Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Macie rację - każda kochająca matka nie zostawiłaby małego dziecka w szpitalu samopas. Przecież właśnie wtedy dziecko potrzebuje wsparcia matki i zapewnienia mu choćby tej elementarnej formy bezpieczeństwa, jaką jest bliskość najbliższej osoby.
Dziecko pozostawione same w szpitalu - moim zdaniem - mogłoby przeżyć niemałą traumę, a przecież wystarczająco stresujące dla niego jest samo leczenie, które - nie czarujmy się - często jest bolesne i inwazyjne

Dziewczynki kochane jesteście dziękuję za zainteresowanie, na szczęście Majeczka jest już w domu. Ciocia Asia narobiła szumu, z tego telefonu zaufania oczywiście nie omieszkałam skorzystać (dla zainteresowanych (0 22) 635 93 92-darmowe porady prawne) i jacy wszyscy byli w szpitalu mili, już nikt nie miał żadnego "ale". Trzeba walczyć o swoje zwłaszcza jeśli chodzi o dobro dziecka. My kobiety to jesteśmy jak lwice jeśli chodzi o dzieci

Asiu,

Bardzo niedawno temu temat pozostawania matek w szpitalu przy chorych dzieciach był poruszany w dzień dobry TVN. Tak się składa, że często do południa jestem w domu i oglądam tą TV śniadaniową, bo po prostu nie ma nic innego ciekawego w TV :)
Pan, który się tam wypowiadał został zjechany przez prowadzącą Jolę i aż byłam jej wdzięczna za te słowa, które wypowiedziała.
Btw. matka ma prawo zostać na noc w szpitalu przy chorym dziecku, i szpital niekoniecznie musi pobierać za to opłaty. Bywa tak, że matki śpią na własnych materacach pod łóżkami swoich chorych dzieci, niemniej jednak najważniejsze, że są blisko nich
Dobrze zrobiłaś, że zadzwoniłaś do federacji, bo takie darmowe porady prawne są cezcenne, tym bardziej w przypadku kiedy nie ma się dostatecznej wiedzy.

Też często oglądam dzień dobry tvn, tam poruszają często ważne i przydatne na co dzień sprawy.
Ale wiecie przeraża mnie fakt, że człowiek na wszystkim musi się znać, w dzisiejszych czasach nie można nikomu ufać.
A teraz obczaiłam jeszcze, że federacja ma swoje forum FederaForum, tam też można zadawać pytania prawnikowi.

ooo nawet nie wiedziałam, że mają forum - fajnie, na pewno je odwiedzę z czystej ciekawości, a i może dowiem się jakichś nowych informacji.

A co do Twojej wypowiedzi, to niestety, człowiek musi sie teraz znać na wszystkim i nie jest ważne, czy idziesz do księgowej, do skarbówki, do lekarza, kominiarza, grabarza, czy na zastrzyk do tyłka - wszędzie musisz znać swoje prawa, bo jak ktoś wyczuje, że druga strona jest całkowitym laikiem, to go po prostu może wykorzystać i oszukać na wiele sposobów

Więcej powinno byc takich instytucji - bezpłatne porady to strzał w dziesiątkę. Taka federacja odwala kawał dobrej roboty.

Ja się po dziś dzień boję, bo wiercę się w nocy i coś mógłbym małemu zrobić. No ale to konkretnie moja przypadłość, bo np. jak coś się do mnie zbliża jak śpię, to zaraz na to "włażę". Dość niewygodna przypadłość - kiedy byłem pierwszy raz u mojej lepszej połówki w domu z okazji jakichś świąt, to pies teściowej bardzo mnie polubił - (kolejna właściwość, psy są mną zazwyczaj bardzo zaintrygowane) - przylazł do mnie w nocy, a że spałem na materacu, to się położył obok mnie. I domowników zbudził pisk i wycie, bo ja jak tylko poczułem, że coś się koło mnie położyło, to się na nim uwaliłem.

Z dzieckiem nigdy się nie odważę spać z tego powodu...

No i jeszcze jedno - przed chwilą maluch spędził z Tobą 9 miesięcy, daj mu chwilkę odsapnąć;)

hahaha mnie to się od razu jednoznacznie skojarzyło - jak ktoś się koło mnie położy, to właże na niego Biedny pies, biedna lepsza połówka, ciesz się, że nie miałeś przyjemności spać w łóżku z innym facetem haha

Matka ma prawo być z dzieckiem w szpitalu i to nie podlega nawet dyskusji. Lekarz nie może odmówić.

Nie może odmówić to fakt. Ale co w sytuacji, kiedy dziecko np. musi iść do gabinetu zabiegowego? Czy rodzice mogą tam wejść z nim? Czy może to już przesada?