kasiulek247,
wspolczuje ci bardzo, nawet nie wiesz, jak bardzo. kiedys rozmawialam na ten temat i stwierdzilam, ze jedyna zdrada jaka bym chyba wybaczyla kiedys tam (co nie znaczy ze zapomniala) to wlasnie taka po pijaku, z niewiedzy... mowie to zeby cie pocieszyc, domyslam sie ze facet byl "zdesperowany" jesli tak to mozna ujac i alkohol go oslepil (doslownie i w przenosni
). Nie probuje go bronic, nic takiego
w sumie dobrze ze sie dowiedzialas, domyslam sie co czujesz, bo gdyby nie ciaza to pewnie juz bys sie od goscia na jakis czas odwrocila zupelnie, a tak jestes w kropce.... no coz, sama wiesz, czy jest mu przykro, czy sie stara, czy to byl taki "wybryk" i czy warto przebaczyc. Wyluzuj, dobrze ze nam powiedzialas, bedziemy tutaj cie podtrzymywac na duchu i pilnowac, zebys o siebie dbala
Dzidzia najwazniejsza, to takie niewinne malenstwo i nie rozumie rozterek nas, durnych starych... Wypij meliske, pozniej druga... posluchaj muzyki relaksujacej... wiesz, tak chyba z tego co pisalas mezowi na prawde na was zalezy, dbal o corcie jak bylo trzeba, bral wolne zebys tylko sie nie przemeczala... kupil nawet laptopa, zebys nie musiala siedziec przy kompie
mam nadzieje, ze tylko to paskudztwo sobie tylek razem z lozkiem polamalo, bo warta tego!
Buziale i trzymaj sie, przesylam fluidki
[ Dodano: 7 Czerwiec 08, 11:17 ]
ale puchy
pokaze wam jak mnie wczoraj "spuszylo"