Joachim zrobił pobudkę o 6:00.Teraz śpi już. Troszkę marudny jest ale to nic każdy ma gorsze dni.To napewno nie zęby.Metodą rozśmieszenia sprawdzone Była własnie u mnie teściowa, bo ja szłam do przedszkola na zajęcia otwarte z angielskiego do mojej Martyny. Było super, jestem w szkou że 5cio letnie dzieci tak dużo umia się nauczyć. Bo Martyna jak przychodzi do domy to się nie chwali co umi ale nikiedy ją słysze jak se cos tam po angielski mówi. 
A co do słodyczy to ja zajadam się też, wole tabliczke czekolady niż obiad, ogólnie na linie mi to nie idzie tylko zauważyłam że po urodzeniu Matyldy pogorszyły mi się zęby, wiecznie mam z nimi problem. I napewno w słodyczach dużo winy 
to sobie pojadłam - zamiast śniadania. Mery - nie przejmuj się zaraz na wiosennych spacerach pobiegasz troszke za Kornelkiem i spalisz to co zbędne 
mam nadzieje że jak później zajrze to tu już się troszke zagęści bo od kilku dni taki pomór na tym naszym wąteczku.
A przestancie, moja teściowa tez w szoku jak zobaczyła jak tne te, listewki. A jak powiedziałam że sama tapetowałam i malowałam to się pytała co jej synuś robił. Dziewczyny ja to robie już z w desperacji Mam dosyć tego remontu i jak ja tego nie skoncze to będzie trwał i trwał 
A co do schudnięcia to edulitko masz racje jak nasze maluchy wypuścimy juz bez kurteczek na podwórko, to one nabiorą tempa i my też. Będziemy biegac za nimi że hohohoh i szybko zgubimy te kg. 
tzn ja układałam a Niki konsekwetnie wykładała myśle że jak poskacze w tych kulkach to chociaż troszke się wyszaleje 
bo już mi nawet meble przestawia po pokoju - jeżdzi ze stolikiem i pufami z jednego knta w drugi; już dawno zapomniałam o rysach bo codziennie nowe są i już machłam ręką 
moja córcia już od 20 min śpi 
miała dzisiaj wyczerpujący dzień nabiegała się na spacerku i jeszcze miałam odwiedziny koleżanki z 11 letnią córcią Niki tak się z nią wygłupiała że chyba dzisiaj już przeszła samą siebie i szybko padła. Mam nadzieje że pośpi do rana gdzie wy znowu zniknęłyście dziewczyny? A co do smutku i handry to polecam mega wielką tabliczkę czekolady skoro w boczki nie idzie to w sam raz Na spokojny sen Asiu wypij sobie troszkę meliski.Jest nawet taka melisa z pomarańcżą,pchotka,polecam. Teraz będziesz nam radzić jak to się samotne remonty robi, jakby któraś z nas na taką ekstremalną przygode się wybierała. 
Nie pamiętam kiedy ostatnio tak mnie powaliło. W nocy myślałam że umieram... Tydzień czasu nie siedziałam przy kompie z czego mój mąż był bardzo zadowolony ale nie dlatego że w końcu mógł sobie ze mną posiedzieć tylko że zwolniło mu się miejsce Ale wybaczyłam mu bo stanął na wysokości zadania i zajął się Konradem zwłaszcza w nocy Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
