Strona 21 z 24

Re: Jesienne dzieciczki 2012

: 24 kwie 2013, 14:30
autor: sylwiab0000
Witam

Chłopaki śpią a ja mam chwilkę. :-D
Ostatnio Szymek wraca z placu zabaw taki zmęczony, że ledwo zdąży zjeść zupę i pada jak mucha.
Cały czas męczymy się z pożegnaniem pampersów. :ico_sorki:
Kurcze trafił mi się oporny przypadek- chwile posiedzi a jak chce siku czy kupę to wstaje i robi obok.
Latam po domu ze ścierkami i wycieram.
Wczoraj na dworze siedząc u mnie na kolanach nasikał i na mnie. :ico_sorki:
Dzisiaj jeszcze nie zrobił kupy, bo zachęcałam go by skorzystał z nocnika lub kibelka to sie zawziął i nie zrobił wcale, a normalnie robi codziennie rano po śniadanku.
Jak wasze maleństwa z jedzeniem?
Pawełek cały czas na cycu, ale po chrzcinach (28.04) powoli zaczynam wprowadzanie.
Bo nam sie teraz troche głupio zrobiło, że chrzestny i w sumie dał najmniej
Uważam, że niepotrzebnie zrobiło wam się głupio. Osobiście uważam, że kupiliście super prezenty i mały na pewno bedzie sie nimi cieszył.
Pamiętam że Szymek na roczek dostał od chrzestnego samochód jeździk i rowerek kaczkę i tłucze te zabawki po podwórku do dzisiaj i bardzo lubi sie nimi bawić.
Ja w październiku na roczek kupiłam bujaczka wieloryba z firmy litte tikes i uważam, że też należny do trafionych prezentów.

Re: Jesienne dzieciczki 2012

: 24 kwie 2013, 17:45
autor: meggi_24
To mnie trochę uspokoiłyście :-) Mój brat zawsze wszystko potrafi wytknąć, że za mało. Do mojej mamy powiedział, że jak chce to może dołożyć do prezentu. Dała 200 zł. Zero klasy ma :ico_zly: ale ten typ tak juz ma.
Cały czas męczymy się z pożegnaniem pampersów. :ico_sorki:
Kurcze trafił mi się oporny przypadek- chwile posiedzi a jak chce siku czy kupę to wstaje i robi obok.
Latam po domu ze ścierkami i wycieram.
Z pewnościa będzie taki dzień kiedy zrobi pięknie do nocnika.
Pawełek cały czas na cycu, ale po chrzcinach (28.04) powoli zaczynam wprowadzanie.
To twarda jesteś. Ale ja też widze że mała to raczej woli cycka. Dziś na spacerze tak się darła, usiadłam z nią w parku i dałam pierś. Spokój zaraz inne dziecko. Głodna była, bo w domu zupki nie chciała jeść. :ico_olaboga:

Re: Jesienne dzieciczki 2012

: 26 kwie 2013, 00:11
autor: sylwiab0000
Chłopaki śpią a ja dopiero ogarnęłam domek.
Mój brat zawsze wszystko potrafi wytknąć, że za mało. Do mojej mamy powiedział, że jak chce to może dołożyć do prezentu. Dała 200 zł. Zero klasy ma
Ale ma tupet. :ico_puknij:
Z pewnościa będzie taki dzień kiedy zrobi pięknie do nocnika.
ja chyba juz zdążę osiwieć do tego czasu :ico_sorki:
To twarda jesteś
Czy ja wiem. Przyznam się szczerze, że boję się trochę tego wprowadzania i odwlekam ten moment jak najdłuzej.
Już teraz Szymek próbuje małemu dawać do jedzenia różne rzeczy ale mu tłumaczę, ze on je tylko mamusi mleczko a jak zobaczy, że coś innego mu daję to i on na pewno będzie mu wpychał zaraz jakąś kiełbachę. :-)

Ostatnio miedzy mną a mężem dochodzi do spięć. :ico_sorki:
To chyba z nadmiaru obowiązków, bo jak tylko wróci z pracy oczekuję od niego, żeby zajął się dziećmi i zaczynam coraz bardziej zrzędzić.

Re: Jesienne dzieciczki 2012

: 26 kwie 2013, 08:11
autor: meggi_24
Hejka!

Mąż z Bartusiem poszedł do przedszkola.
Bartuś ostatnio jest jak huragan. Nic nie slyszy zero tłumaczeń, w domu i w przedszkolu. Wstyd mi go odbierać, bo zawsze coś narobił. M-c nie chodził do p-la to teraz nadrabia :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:

Mnie strasznie boli gardło, dziś doszedł katar :ico_chory:
Już teraz Szymek próbuje małemu dawać do jedzenia różne rzeczy ale mu tłumaczę, ze on je tylko mamusi mleczko a jak zobaczy, że coś innego mu daję to i on na pewno będzie mu wpychał zaraz jakąś kiełbachę. :-)
Bartek jadł wczoraj ciastka z kawalkami czekolady. Ja patrze co on robi, a on małej wciska czekolade do buzi :ico_olaboga: ja juz nie mam do niego siły. :ico_sorki: :ico_sorki:
Ostatnio miedzy mną a mężem dochodzi do spięć. :ico_sorki:
To chyba z nadmiaru obowiązków....
U nas jest to samo, ale powód troche inny. Miałam wracać do pracy 6 maja. Ale jestem teraz na opiece, bo nie mamy z kim małej zosawić. Mąż próbuje załatwić sobie nocki w pracy, zobaczymy. Pierwotni miał być z nią teśćiu( jest emerytem), ale znalazł sobie pracę i powiedział nam o tym dopiero na początku kwietnia. A szkoda mi jest dać 700 zł niańce, która nie wiadomo jak będzie się opiekowac małą. I z tego powodu wiecznie sa wyrzuty :ico_wstydzioch:
Chłopaki śpią a ja dopiero ogarnęłam domek.
A mi się udało wczoraj uspać dzieciaki o 20. Bartuś za karę poszedł spać szybciej, a Antosia była przetrzymana. Ja też padłam :ico_wstydzioch:

Miłego dnia.

Re: Jesienne dzieciczki 2012

: 26 kwie 2013, 13:49
autor: sylwiab0000
Cześć
Chłopaki spią-jeden na dworze a drugi w domu.
A ja wstawiłam :ico_duzepranko: i robię obiadek.
Szymek troche sie przeziębił i strasznie marudny.
Jak wracalismy ze spaceru to musiałam go niesc i jednoczesnie pchac wózek.
Płakał i Pawełek i Szymek tak więc orkiestra była na całego. :ico_sorki:
Bartek jadł wczoraj ciastka z kawalkami czekolady. Ja patrze co on robi, a on małej wciska czekolade do buzi
Mój dzisiaj chcial poczestowac małego pomidorówką i strasznie sie wkurzył jak mu nie pozwoliłam.
A szkoda mi jest dać 700 zł niańce, która nie wiadomo jak będzie się opiekowac małą. I z tego powodu wiecznie sa wyrzuty
Jak ja wróciłam do pracy to z Szymkiem siedział mąż bo poszedł na wychowawczy. Teraz mąż zmienił pracę i nie ma jeszcze umowy na stałe i dlatego myślimy o niańce ale szukamy wśród znajomych i dalszej rodziny. Szkoda że nie załapałyśmy sie na dłuzszy macierzynski to zawsze bylo by się trochę dłużej z dziećmi.
Wczoraj jakos długo nie mogłam zasnąć i usnełam ok 1:30 a dzisiaj oczywiście rano pobudka, ale o dziwo dobrze sie trzymam. :-)
Pozdrawiam :ico_papa:

Re: Jesienne dzieciczki 2012

: 27 kwie 2013, 11:07
autor: meggi_24
Melduję się z rana :ico_kawusia:

Mnie dopadło jakies choróbsko. Z nosa leci katar jak z kranu :ico_placzek: ogólnie czuję się źle :ico_olaboga: :ico_chory:
Jak wracalismy ze spaceru to musiałam go niesc i jednoczesnie pchac wózek.
Antosia ostatnio tez ma jakiegos focha na wózek. Jak jesteśmy na dworze to jest ok, ale po jakimś czasie się drze. Jak ją wezmę na ręce to jest ok i się cieszy. Jak idę z kimś to jeszcze ok, ale jak jestem sama z dzieciakami to mam dość takich spacerów :ico_puknij: Jestem po nich mego umęczona.
Wczoraj jakos długo nie mogłam zasnąć i usnełam ok 1:30 a dzisiaj oczywiście rano pobudka, ale o dziwo dobrze sie trzymam. :-)
Podziwiam. Ja bym chodziłam na stówę do tyłu :ico_spanko: Wczoraj z dzieciakami byliśmy w łóżku o 20:30. :ico_wstydzioch: Ale wiadomu zasneliśmy trochę poźniej. Bajka przytulanie :-D

no nic mykam włoski myć. I na zakupki sie wybieram z dzieciakami :)

Papa miłej soboty :ico_brawa:

Re: Jesienne dzieciczki 2012

: 29 kwie 2013, 09:21
autor: meggi_24
hej

u nas robi sie powoli chorobowo :ico_chory:

Ja mam katar, Bartek i Tosia.

Mieliśmy siedzieć podczas majówki w domu, ale pojedziemy do teściów na działkę pod Opoczno. Nie wiem jak Tosia wytrzyma 3 godzinki w aucie. Pierwsza taka podróż dla niej :ico_noniewiem:

Antosia wczoraj cały czas marudziła. T. miał jechać z młodym do teściów i nie pojechał nie chciał mnie zostawić z tą marudą. Nie chciała jeść, stale placz o wszystko. Ale jak zasnęła po 21 to dopiero wstała o 3:20 :ico_szoking: Nie pamiętam kiedy tak ładnie spała, kolejna pobudka o 6:15. Także po ciężkim dniu chociaż noc była super :ico_brawa:

Gdzie jesteście?? :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Re: Jesienne dzieciczki 2012

: 29 kwie 2013, 21:53
autor: sylwiab0000
Hejka

U nas też chorobowo. Przeziębiony Pawełek, Szymek i ja.
Wczoraj chrzciliśmy Pawełka.
W kościele spisał sie super, bo chociaż była to jego pora drzemki to nie marudził i cala mszę się rozglądał a zasnął dopiero po komunii.
Imprezka tez się udała. Goście dopisali i ogólnie było sympatycznie.
Była 5 dzieciaków w przedziale wiekowym 1,5 roku do 3 lat i szalały na całego.
Szymek od biegania był cały purpurowy.
Było tez 3 dzieci w wieku 5-7 miesiecy. Także sie działo. :-)
Dzisiaj Pawełek pierwszy raz dostał marchewkę. :ico_brawa_01:
Bardzo ładnie zjadł jak na pierwszy raz, tylko nie bardzo podobało mu się w foteliku i trzymałam go na ręku.
mam dość takich spacerów Jestem po nich mego umęczona.
wiem coś na ten temat :-)
Dzisiaj byliśmy już przed 9 na placu zabaw w parku.
Ostatnio się zmądrzyłam i jeżdżę tam z nimi samochodem, bo to ok. 2 km a cały czas idzie się główna ulicą.
Dzisiejszy dzień należał do bardzo udanych i wogóle nie jestem zmęczona. :-)
Dobrej nocki :ico_papa:

Re: Jesienne dzieciczki 2012

: 29 kwie 2013, 22:21
autor: meggi_24
W kościele spisał sie super, bo chociaż była to jego pora drzemki to nie marudził i cala mszę się rozglądał a zasnął dopiero po komunii.
Brawa dla Pawełka!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Szymek od biegania był cały purpurowy.
Bartek ma tak samo. Chyba ten sam charakter :ico_haha_01:

Dziś do południa siedzieliśmy w domku, bo jak Antosia zasnęła o 11 to wstała po 14. Przeszłam się z nimi do sklepu po ziemniaczki, to Bartek jakby z łańcucha spuszczony. Cały mokry, pot się z niego lał. Pytam się go, dlaczego tak lata, wcale mnie słucha, tylko jak dziki pies. A on mi odpowiada" Mamuś ja się cieszę że jestem na dworze" , ręce mi opadły. On tak potrafi latać nawet 2 godz :ico_szoking:
Imprezka tez się udała. Goście dopisali i ogólnie było sympatycznie.
Cieszę się. Juz macie to za sobą. Za niedługo będziemy szykować się do roczków. Już mniej niż pół roku :ico_brawa_01:
Dzisiaj Pawełek pierwszy raz dostał marchewkę. :ico_brawa_01:
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
U nas też chorobowo. Przeziębiony Pawełek, Szymek i ja.
Ja już podejrzewam alergię. Bo ja mam kata, ale tak jakby w zatokach. :ico_noniewiem:

Antosia dziś mniej już marudna. Ciekawe jaka nocka nas czeka.

Słodkich snów :ico_papa: :ico_papa: :ico_papa:

Re: Jesienne dzieciczki 2012

: 29 kwie 2013, 22:25
autor: meggi_24
A zapomniałam dodać.

Wczoraj mieliśmy ryż na obiad. Tosia swojej zupki standardowo nie chciała jeść, ale jak ja jadłam ryż to bardzo się rwała do mojego talerza. Dałam jej kilka ziarenek do buźki, a ona zwyczajnie to zjadła i dopominała się więcej. Nie zakrztusiła się ani nic, a słoiczkowymi większymi częściami się dławi :ico_noniewiem: Może ja jej zacznę gotować. :ico_noniewiem: :ico_olaboga:

Pa