to mu powiedziałam kilka razy się zabieraliśmy , a to rodzice w domu, a to coś innego wypadło
i dokładnie w jego 18 urodziny, taki prezent dostał odemnie hehehe, było fajnie był delikatny i czuły
ja miałam dokładnie 17 lat i jeden miesiąc, nie żałuje bo jesteśmy do dziś razem

Ja swój pierwszy raz przezyłam z moją pierwszą miłością, chłopakiem pierwszym od wszystkiego:) Miałam 16 on 17 lat, było to przemyslane, czekalismy z rok na ten dzień, poniekąd i zaplanowane, ale jak mam być szczera samego doznania nie pamiętam, oczywiście nie było tak jak człowiek sobie wyobraża, ale nie było też źle i wcale nie żałuję, ze byłam młoda, a kiedy miało to się wydarzyć jak nie z kimś kogo kochałam, normalne, że te pierwsze miłości nie zawsze są ostatnimi, więc ja uznaję zasadę, że sie nie żałuje czynów jakie się planuje, wtedy nie wiedziałam, że to nie on będzie tym jedynym. Wtedy nie miałam pojęcia też, że zakocham się w kimś do szaleństwa i zawsze tę drugą miłość uważam za pierwszą prawdziwą, bo była bardzo intensywna i długa, ale oczywiście mój mąż jest naj bo jest dziś i jest ze mną;):)no i z mężem czeka mnie za kilka miesiecy kolejny pierwszy raz hahahaha:):):)

Ja miałam 19 lat, on 20, dla obojga pierwszy raz. W moje 19ste urodziny w łóżku moich rodziców :) Dla mnie było idealnie, delikatnie i czuło :) Mile to wspominam.

A może ktoś napisze jaki był pierwszy raz po porodzie?

Mój nie był zbyt udany, ale z perspektywy czasu teraz zabawnie się to wspomina ;)