Strona 3 z 5

: 19 cze 2008, 19:29
autor: karolina-ch
u mnie wody odeszly mi w sobote o 19, bole pojawily sie dwie godziny potem a Amelke urodzilam w niedziele czyli na nastepny dzien o 21, bolalo bardzo bardzo a na bol jestem malo odporna, ale jak juz zobaczylam Amelke to jakos sie o tym az tak nie pamieta, mieszkam i rodzilam za granica wiec bylismy sami z mezem, bylo ciezko ale najgorsze bylo po gdyz bylam szyta pod znieczuleniem okoloponowym (chyba tak to sie mowi) i znieczulenie bylo niezbyz przyjemne ale bylo warto :ico_oczko:

[ Dodano: 2008-06-19, 19:30 ]
aha sliczne dzieciaczki :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 19 cze 2008, 20:45
autor: Blanka26
ja rodziłam 12 godzin, bolało bardzo, jak to przy porodzie :-) ale już nie pamiętam :ico_haha_02:

: 19 cze 2008, 21:56
autor: aga0406
Moje dwa porody trwały po 6 i 6,5 godziny. Pierwszy był w ZZO i było lajtowo. Drugiego bałam się okropnie ale nie potrzebnie, bo było naprawdę lekko. Ja chyba jestem stworzona do rodzenia dzieci. Bolał mnie tak naprawdę tylko jeden skurcz ostatni przed partymi i tylko tyle.
Każdej z Was życzę następnego takiego spokojnego i lekkiego porodu jak mój.

: 21 cze 2008, 11:15
autor: scoiattolo84
Dla mnie nie ma odpowiedzi w tej ankiecie :-)
Niby "bolało tylko trochę", bo ani razu nie przeszło mi przez myśl, że fajnie by było dostać znieczulenie, ale cała akcja trwała przeszło 13 godz. i po prostu byłam wycieńczona. Chciałam, żeby to się już wreszcie skończyło, nie dlatego, że mnie bolało (bo nie boało prawie wcale), tylko dlatego, że słaniałam się na nogach, prawie mdlałam, chciało mi się spać, byłam przeraźliwie głodna (a jednocześnie nie mogłam jeść, bo wszystko zwracałam, gdy nadchodził skurcz), po prostu padnięta.
Więc chyba powinna być odpowiedź: "poród był męczący (przedłużający się), ale znośny, jeśli chodzi o ból"
:-)

: 18 mar 2009, 22:18
autor: Ziuta
Bolało o wiele bardziej niż sobie wyobrałam, ale był ze mną mąż i każdy skurcz odczuł na własnych dłoniach. ciskałam go tak, że prawie palce połamałam

: 19 mar 2009, 16:21
autor: Kolka
Ja miałam poród wywoływany. Bolało, nie powiem. Rodziłam 12 godzin. Ale gdy zobaczyłam już Julcię to zapomniałam o wszystkim w ułamku sekundy :ico_haha_02: Najgorszym problemem był właśnie głód i pragnienie, bo w szpitalu, w którym rodziłam rodzącym nie dają pić :ico_szoking: O ile rozumiałam dlaczego boli, to tej drugiej kwestii nie mogłam pojąć. I chodziłam do łazienki pod pretekstem "siusiu" a tam piłam wodę prosto z kranu. :-) Inaczej nie dałabym rady :ico_noniewiem:
Dziś mogłabym rodzić już bez żadnego strachu. Tylko niech dadzą pić :-D

: 19 mar 2009, 18:16
autor: AsiaNL
u mnie bylo tak ze o godzinie 01:00 w nocy z soboty na niedziele zaczely sie bóle, w niedziele o godzinie 18:00 dotarłam do szpitala a w poniedzialek o godz. 13:15 poprzez ciecie cesarskie urodzila sie Zuzia :ico_sorki: . Szczerze mowiac bóle byly okropne, wrecz nie moglam nawet wstac z łóżka.... ale teraz juz nie pamietam tak tego wszystkiego. Bolało nie bolalo ale warto bylo z chcecia niedlugo powtorze to raz jeszcze :ico_oczko:

: 20 mar 2009, 01:32
autor: Kolka
Mnie tez nie wolno było pić podczas porodu - tez nie wiem dlaczego.
Moja położna mówiła, że w razie gdyby coś poszło nie tak i potrzebna by była natychmiastowa cesarka, to powinnam być zupełnie na czczo. Tak, jak przed normalną operacją :ico_noniewiem: Mogę to nawet zrozumieć, ale nie rozumiem, dlaczego w innych szpitalach kobiety mogą nawet jeść :ico_noniewiem: Takie dziwne podejście. Zupełnie inne szkoły.

: 20 mar 2009, 08:18
autor: Janiolek
ja poprosilam o wode i troche wypilam az polozna zobaczyla ze pije i uswiadomila mnie ze woda jest do zwilzania warg :-) Tez dla mnie to dziwne, ze nie wolno jesc rozumiem, ale lyka wody? A tak swoja droga ja to bylam na czczo ale jak moja mama mnie rodziła przez cc to byla mocno pojedzona i dali rade

: 20 mar 2009, 15:06
autor: Kolka
jak moja mama mnie rodziła przez cc to byla mocno pojedzona i dali rade
Właśnie... dają radę, więc nie rozumiem takiego podejścia. Ale widać jakieś powody chyba są, bo przecież ze złośliwości tego nie robią :-)
ja poprosilam o wode i troche wypilam az polozna zobaczyla ze pije i uswiadomila mnie ze woda jest do zwilzania warg
ja też dostałam szklankę wody, ale miałam tylko wypłukać jamę ustną i wypluć... Niestety, jak już poczułam ją w ustach to zanim mi wyrwali szklankę ja już wszystko połknęłam :-D
Poważnie- ból zapomniałam od razu, ale tego pragnienia nigdy nie zapomnę :ico_haha_02: To było dla mnie najgorsze :-)