Strona 3 z 4

: 08 gru 2009, 23:53
autor: Joanna24
magda75, nie ustępuję.

: 08 gru 2009, 23:58
autor: magda75
magda75, nie ustępuję.
to dobrze :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

najgorzej jest ustapic aby byl spokoj a to nie na tym polega
ja tak miaalm z synemi teraz sie mecze bo musi byc tak jak on chce :ico_olaboga: a jak cos jest na nie to wtedy kzryk :ico_olaboga:
a z corka inaczej postepuje nie zawsze da sie bo bierze z niego pzryklad ale staram sie :-D

: 08 gru 2009, 23:58
autor: Joanna24
Blanka26, tylko że ja nie chce żeby on ze mną zasypia. Ja go później nie odłoże bo on sie budzi i płacze. A nie chce zeby spał ze mną. Za jakieś dwa miesiące synek dostanie swój pokój i tam będzie spał. A jak na nowo nauczy sie spanie wtulony we mnie to będzie znowu problem ze spaniem w łóżeczku. Ja już jestem zmęczona nieprzespanymi nocami. Jak spał ze mną budził sie co godzine, dwie. Teraz jak śpi w łózeczku to od miesiąca budzi się raz w nocy na siusiu i to nie zawsze.

[ Dodano: 2009-12-08, 23:00 ]
najgorzej jest ustapic aby byl spokoj a to nie na tym polega
Właśnie ja nie chce ustępować. Nie che robić z "gęby nonono". Chce się trzymac jednego. Dlatego też chce żeby nadal zasypiał w łózeczku. Mięliśmy mega problemy z przełożeniem go do łózeczka. Od narodzin spał z nami do roku.

: 09 gru 2009, 00:21
autor: Ewka_82
Asiu ja tez uwazam, ze ADHD to nie jest, synus jest za maly zeby to stwierdzic.
A teraz ogolnie panuje moda, ze jak dziecko troche bardziej ruchliwe, czy glosne i niespokojne to od razu ADHD przypisuja. A to mozna stwierdzic tylko przez odpowiednie testy, ktore tak male dziecko nie jest w stanie przejsc. Takze bez obaw o to.
Mysle, ze on chce miec ciebie na wylacznosc i boi sie, ze jak tatus wyjechal to mamusia moze zrobic to samo.
Takrze musisz to przetrwac, a tak jak piszesz, ze jzu niedlugo bedziecie razem z mezem to wierze, ze bezdie ogromna poprawa

: 09 gru 2009, 00:26
autor: Joanna24
Ewka_82, obyś miała rację. Ucałuj Pawełka.

: 09 gru 2009, 09:10
autor: mal
Teraz jak śpi w łózeczku to od miesiąca budzi się raz w nocy na siusiu i to nie zawsze.
mysle ze jak skutecznie bedziesz go klasc za kazdym razem do lozeczka to on bedzie wiedzial ze nie zartujesz ,to jest kwestia kto bedzie silniejszy ,kto wygra ty czy on swoimi krzykami ,wymiotami bo wie ze wtedy przybedziesz ,wiec postawi na swoim i kolka sie zamyka ,to troche potrwa ale jest skuteczne ....zycze powodzenia

: 09 gru 2009, 09:59
autor: Jagna30
mysle ze jak skutecznie bedziesz go klasc za kazdym razem do lozeczka to on bedzie wiedzial ze nie zartujesz ,to jest kwestia kto bedzie silniejszy ,kto wygra ty czy on swoimi krzykami ,wymiotami bo wie ze wtedy przybedziesz ,wiec postawi na swoim i kolka sie zamyka ,to troche potrwa ale jest skuteczne ....zycze powodzenia
_________________
tez tak uwazam,zreszta naogladałam sie Superniani..i najwazniejsza jest Twoja konsekwencja...musisz to przetrwac i sie nie złamac...nie bedzie to łatwe...ale trzymam kciuki...

zreszta podobnie jak Ewcia..uwazam tez,ze jak wróci tatus to wszystko moze sie diametralnie zmienic...

: 09 gru 2009, 11:27
autor: Joanna24
DZIĘKI DZIEWCZYNY. WIEM ŻE KONSEKWENCJA JEST NAJWAŻNIEJSZA. Najgorzej jak mi się skończy pościel do przebierania :) Ale staram się nie poddawać. W końcu nie zostawiam go samego. Jestem przy nim.

: 09 gru 2009, 14:01
autor: iw_rybka
Joanna24, doszedl mail?Wyslalam wczoraj na ten adres pod zdjeciem :ico_sorki:

: 09 gru 2009, 18:26
autor: Joanna24
iw_rybka, tak doszedł. Dziękuję. Ale dopiero jak synek pójdzie spać na noc to sobie poczytam. Jeszcze raz :ico_sorki: