Strona 202 z 305

: 10 lip 2010, 18:09
autor: sylwia78
Marta super :ico_brawa_01:
u nas taki upal ze szok, bylismy dzisiaj na plazy ale wytrzymalismy 2 godziny i do domku, teraz moj maz pojechal z moimi kuzynkami na zimne piwko, ja zostalam w domku bo nie wyrabiam na powietrzu, poza tym to piwko......

: 10 lip 2010, 18:34
autor: bcian
Martaraz to klocek ci rosnie hi hi.Ja we wtorek do gina to zobacze co i jak.
Marta miłego wypoczynku

: 10 lip 2010, 22:42
autor: Magdalena_82
Witam.

ja miałam dzisiaj cięzki dzień...a do tego upał niesmowity i jakoś dusznooo :ico_olaboga:
Sprzątanie było :-D
i zakupy a B dopiero co wrócił, także padnięta jestem strasznie.
Na szczescie sie obrobiłam, a mamcia juz coraz bliżej Nas :ico_brawa_01:
jedzie autokarem, a dzisiaj w PL 36 stopni :ico_olaboga:

...ale generalnie jakoś lepiej sie poczułam psychicznie :ico_sorki:

Marta , :ico_brawa_01: za USG

Ja też we wtorek idę na wizytę...a potem 21 lipca mam wizytę w szpitalu i będziemy ustalać poród...no i pewnie będa podstawowe badania.

: 11 lip 2010, 09:08
autor: madzens
Witam!
U nas znow koszmarne upaly :ico_olaboga: Mamy jechac na grilla do mego męża ciotki ale chyba damy sobie na luz.
Madziu to dobrze, ze u Ciebie ok!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: wierzę, ze jak Twoja mama przyjedzie to poczujesz sie lepiej :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 11 lip 2010, 09:24
autor: sylwia78
dobry
upaly daja sie we znaki, ja dzisiaj siedze w domku bo wczoraj za mocno sie opalilam i unikam slonca
Madziu fajnie ze lepiej u ciebie, bardzo sie ciesze
mi powoli swita mysl o powolnym pakowaniu torby (nie wiem dlaczego????)

: 11 lip 2010, 10:58
autor: bcian
Magda to idziemy razem do lekarzy.
U nas też skwar,przeciągu brak a jeszcze na obiad pieką koguty i piekarnik grzeje-koszmar.

: 11 lip 2010, 12:59
autor: Magdalena_82
Hej

A u nas dzisiaj przyjemny wietrzyk :ico_brawa_01:
Mama będzie za godzine w Oxfordzie :ico_oczko:
mi powoli swita mysl o powolnym pakowaniu torby (nie wiem dlaczego????)
Sylwuś chyba jeszcze za wcześnie... :ico_noniewiem:

: 11 lip 2010, 20:08
autor: bcian
Byliśmy u brata,nie dawno wróciliśmy,dzieci się pluskały my grillowaliśmy

[ Dodano: 2010-07-12, 08:01 ]
Pobudka śpiochy,dziś znów skwar :ico_szoking:

: 12 lip 2010, 08:11
autor: Dona
czesc
na plazy bylo super, w ogóle nie czuć skwaru, no i pewnie dlatego wyglądamy jak raki. dzis raczej posiedze w domku, bo te kilka dzni mnie wykonczyly, jeszcze wczoraj był u nas festyn i czekałam z malą na męża (bo się udzielał), wieczorkiem był meczyk, ale w dogrywce zasnęłam,tak samo zreszta jak bianka-usneła mi na kolanach :-)

Ja na razie czuję się oki, jutro wizyta. W piątek odebrałam wyniki, alat o 10 podwyzszony, aspat oki. ale, choroba, tak czy siak wszystko mnie swedzi :ico_olaboga: Teraz to chyba zwariuję, bo same mysli działają jakoś tak "swędząco" i trudno byc obiektywną...ale mam cichą nadzieję,ze tym razem to od słonca... :-)

fajnie,ze u was wszystko dobrze. dzieciaczki rosna, my musiamy jakos to wszystko wytrzymać.
u mnie tez z kasa byle jak. Mamy tylko jedną pensje, a tu sam kredyt 1500zł :ico_szoking: ale dajemy sobie jakos radę, wiadomo, szału nie ma. no i tez nam sie auto sypie :ico_olaboga:

: 12 lip 2010, 09:09
autor: sylwia78
ello
ja chyba nie wyspana, w nocy budzilam sie co kilka minut bo nie moglam znalesc pozycji , za to wiem ze moj syn prowadzi zycie nocne, mowi wam takie harce wyprawia ze szok
my wczoraj cay dzien w domku , w sobote poszalelismy , caly dzien nad morzem i ja mi mo, ze siedzielam w cieniu sie opalilam, dzisiaj szkola rodzenia ale z powodu upalu odpuszcze sobie gimnastke chyba, tylko na teorie pojedziemy
ja mam usg w srode i to na 8,10 z czego jestem mega przeszczesliwa bo nie nawidze wizyt popoludniowych