Strona 201 z 279

: 23 mar 2009, 18:45
autor: Janiolek
ja poroznosiłam ulotki, udalo mi sie przed deszczem :-) chwile temu przyszlysmy, Lenka wziela lyzke, kazala sobie zalozyc sliniaczek wiec chyba jemy :-D
Moje dziecko sie takie madre zrobilo ze rano i wieczorem po mleku juz sama podaje mi leki :-D wczoraj rano mialam problem bo od bemecoru miala przerwe a zyrtec tylko wieczorem wiec musialam ja cyganic :ico_oczko:
drinki bardzo lubie :ico_oczko: zalezy co. z beherovki dobry jest BeTon

: 24 mar 2009, 12:33
autor: sylwia77
Hej

Ela ale twoi teściowie przeginają z tym tatarem. Nie obraź się ale chyba zmysły postradali. Moi też są czasami bez wyobraźni :ico_zly: :ico_zly:

Mój mąż dzisiaj wyjeżdża i też zostane sama z Patrykiem do piątku po południu. Już mam stresa jak to będzie, bo Patryk jest do niego bardzo przywiązany i cały czas woła tata, tata. W nocy jak się obudzi i rano jak otworzy oczka.

Patryk dalej bierze antybiotyk. Jest poprawa, ale na dwór jeszcze nie chodzi bo u nas też wieje, że głowe chce urwać.

Podobno od 31 marca rusza rekrutacja do żłobków. Musze znaleźć jakieś informacje na necie.

U mnie wszyscy chorzy: mama, babcia, siostra, siostry dzieci. Mama przychodzi do Patryka bo nie ma wyjścia, ale cały dzień w masce chodzi.

: 24 mar 2009, 12:39
autor: wisienka24
Cześć Kochane,
ale mi się zaległości porobiły straszne. :ico_sorki: Ale to wina tej mojej nieszczęsnej pracy. :ico_placzek: Już normalnie jestem na skraju wytrzymania. :ico_placzek: Na razie szukam innej pracy i siedzę dalej tutaj. Chodzę na rozmowy kwalifikacyjne, ale póki co lipa więc nie mam żadnej alternatywy. Na szczęście jest też jakiś pozytyw w tym moim życiu czyli nasze malutkie mieszkanko. :-D Postanowiliśmy, że to my sie przeniesiemy do nowego mieszkania, a teściowie zostaną u siebie. Teraz planujemy, wybieramy płytki, szfki kuchenne i panele :ico_brawa_01: Fajnie nam to idzie, tylko czasu trochę brak, żeby w miarę szybko skończyć ten remont. Angażujemy znajomych i rodzinę, zeby skończyć jak najszybciej i się przeprowadzić. :ico_brawa_01: Już nie mogę się doczekać.
W mieszkanku zrobimy maluteńki kąt dla Szymonka żeby miał gdzie spać i się bawić i resztę musimy jakoś zagospodarować dla siebie.
Sorki, ze tak Wam piszę wszystko ze szczegółami, ale na prawdę bardzo się cieszymy i żyjemy teraz tym remontem. :-D
Muszę się cofnąć o kilka stron, żeby poczytać co u Was.
Buziaki!!!

: 24 mar 2009, 14:21
autor: Yvone
To super, że wybieracie. My na razie jeździliśmy po sklepach i różnice w cenie tych samych materiałów jest nawet powyżej 10 zł. Tak więc dzisiaj konkretnie wybieramy, co i w jakim sklepie kupujemy.
Wisieńko najważniejsze, że na swoim i tyle.
Sylwia, ja zawsze mam jestem zestresowana, kiedy zostaje sama z Ami, ale w końcu jakoś to idzie.
co do żłobków, to wcześnie zaczynają rekrutację. W zeszłym roku pojawiły się dopiero o tej porze formularze. Mam nadzieję, ze uda Ci się ze żłobkiem, bo to dla dziecka dobre pod względem wybiegania i wybawienia się. Amelka zawsze wraca taka zmęczona, a do tego też dzieci w grupie szybciej się uczą, tylko fatalne są te choróbska. Ale nie każde dziecko musi to wszystko przechodzić tak jak Ami.
A ja wysyłam te oferty i wysyłam i na razie nic. Czekam.
Beton bardzo lubię. Ale z cytryną nie z grejfrutem.

: 24 mar 2009, 15:25
autor: karolina-ch
Czesc dziewczynki, ale mnie nie bylo :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: nie obrazcie sie ale nie czytam bo nie mam czasu, mam ostatnio zreszta urwanie glowy ze wszystkim, wiec powolutku bede sie starala wdrazyc w wasze nowe watki :ico_oczko:

U mnie jakois leci, dwoje dzieci absorbuje prawie caly moj czas, w miedzy czsaie zmienilam prace, oblalam prawko 3 razy :ico_szoking: :ico_szoking: , kupilismy nowe auto ale to juz jakis czas temu, prawie tyle co za auto dalismy za naprawe, coz pech, i planuje wakacje w cieplych krajach, goscilam u siebie moja mame, spedzila super czas z dzieciakami. nie wiem od czego zaczac wiec bede powolutku wam pisac co i jak, sadzam amelke na nocnik ale jakos ciezko nam to idzie a marze o wakacjach bez pieluch, no ale coz.

obiecuje ze bede starala sie was tera podczytywac, moze czas pozwoli, pozdrawiam goraco :-D :-D :-D

: 24 mar 2009, 15:49
autor: Pruedence
Karolinko fajnie,że sie odezwałaś:)

Ula- gratuluje własnego mieszkanka :-D doskonale rozumiem,że się tak tym cieszysz, a urządzanie jest fajną sprawą i w końcu na własnym. A co do pracy to trzymaj się tam dzielnie, oby szybko znalazła się dla Ciebie alternatywa.

Sylwia na pewno dasz sobie rade sama. Mam nadzieje,że nie się nie rozchorujesz tak jak reszta rodzinki.

Ela- mam nadzieje,że niedługo będzie wysyp ofert pracy które cie interesują.

A ja własnie konsumuje obiadek. Znowu nie miałam czasu się nic nawet napić :ico_placzek: . Pojechałam z pacjentką na konsultacje i sie wkurzyłam :ico_zly: bo wczoraj gadałam z tym doktorem i kazał mi być koło 9 a jak przyjechałam to okazało się, że poradnia od 10 :ico_zly: a ja z pacjentką w ciąży, na insulinie i bądż tu madry. Ale koniec końców wszystko dobrze się skończyło, ale jak wróciłam to już czekała na mnie góra papierów.
Ja nie wiem czy u was tez się tak kurzy, wczoraj sprzątałam a teraz zerkam i już jest warstewka kurzu :ico_szoking: a dziś mi się nie chce odkurzać.
Tosia sobie śpi, ale zaraz ją będę rozbudzać, bo jak śpi dłuzej niż 1,5h to za chiny ludowe nie moge jej potem wieczorem uśpić.

: 24 mar 2009, 21:22
autor: Yvone
Fajnie Karolinko, że już jesteś. Nie zaniedbuj nas więcej :ico_nienie:
Pruedence czasem ludzie nie maja głowy i nie myślą, ale najważniejsze, ze wszystko ok.
U mnie też się kurzy i to makabrycznie.
A dzisiaj cały dzień na przeglądaniu ofert pracy. Zeszło tak do 14. Przeglądanie i wysyłanie. Tylko niewiele było naprawdę ciekawych i dających jakieś perspektywy. Cóż zobaczymy. W czwartek za to umówiłam się z kolega na kawkę. Na uniwerku podpisali z nim umowę na rok, tak więc jest co świętować. A w piątek może uda się spotkać z jeszcze jedną koleżanką i w przyszłym tygodniu podskoczę do kolejnej. Najfajniejsze, że w końcu się spotykam z ludźmi, a nie tylko książki. Ale taka laba do świąt, a potem nauka do ostatniego egzaminu.

: 24 mar 2009, 22:34
autor: sylwia77
Fajnie Karolina, że się odezwałaś. Napisz coś więcej jak będziesz miała czas.

Ula super, że będziecie na swoim. Chyba nic tak nie cieszy jak własne m. Pracą się nie przejmuj u mnie też są tzw kwasy, ale ja zaciskam zęby bo nie mam alternatywy. W ogóle jest kiepski okres na szukanie pracy we Wrocławiu. Przeglądam pracuj.pl i nic dla mnie nie ma. W Warszawce jest dużo więcej ofert, ale i konkurencja większa.

Ela też bym chciała mieć takie bujne życie towarzyskie a nie tylko dom, praca, szkoła i tak w kółko. :ico_oczko:

Ania mój Patryk śpi w dzień między 2-3 godziny i zasypia wieczorem między 20-21. Nie ma problemu z tym, ale wcześnie wstaje rano i dlatego jest padnięty wieczorem.

Mój m jest w drodze do Gliwic. Denerwuje się bo pogoda na podróże kiepska, biało się zrobiło i ta A4 taka pechowa. Ach....

: 24 mar 2009, 23:32
autor: Janiolek
jejku Lenka spi strasznie duzo, zazwyczaj o 19, czasem o 18.30 nawet :ico_szoking: w ciagu dnia to godzinke, ale w weekend juz 2,5 albo 3.
a nie tylko dom, praca, szkoła i tak w kółko
skad ja to znam :-) chociaz wczoraj po ulotkach bylam z Markiem w knajpie, glupia sie skusilam na gingersa o 13 bo wieki nie pilam i jak odbieralam Lenke o 17 mialam kaca. Nigdy wiecej :-)
Ela, nie wiedzialam ze beton z grejpfrutem sie pije, ja mialam przepis z cytryna wlasnie.
do tego też dzieci w grupie szybciej się uczą,
Lenka nauczyla sie od Patryczka zeby nosic czapke w domu :-)
tylko fatalne są te choróbska
to prawda, ja okropnie chorowalam, Lenka zalapala raz katar,ale grupa znacznie mniejsza, no ale zawsze wieksze ryzyko wiec mam nadzieje ze w zwyklym zlobku ladnie sobie poradzi.

: 24 mar 2009, 23:56
autor: 79anita
Witajcie:)
wpadam znowu pomarudzic na pogode tylko mnie tak dobija? koszmar...
Wisienko fajnie jest cos planowac i urządzac wiec zazdroszcze a z praca to tak ku... jest nie mozna miec wszystkiego moze z czasem znajdziesz cos fajnego... ja tez wyslalam dzisiaj jedna oferte ale rzeczywiscie pracy malo czas na jej szukanie malo fajny strasza tym kryzysem Ryskowi tez nienajlepiej idzie juz mam dosyc oszczedzania...
Karolina wkoncu juz myslalam ze o nas zapomnialas fajnie ze planujecie wakacie ja chyba nie mam co liczyc na zagraniczne wakacje w tym roku z tym naszym budzetem :ico_placzek: a tak mi sie marzy plezenie na sloneczku bo u nas nad Baltykiem to nie mozna byc pewnym czy nie bedzie zimno... my mamy wesele w czerwcu mojej kuzynki w Ustce mam nadzieje ze pogoda dopisze i Rysiek bedzie mial wolne zeby pojechac z tydzien wczesniej odpoczac...
Sylwia no ja tez zapisuje Kacpra lepiej odwolac jak nie bedzie takiej potrzeby niz potem szukac na szybko... zdrowka zycze calej rodzince...
Janiolku to masz szczescie ze nikt nie wezwal policii ze mama pod wplywem po dziecko przyszla :ico_oczko:
Preudenc u mnie tez wiecznie widze kurz mam do tego ciemne meble... az sie sprzatac nie chce codziennie narasta...

[ Dodano: 2009-03-24, 23:21 ]
[img][img]http://images41.fotosik.pl/87/29b3fefc9de8818amed.jpg[/img][/img] [img][img]http://images44.fotosik.pl/91/c969484379791602.jpg[/img][/img]