Strona 3 z 7
: 15 sty 2010, 12:11
autor: lilo
nie ma recepty na szczesliwe pozycie ,to wszystko od dwojga ludzi zalezy jaki los sobie zgotuja
Ja się zgadzam z
mal. Ukochana osoba to nie towar który da się "przetestować" zgodnie z zasadą "satysfakcja gwarantowana albo zwrot pieniędzy"
Poza ty - miłość to miłość, jak się kocha to nie da się stwierdzić "nie sprząta skarpatek to nie będzie ślubu". I chyba dobrze że miłość jest ślepa bo jakby nie była - ślubów byłoby jak na lekarstwo, nie ma ideałów.
aż w końcu po jakimś czasie nauczyliśmy się żyć ze sobą (czyt mieszkać razem)
Myślę że tak samo byłoby gdybyście zamieszkali razem po ślubie. Docieranie się jest naturalne i dzieje się to zarówno przed jak i po ślubie, ile lat by się człowiek nie znał
: 15 sty 2010, 22:09
autor: wisnia3006
my z mezem mieszkalismy ze soba przed slubem 9 miesiecy wszystko bylo idealnie ale dopiero po slubie zaczely nam przeszkadzac nasze wady na poczatku oboje zalowalismy tego co sie stalo ale oboje sie kochamy dlugo rozmawialismy i oboje staramy sie zmienic. jak zaszlam w ciaze wszystko sie zmienilo maz stal sie taki kochany i wyrozumialy.
wiec mieszkanie przed slubem nie jest najwazniejsze
: 18 sty 2010, 16:57
autor: mal
wiec mieszkanie przed slubem nie jest najwazniejsze
pewnie ze nie ,sama jestes tego doskonalym przykladem
: 19 sty 2010, 12:43
autor: kumiko
Moim zdaniem to bzdura że trzeba sie przed ślubem dotrzeć i to jest mozliwe tylko jeśli mieszka sie razem.
Jeśli ludzie są zakochani i nie udają kogoś innego tylko są soba to podczas zwykłych spotań czy wakacji na przykład można sie bardzo wiele o sobie dowiedzieć
: 19 sty 2010, 19:21
autor: ola87
z jednej strony racja, ale z d rugiej ja sadze ze warto pomieszkac razem...
: 14 lut 2010, 14:44
autor: carolajna
Ja mieszka z moim chłopakiem (obecnie narzeczonym;)) od 4 lat i uważam, że to jest super sprawa, polecam, bo można się sprawdzić. Ale niech każdy robi tak jak chce, najlepiej słuchać się siebie...
: 25 mar 2010, 18:39
autor: rosemka
daisy m, ja mieszkałam z moim R. pzred slubem 9 m-cy i to głownie z wygody bo on mieszkal az 50 km ode mnie i nie zawsze mial czas przyjechac a dodatkowym powodem zamieszkania razem bylo to ze znalazl prace u mnei w miejscowosci
osobiście uważam ze mieszkanie razem przed slubem wcale nie jest konieczne choć nie powiem bardzo fajne ;] uważam ze jeśli kogoś sie naprawde kocha to akceptuje sie jego i wady i zalety i to czy zostawia brudne skarpetki czy też rozrzuca ubrania nie ma zadnego znaczenia
Zupełnie sie zgadzam... mam dosłownie taką samą sytuacje
: 29 mar 2010, 20:14
autor: Janiolek
Ja mieszkam z Markiem 3,5 roku, przeprowadzilismy sie na studia i bylo to dla nas normalne, i tak sobie mieszkamy, mamy Lenke, pracujemy razem, ja jeszcze studiuje i jest w porzadku. z
kumiko sie nie zgodze, kilka par tak jak my wyprowadzilo sie razem na studia i na pewno po miesiacu mija okres "wakacyjny", po pol roku pojawia sie troche zmeczenia nowa sytuacja i kwestia zeby to przetrwac
: 12 kwie 2010, 15:32
autor: Madleine
My zamierzamy zamieszkac razem dopiero po slubie.moj narzeczony mieszka sam od roku i ciesze sie bo widze,ze sobie radzi,nauczyl sie sam po sobie sprzatac,robic pranie itp - takto wiadomo zaawsze robila to za niego mamusia :)
Wiekszosc moich znajomych bardzo sie dziwi,ze nie chcemy sie przed slubem " sprawdzic" .
My nie mamy taKiego poczucia,nie musimy sie sprawdzac,kochamy sie i to byla swiadoma decyzja.
Nie wiem jak jest w innych zwiazkach nie chce oceniac- jednym jest to potrzebne drugim nie poprostu - nie ma reguły.
To nie musi byc schemat - wszystko zalezy od ludzi i na ile sa w stanie zaakceptowac siebie i swoje przyzwyczajenia.
: 22 cze 2010, 14:51
autor: maja85
ja nie wyobrażam sobie żeby przed ślubem trochę ze sobą nie pomieszkać - tak dla dotarcia