Strona 3 z 6

: 10 cze 2007, 17:19
autor: dorotaczekolada
bozenka74 pisze:Bo mnie to rozwala psychicznie jak się drze w nieboglosy
oj ja tez tak mialam i nadal mam :ico_olaboga: ale jak juz nie daje rady to na chwilke wychodze z pokoju pooddycham i wracam.konsekwencja najwazniejsza.jak sie podniesie to klasc,przytulic,poglaskac i klasc.i tak wkolko az do skutku.najwyzej na chwile wyjasc i przytulic ale zaraz spowrotem!w koncu zrozumie :-)

: 10 cze 2007, 21:37
autor: bozena
Wzięłam sobie Wasze rady do serca i muszę się pochwalić. Jestem dumna jak paw> Moje dziecko dzis pokazało copotrafi i jak chce to jest kochaniutkim, grzecznym chłopczykiem. Zasnął w niecałą godzinkę i to bez żadnej awantury. Ale zacznę od początku. Po kąpieli zawsze dziecko dostawało mleko i starałam się go uśpić, ale z tym to bywało różnie. Dziś przed podaniem butelki ubrałam synka w śpiworek i połozyłam do łóżeczka, mleko dostał w łózeczku tak jak rano. Troszkę się buntował po odstawieniu butelki i chciał sobie jeszcze poszaleć, ale ja konsekwentnie kładłam go, doszło nawet juz do tego, że jak wstawałam, żeby go położyc to sam się kładł i dumny z seibie się cieszył, że to on się położył a nie ja jego. Kilka razy go wyjęłam i przytulałam, mówiłam, że go bardzo kocha i że już jest ciemno wszystkie dzieci już spią i takie tam inne ciekawostki. Słuchał uważnie i tak jakby wszystko rozumiał. Po około 40 minutach zobaczył butelkę z niedopitym mleczkiem i wyciagnął po nią rączkę więc ja poleciałam zrobić kolejną porcję (tym razem odpowiednio mniejszą), wypił wszystko i przewrócił się na boczek, poprzewracał się jeszcze jakieś 15 minut i w końcu zasnął z nogami na poduszce. Aha i cały czas leciała jego ulubiona płyta z bajeczkami. Tak się zakończyła nasza pierwsza lekcja. Mam nadzieję, że jutro będzie podobnie i nie gorzej.
Jak radzicie, dzienne drzemki też tak uczyć od razu czy na razie tylko na noc a dzienne później? Bo się nad tym zastanawiałam, że skoro mu to tak ładnie poszło to iść za ciosem i kuć żelazo póki gorące. Ale martwię się, zeby nie poczuł się tak od razu odrzucony. Tak jak było z odstawieniem od piersi. Raz a konkretnie.

: 10 cze 2007, 22:18
autor: Magdalena_82
bozenka74, no to ogromniaste brawa dla Antolka :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Mimo wszytsko pięknie zasnął.
Ja bym dalej próbowała i w dzień też...ale oprócz tego duzo Go przytulaj, żeby nie poczuł że Go odtrącasz....na przykład po obudzeniu zróbcie sobie takie kilkanaście minut pieszczot , wariacji i przytulasków, jeśli oczywiście czas Cina to pozwoli... :ico_noniewiem:

: 10 cze 2007, 22:26
autor: bozena
Maggie, zawsze rano jaksię obudzi to bierzemy go do naszego łózka i wtedy mamy czas na przewalanie się i pieszczoty więc tu niewiele się zmieni, a jak się budzi po dziennej drzemce to też jeszcze jakis czas na mnie wisi :-D
ale teraz szczegolnie wezmę sobie to do serca, dzieki

: 10 cze 2007, 22:30
autor: Magdalena_82
Trzymamy kciuki za Antolka...
oj, kiedy ja się odważę na ten krok :ico_olaboga:

: 10 cze 2007, 22:37
autor: bozena
Maggie, prędzej czy później będzie trzeba, u mnie wyszlo że później nie znaczy gorzej - oby tak dalej

: 11 cze 2007, 12:59
autor: dorotaczekolada
bozenka74, od razu idz za ciosem! niech kojarzy ze jak spanie to lozeczko.zasady musza byc.i tylko w wyjatkowych sytuacjach zmieniaj te zasady.powodzenia!!!

: 11 cze 2007, 14:01
autor: bozena
drugie usypianko było troszke trudniejsze bo dzienna drzemka. Zasypianie trwało znów niecałą godzinkę ale za to jaki efekt śpi juz ponad 2godz 40 min, ciekawe kiedy się obudzi

: 11 cze 2007, 18:20
autor: dorotaczekolada
bozenka74, :ico_brawa_01: i tak dalej! dasz rade-badz po prostu konsekwentna :-D

: 11 cze 2007, 20:23
autor: bozena
jestem w szoku
totalnym dzis moje dziecko samo!!! usnęło w ciagu 10 minut. Był wymęczony bo biegał prawie 2 godzinki na podwórku i nie spał po południu bo jak zasnął po 11 to spał 3 godziny i odpuściłam mu drzemkę popołudniową. Chyba przedziemy na ten system juz na stałe, wtedy jest bardziej spiacy i szybciej zasypia.
Jestem bardzo, bardzo dumna.