Strona 3 z 6

: 24 maja 2009, 15:42
autor: zaczarowana
AsiaNL, trzymam za Ciebie kciuki. !!!!!!!!!!!!!

: 24 maja 2009, 15:45
autor: AsiaNL
uleczka170, Dzieki :ico_sorki:
Napewno przyda sie trzymanie kciukow :ico_sorki:
Boje sie tego wszystkiego co mnie jeszcze czeka :ico_sorki: mam nadzieje ze pojdzie szybko i sprawnie bo stres mi nie służy :ico_sorki:

: 24 maja 2009, 16:02
autor: justyna25
mam nadzieje ze pojdzie szybko
tego Ci życzę :ico_buziaczki_big:

: 24 maja 2009, 16:32
autor: AsiaNL
justyna25, Dzieki :-D

Odplace mu za wszystko co mi zrobił :ico_sorki: nalezy mu sie :ico_sorki:

: 24 maja 2009, 16:50
autor: Joanna24
AsiaNL, przeczytałam cały wątek :)
Asieńko jesteśmy z Toba. Trzymaj sie i nie pozwól temu dupkowi soba pomiatac. Wystarczy że Cię zranil. Walcz o swoje.

[ Dodano: 2009-05-24, 16:54 ]
AsiaNL, a czeka Cię wiele niemiłego skoro piszesz że to taki drań. Ale życze Wszystkiego naj. Oby sprawa się szybko zakończyła z powodzeniem dla Ciebie.

: 24 maja 2009, 17:05
autor: AsiaNL
Joanna24, oj kochana niestety sprawa nie jest prosta :ico_sorki: nie wiedzialam ze z niego kawal chu**. Nawet jak bylam w ciazy on mnie ignorowal i mial wszystko gdzies!! to ja na ostatnia chwile zalatwialam łóżeczko, wózek i inne potrzebne rzeczy :ico_sorki: Dzieckiem tez zbytnio sie nie interesował :ico_sorki:

On mi daje alimentow 300 zł ( na Hol. okolo 80 euro) on mysli ze ja za to dziecko utrzymam :ico_puknij: :ico_puknij: boszz niektorzy faceci to kretyni.... Jak zaszlam w ciaze to on do mnie z tekstem " wiesz chcialem zobaczyc czy jestem płodny" :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij:

: 24 maja 2009, 18:53
autor: moni26
wiesz chcialem zobaczyc czy jestem płodny" :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij:
to kawał..... :ico_zly: :ico_zly:

Trzymam za ciebie kciuki

: 24 maja 2009, 20:50
autor: Blanka26
AsiaNL, a nie masz nikogo obcego, kto znałby troszkę waszą sytuację, bo wiesz mama i ciocia z Twojej strony mogą zostać uznane za niezbyt wiarygodnych świadków, wiadomo matka zawsze stanie po stronie córki. i druga sprawa. zastanów się jeszcze troszkę nad odebraniem praw ojcu. Wiem, że jesteś teraz wściekła, rozgoryczona i zawiedziona jego postawą, ale jest jeszcze wasza córka, ona może by chciała w przyszłości kontaktować się z ojcem. A może ojciec za jakiś czas dorośnie, opamięta się, zrozumie, co zrobił i będzie chciał się widywać z dzieckiem????ja bym się jeszcze zastanowiła.

: 25 maja 2009, 11:00
autor: mama_zuzi1980
Przeczytalam wateczek i napisze ci tylko, abys patrzyla teraz tylko na siebie i coreczke. Walcz o wszystko, bo wierz mi ze on nie bedzie mial skrupolow i tez bedzie walczyl. Prawa tez bym mu odebrala, i nie bedzie to trudne, skoro nie placil ci alimentow i nie darzyl do spotkania z mala. A prawa mu odbierz chocby dlatego ze to ty wychowujesz mala i na tobie spoczywa wszelka odpowiedzialnosc. Jak ma sie obowiazki to ma sie i prawa, a jak on ma w d**e obowiazki to i prawa zadne mu sie nie naleza. Alimenty palcic musi, nawet jak praw nie bedzie mial :ico_brawa_01:
Jasne ze on jest jej tatem, ale nawet jesli kiedys w przyszlosci Zuzia bedzie chciala miec z nim kontakt to jesli oboje beda tego chcieli nie stanie im jakis papierek na drodze...

Ja jestem po rozwodzie, moja Zuzia miala niecale 3 latka jak sie rozwodzilismy. Na poczatku Ex tez fikal i mowil ze brudy bedzie wyciagal i tez mi zarzucal ze sie puszczalam, debil... :ico_puknij: ale jakos na spokojnie ustalilismy ze oboje chcemy rozstac sie bez orzekania o winie.... poszlismy na kompromisy, ja nie walczylam o wyzsze alimenty (moj placi 200 zl od 4 lat ) a on nie walczyl o widzenia z dzieckiem, choc i tak sie z nia widywal oczywiscie...

Ja potem pokryjomu wyjechalam z Pl i on walczyl o widzenia na podstawie konwencji haskiej, i walczyl 3 lata az sobie odpuscil, bo koszty sadowe i adwokata w szwecji go zjadly i znalazl sobie inna panne i sie odczepil ode mnie. Ale jak jestem w Pl to Zuzia sie z nim spotyka i nie zabraniam im tego. To jej ojciec i robie to dla niej a nie dla niego. Bo jemu to bym jaja urwala.... ale nie chce kiedys miec spieprzonych relacji z corka przez to ze bedzie miala do mnie zal o niewidzenia sie z ojcem itd...

Walcz o swoje... nie wiem jak to wyglada taki rozwod z orzekaniem o winie... ale zaraz tu przysle moja siostre ksiezycowa :ico_oczko: z tego forum ktora cos takiego przechodzila i sie wiecej orientuje.

Sciskam cie mocno, glowa do gory!!! Sady w Pl stoja poki co w wiekszosci za kobieta i matka i byly nic ci nie zorbi. Wez z pewnoscia adwokata, to niesamowity luksus, to poczucie ze ktos dba o twoje interesy i zna paragrafy... nie zaluj na to kasy.... Swiadkow to nawet falszywych mozesz podac, jakas kolezanka czy kolega moze widzieli go z kims, kiedys... :ico_oczko: wiesz ze on z pewnoscia bedzie wymyslal wiec ty sie nie daj.... Gdybym mieszkala blizej to sama bym ci poswiadczyla, co za kawal medy z tego twojego bylego eksa :ico_zly:

: 25 maja 2009, 11:17
autor: Mama_Ania
Asiu, skoro przez tyle lat nie interesował się córeczką, to po jakiego grzyba chce Ci teraz odebrać prawa? Ty mu je zabierz, bo to nie jest normalny ojciec. Spotykał się z dzieckiem, kontaktował, rozmawiał? Malutka wiedziała, że może z tatusiem nawiązać kontakt?
Walcz o swoje i dziecka dobro. To pewnie nie będzie łatwa walka. Życzę Ci załatwienia wszystkich formalności szybko i bezstresowo. Trzymaj się. A draniowi utrzyj nosa.