Strona 207 z 223

: 18 sty 2012, 21:35
autor: matikasia
Ojojoj ile chorób. Dużo zdrówka dla wszystkich!!!

U nas piekna pogoda. W okolicach zera, ale słoneczko świeciło także długi spacerek mieliśmy.

: 19 sty 2012, 21:14
autor: PaulinaS
Czesc babeczki :-)
Dzisiaj byłam z chłopakami na kontroli u laryngologa bo chodzimy z nimi co 6 tygodni po tych zapaleniach uszu, Maks ma lekki niedosłuch i musimy kontorlować. I okazało się że Olek ma ostre zapalenie ucha :ico_sorki: a tylko raz powiedział że coś go boli uszko normalnie masakra. Maks ma ostre zapalenie zatok a ja też się rozłożyłam i cały dom choruje :ico_sorki:

A chłopaki mimo że "chore" rozrabiają ąz normalnie :ico_szoking: latają po domu jakby im się bateryjki niegy nie wyczerpywały. Sama nie wiem co z nimi robić bo zaczynają się nudzić w domu i rozrabiać. Biją się i wrzeszczą a mi łepetyna pęka :ico_zly:

Ide ich kąpać może wcześniej pójdą spać :-D
- no nieciekawie z tymi uszkami, ale tak jak piszesz o rozrabianiu swoich dzieciaków, to tak jak u mnie ... mimo że choroba z gorączką dokucza to dzieciaki wariują gorzej. Jak są zdrowi to tak nie dokazują, mojemu Filipkowi się też nudzi :ico_noniewiem: dzisiaj poszedł do dziadków z grą "góra mądrości" czy jakos tak i grał z nimi ... albo z dziadkiem robi karczochy ze steropianowych jajek i bombek :-) no frajdę z tym ma :-D
U nas piekna pogoda. W okolicach zera, ale słoneczko świeciło także długi spacerek mieliśmy.
- zazdroszczę :ico_wstydzioch:

: 21 sty 2012, 21:30
autor: magduś81
Weekendzik i pustki :-D
Ja dopiero usiadłam mieliśmy gości na obiedzie i cały dzień na nogach :ico_sorki: i chłopaki oglądają baje a ja wreszcie luzik.
Mam nadzieje że szybko padną po dzisiejszych szaleństwach :ico_haha_01:

W poniedziałek mój mężuś idzie do szpitala i już mam stresa co dalej i jak sobie dam rade ze wszytskim. Chłopaki do środy w domu, pies, praca i zmęczona wszytskim moja mama :ico_sorki: chyba normalnie się rozpędze i trzasne głową w ściane. Oby przetrwać następny tydzień.
Jutro leże i nic nie robie :ico_brawa_01:

Miłego weekendziku

: 21 sty 2012, 22:56
autor: kilolek
magdyś zdrowia dla męża

U nas juz po zimie niestety, chlapa na całego.

: 21 sty 2012, 23:19
autor: matikasia
A my 2 dni tylko na chałupkach:)
Wczoraj z dziećmi odwiedziłam 3 koleżanki z dziećmi, a dziś wycieczka po prababciach, pradziadkach i u jednego dziadka byliśmy. Oczywiście u teściowej na cmentarzu też.
Potem namówiłam męża na małe zakupki i 400 zł. Ups :ico_szoking: :ico_szoking:
Teraz będziemy pasa zaciskać, ale myślę, że warto było skorzystać z wyprzedaży.
Kupiłam sobie kurtkę w orsay z 300 na 140 także to już sporo. T sobie też z 209 na 99 i najbardziej się cieszę, że Milence kupiłam w smyku dwie kurteczki za cene jednej wyszło. Już na przyszłą zimę. No i obojgu kapciuszki. Do tego kilka bluzeczek i 2 swetry sobie. No to sobie humorek poprawiłam :-D :-D

Dużo zdróweczka dla wszystkich!!!

: 23 sty 2012, 12:03
autor: PaulinaS
widzę, że każda z Nas lenia weekendowego miała :-D

U mnie z dzieciakami lepiej, Maciejka ma mokry kaszel taki mocno odrywający :ico_sorki: tak więc choroba zmierza ku końcowi. Podaję obu smykom flegamine, antybiotyki skończone :-D choć jeszcze dzisiaj ostatnia dawka dla Filipa :ico_sorki: :ico_sorki: i można wyniki robić.
Maciusiowi IgE wyszło dobre :ico_sorki: tylko czemu non stop Go gardło łapie?? nie wiem, może rzeczywiście gdzieś tam alergia jest, a badanie nie wykryło :ico_noniewiem:
Podajecie dzieciakom jakies leki po leczeniu antybiotykiem?? jeśli tak to jakie??

: 23 sty 2012, 13:23
autor: Magda33
Podajecie dzieciakom jakies leki po leczeniu antybiotykiem?? jeśli tak to jakie??
ja przez dwa tygodnie dicoflor30

: 23 sty 2012, 18:45
autor: matikasia
PaulinaS ja nie pomogę w antybiotykach, bo Milenka miała tylko raz i to taki 3 dniowy delikatny.
Mam nadzieję, że wszystkie dzieciaczki przyjmujące antybiotyki po prostu muszą je przyjmować. Tzn, że lekarz nie miał innego wyjścia przepisując je.

: 24 sty 2012, 08:51
autor: Magda33
Witam,
ja dziś siedzę z Zosią w domu, bo ma czerwone oczko i nie przyjęli jej do żłobka. :ico_zly: Dziwne, że mega kaszlące, osmarkane po pas, czy też wymiotujące dzieci przyjmują :ico_noniewiem: No nic, pojadę do lekarza i zobaczymy co nam powie.

: 24 sty 2012, 17:43
autor: PaulinaS
ja dziś siedzę z Zosią w domu, bo ma czerwone oczko i nie przyjęli jej do żłobka. :ico_zly: Dziwne, że mega kaszlące, osmarkane po pas, czy też wymiotujące dzieci przyjmują :ico_noniewiem: No nic, pojadę do lekarza i zobaczymy co nam powie.
- ale jak to nie przyjęli?? dziwię się skoro piszesz, że zasmarkane itp. dzieci przyjmują, a z zaczerwienionym oczkiem nie chcieli :ico_olaboga: widocznie teraz niczym dzieci nie zarażają tylko oczami :ico_puknij: ... paranoja ...

My siedzimy w domu tzn. Filipek siedzi ... nie daję Go do p-szkola przez najbliższe 2 miesiące ... zobaczymy jak będzia po powrocie w cieplejsze dni :ico_sorki: .... u nas nie przyjmuja z katarem i kaszlem ... jakoś nie wierzę bo jak by same zdrowe dzieciaki dawali to inne by po 2-3 dnia nie chorowały