Strona 3 z 4

: 16 cze 2009, 16:37
autor: moni26
babe_boom pisze:moni26, nie, bo mały ma smoka tylko do spania więc nie sadze aby to miało jakis wpływ...


aha :-) Czyli zostaje tylko jedno... konsekwencja :-D

: 25 cze 2009, 12:52
autor: Marzena25
witam serdecznie, ja do niedawna tez mialam ten problem. Moja Natalka ma ponad 3 lata i ciagle chodzila ze smokiem i pielucha tetrowa w reku. Probowalam wszystkiego i ale bez efektu. Ktoregos dnia kiedy wrocilismy od siostry powiedzialam ze smoczek zostal u niej. Kazala po niego jechac wiec dziadek pojechal po niego. Dzwonila do niego ale dziadkowi popsul sie samochod telefon i nie wiedzielismy gdzie jest :) czekalismy az sie odezwie i przyniesie smoka z pielucha. Az w koncu zmeczona zasnela, caly czas mowilam do niej ciekawe co z dziadkiem, szkoda go itp. Rano bardzo wolala wiec wycielam wielkie dwie dziury w nim i dałam jej go mowiac ze dziadkowi smoka zabral pies i go pogryzl.Jak bedzie ssala to dziury beda coraz wieksze. Nowe smoczki oczywiscie na recepte ona jest juz duza i pani doktor nie przepisze. Dziury sie powiekszaly i mowilam zeby go oszczedzla:) caly dzien zabawialam ja zabierajac na place zabaw, parki, zoo. Wieczorem z 3 godz opowiadalam bajki, i inne historei az zmeczona padala. No i mowilam ze za kazdy dzzien bez smoczka dobra wrozka pod poduszka rano zostwi jej prezent. Była rano wniebowzieta jak znajdywala prezenciki. Odzwyczaila sie ku mojemu zdziwieniu szybko.
pozdrawiam

: 13 paź 2009, 18:44
autor: Iza@
Najważniejsza konsekwencja :-)
U nas było tak że wyznaczyliśmy dzień na rezygnacje ze smoczka . Rano wszystkie 4 położyliśmy na stole w kuchni z podciętymi czubkami .
Mirelka je zobaczyła nie płakała , powiedzieliśmy że myszki pogryzły .
Zrozumiała ku naszemu zaskoczeniu nie przejęła się brakiem smoków. Obyło się bez histerii płaczów a jak ktoś ją pytał o smoka sama mówiła że myszki pogryzły.

: 20 lis 2009, 23:24
autor: aniaj84
ooojjjjj u nas walka ze smokiem trwała dośc długo!jak młody skoczył 2 latka moja mama ciągle mi przypominała:ania oducz go smoka! ciężko mi było, tym bardziej,że ze smikiem wyglądał tak słodko! pewnego wieczoru jakos się przemogłam i poprpstu mu go nie dałam do snu! nie mógł w ogóle biedaczek zasnąć, popłakiwał mi, wiercił sie- a mi myślałam,że serce peknie! no w końcu usnął! na drugi dzien może z dwa razy zawołał smoczka! ale mu go nie dałam!najbardziej sie bałam usypiania, ale było coraz lepiej ! i tak już bez smoka dajemy rade prawie rok!

: 21 lis 2009, 00:13
autor: Małgorzatka
My tez juz odsmoczkowani :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: z jakieś 3 miesiące :-D

U nas było tak:
Pewnego dnia rano jak się obudził Wojtuś i zostawił smoczek na łóżku to mu go wzięłam i nożem odcięłam sama końcówkę smoczka, żeby powstała w nim mała dziureczka. I odłożyłam na miejsce jak zawsze. No i jak chciał possać to nic mu nie mówiłam tylko jak zawsze się zachowywałam ...jak ją wsadził do buzi to od razy poczuł, że coś nie tak i przyleciał do mnie pokazać. A ja mu na to, że łała ma chory brzuszek, bo przyszedł bebok i mi troszkę brzucha odgryzł i trzeba go do lekarza oddać. Nie bardzo mu się to widziało więc skończyłam temat ale smoczek już nie za dobrze mu się ssało więc go odłożył. Najgorzej w nocy było ale co wsadził go do buzi to go denerwował, więc stwierdził ,że bez będzie spał. Rano znów odcięłam kawałek i powstała mega dziura bo tak codziennie odcinałam i odkładałam na miejsce, wiec teraz jest tuz sam trzonek :ico_haha_01: . To tak naturalnie było..ale smok musiał pozawijany wisieć na wieszaku jakiś czas tyle, że z nim nie spal tylko patrzył. Teraz już nawet nie wspominam o smoczku.

[ Dodano: 2009-11-20, 23:18 ]
Iza@ Ten sam sposób widzę :ico_haha_01:

: 22 lis 2009, 12:14
autor: Mama_Ania
Małgorzatka, ja robiłam dokładnie tak samo. Ale przez pewien czas musiała trzymać go przynajmniej w rączce.

: 06 gru 2009, 16:58
autor: lulu81
My jestesmy w trakcie.
Z wymiana na zabawki niespodzianki itd, nic nie wyszla. Za zadne skarby nie chce go wymienic.
Pozostaje odcinanie kawaleczkow

Re: Sposoby na oduczenie 2-latka od smoka...

: 25 paź 2016, 12:07
autor: Loft
Moja córeczka ze smokiem chodziła do 26 miesiąca. Smoka pozbyliśmy się z dnia na dzień, po prostu po pewnym napadzie histerii o smoczek, doszliśmy do wniosku, że pora się przyjaciela pozbyć. Smok poszedł w odstawkę natychmiast ;) najgorszy był pierwszy dzień, ale dzięki konsekwencji po tygodniu dziecko przestało wspominać smoczek.

Re: Sposoby na oduczenie 2-latka od smoka...

: 31 paź 2016, 19:31
autor: Ewelina5
Pomału odcinać końcówkę smoczka aż do stanu że dziecko go nie akceptuje i nie chce już :-) Tylko w pierwszych dniach do snu daje się dobry smoczek.

Re: Sposoby na oduczenie 2-latka od smoka...

: 09 lis 2016, 23:10
autor: rella23
U mnie pomysł z odcinaniem końcówki smoczka nie wypalił. Ale pewnego dnia wykorzystałam pewną sytuację. A mianowicie mój 2,5 latek kładąc się do snu zaczął szukać smoczek w misiach. Zaczęłam więc go szukać razem z nim. Młody co chwila mówił, że nie ma rozkładając rączki. Wtedy powiedziałam mu, że chyba misie mu zabrały smoczka, bo stwierdziły, że jest już duży chłopak i nie potrzebuje. Synek jak nigdy położył się bez marudzenia spać bez swojego smoka. Aż byłam w szoku, że obyło się bez płakania. Potem go jeszcze wspominał przez kilka dni, ale już nie płakał za nim:)