Kiedy najłatwiej odstawić dziecko od piersi?

1./ 3-7 miesiąc życia dziecka
14%
6
2./ Do 1-wszego roku zycia dziecka
59%
26
3./ Po pierwszym roku zycia dziecka
5%
2
4./ Trudno powiedzieć, myslę że nie ma na to odpowiedniego czasu
23%
10
 
Liczba głosów: 44
Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

30 mar 2007, 23:02

Maggie, ja też trzymam bardzo mocno kciuki :ico_haha_02:
a ja już nie karmię 9 dzień i nadal mi smutno jak Gabi zagląda za bluzkę,dam jej cyca a ona go poliże i się uśmiechnie...ale nie doi...a tak chciałam ją jeszcze karmić :ico_placzek:

Awatar użytkownika
Dora1
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1045
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:59

31 mar 2007, 06:57

Meggie i jak nocka,jak Antoś :-) :-)

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

31 mar 2007, 08:46

Maggie dasz rade :ico_oczko:

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

31 mar 2007, 09:12

Maggie, co u ciebie?

madziarka81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3081
Rejestracja: 23 mar 2007, 17:10

31 mar 2007, 15:30

Cześć dziewczyny!!!

Ja uważam że najbardziej bezboleśnie odstawić dziecko od cyca jest do 12 miesiąca. Choć w przypadku Maggie wcale tak nie jest. Mówię to choc moje dziecko ma rok i siedem miesięcy a ja... nadal go karmię.

W tej chwili karmię to za dużo powiedziane, on po prostu ze mnie ciągnie a mnie juz coraz bardziej to męczy. Takie duże dziecko to już wogle jest trudno oduczyć.
Próbowałam już dwa razy. Za pierwszym razem dostał takiej histerii ze az się przestraszyłam, a za drugim dostałam gorączki, piersi miałam niesamowicie nabrzmiałe i myślałam ze tego nie wytrzymam. Mówi sie do trzech razy sztuka, ale ja boję się kolejnej próby. :ico_olaboga:

Myśle ze podobnie jak Maggie jestem mało konsekwentna i boję sie ze kolejny raz się złamię.
A dzieci to wyczuwają, ten bak stanowczości. Mój mąż twierdzi że jak sie zdecyduję to już na 100%, zebym nie ogłupiała dziecka że raz mu daję a za chwilę zabieram. Chyba ma rację bo po ostatniej próbie odstawiania od cycusia Patryk dosłownie przez tydzień wisiał na nim.

Maggie życzę Ci wytrwałości w odstawianiu synka od piersi. Musisz być na 100% pewna ze tego chcesz a będzie dobrze. :-)

Sobie też tego życzę hihi.
:-D

Magdalena_82
Wodzu
Wodzu
Posty: 11437
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16

31 mar 2007, 21:07

Cześć kochane
A więc w nocy było karmienie ale dzisiaj cały dzień bez cyca i wieczór też, Antoś histeryzował dzisiaj kilka razy ale nie dałam się , teraz B usypia Antka trwa to trochę tymbardziej że Antoś budzi się co chwile i szuka cyca...najgorsze jest to że nie chce buti, a myślę ze jest głodny bo bardzo mało dzisaj zjadł, nie wiem ale boje się ze to będzie jeszcze trudniejsze niz myślałam.
madziarka81, myślę że Twój mąz ma racje, ta konsekwencja jet najważniejsza bo jak dziecko zobaczy ze jak zapłacze mocniej a i tak dostanie to czego chce.... :ico_noniewiem:
To bardzo trudne.

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

03 kwie 2007, 11:16

madziarka81, twój mąż ma rację,to najważniejsze żeby dziecko czuło stanowczość...
Maggie, jest coraz lepiej,jestem z Ciebie dumna,zobaczysz,że niedługo będzie po wszystkim.Jak jest głodny a nie chce butli podaj mu łyżeczką dość gęstą kaszę lub kleik,najlepiej tuż przed snem,żeby w nocy nie czół głodu.

Magdalena_82
Wodzu
Wodzu
Posty: 11437
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16

03 kwie 2007, 11:25

Dzięki zubelek, ostatnie dwie noce były koszmarne....
przedostaniej nocy Antoś nie sspał od 2 do 6 , dałam mu cyca...czułam się okropnie płakałam razem z nim....cały dzień nie dostał cyca...chciał zeby Go ciągle nosić, nawet na chwile nie mogłam go posadzić...bo odrazu płacz....za to tej nocy było ciu lepiej choc budził sie średnio co dwie godziny...cieżko było go uśpić....ale udąlo się, dostał cyca raz nad ranem...ale wyglądało to już troszke inaczej tak jak dwie noce wczesniej nie chciał puścić cycusia, jak tylko mu odebrałam to był płacz...tak tej nocy posakał chwilkę i puścił....
Cierpie też troche bo mnie bolą piersi :ico_noniewiem:
a laktator mam jakiś nie za bardzo , nie wiem wczesniej pasował a teraz mało ściąga pokarmu .
I jeszcze jedno...Anoś lepiej usypia przytulając się do tatysia niż do mnie :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

03 kwie 2007, 13:04

szkoda,że nie mieszkamy blisko bo bym Ci pomogła nawet i w nocy :-)
a ja laktatorem nigdy nie odciągałam,jak już to recznie i było ok.

Maggie pisze:I jeszcze jedno...Anoś lepiej usypia przytulając się do tatysia niż do mnie
narazie może to i lepiej,jak usypia przy tatusiu nie czuje potrzeby ssania,nie czuje twojego zapachu i wtedy i jemy jest łatwiej.Nie martw się Antoś kocha Cię tak samo mocno jak wtedy gdy mu chętnie dawałaś cyca.Musi tylko przyzwyczaić się do zmian...i Ty również.

Magdalena_82
Wodzu
Wodzu
Posty: 11437
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16

03 kwie 2007, 16:26

zubelek pisze:szkoda,że nie mieszkamy blisko bo bym Ci pomogła nawet i w nocy :-)
a ja laktatorem nigdy nie odciągałam,jak już to recznie i było ok.

:588:
to i ja będę próbować ręcznie...
Myślę że powoli powoli i będzie z górki, chciałabym mieć już to za sobą, choć wiem ze będzie mi tego Antosiowego cycowania brakowało :ico_noniewiem:

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość