: 28 mar 2009, 23:17
autor: Janiolek
martuunia1, to tak godzinke wczesniej prosze o cynk, ja mam pętlę 144 pod domem wiec tylko sie zbierzemy i juz
Moja mama siedziala ze mna 3 lata i prawie sama nie wychodzila, moze dlatego teraz srednio chce zostawac z Lenka - jakos tak chce pomscic swoje siedzenie w domu. Potem pracowala i to sporo, a jak stracila prace jak mialam 14 lat to myslalam ze zwariuje bo przychodzilam do domu i ciagle " co tam w szkole?", obiad wylozony, itp.
Mnie nie tyle przeraza bycie z Lenka 24h, bo to zniose, ale tak po dwoch tygodniach juz czuje ze gnije i musze czyms sie zajac.
: 29 mar 2009, 13:27
autor: martuunia1
janiołku ale się skiepściła pogoda
nie wiem vczy jest sens umawiac się jak w każdej chwili może padać ale jakby sie rozjaśniło to zadzwonie do Ciebie
: 29 mar 2009, 13:34
autor: Yvone
Ja wam się przyznam, że ja się bardzo źle czuję, siedząc z Amelią cały czas. Zresztą to nie ma różnicy czy z nią czy bez niej. Poza tym siedzenie w domu bez praktycznego zajęcia doprowadza mnie do furii, bo nie lubię, nie znoszę. Dodatkowo szlag mnie trafia, kiedy muszę rezygnować z pracy, którą przed ciążą wykonywałam. Tego mi brakuje i wcale, patrząc na Amelię i nie tłumaczę sobie, że warto było. Siedzenie w domu miało sens dopóki było pisanie doktoratu, bo był cel. Teraz, wręcz przeciwnie, czasem mam takie nerwy na siebie. Szukam sobie zajęć, ale naprawdę uważam, ze z dzieckiem się pośpieszyliśmy i to przeze mnie, bo tylko ja chciałam, a nie przemyślałam. Czasu się nie cofnie, ale trochę żal. W każdym bądź razie więcej dzieci nie chcę, bo jakoś tak samo bycie mamą to mi nie wystarcza, a nawet powiem więcej, że czasem naprawdę mnie denerwuje. A co co Amelii kocham ją nad życie, bo to mój skarb.
: 29 mar 2009, 13:41
autor: karolina-ch
: 29 mar 2009, 14:46
autor: Janiolek
dla Kornelka
Oj faktycznie pogoda dzis srednia. Marek niby wczoraj sie zrehabilitowal ale dzis za to dowiedzialam sie ze nie bedzie płacił za Kraine Maluszkow, tylko pol mieszkania i pol wyzywienia/pieluch Lenki. Nie wiem co robic... za 300zł to raczej srednio da sie cos wymyslic...Chyba pojade 1.04 do Sosnowca, poprosze ciotke o zwolnienie lekarskie do swiat, bo na prawde nie mam koncepcji. W kółko "Nie mam pieniedzy, Nie mam pieniedzy". Nie chce teraz wyjsc na nie wiadomo kogo, ale mowilam mu co sadze o otwieraniu sklepu na Wandy, chwała Panu, ze nie bylo za co otworzyc jeszcze jednego bo juz bym pisala spod mostu.
: 29 mar 2009, 18:37
autor: martuunia1
: 29 mar 2009, 23:26
autor: Janiolek
wrocil i przeprosil, ech...no ciezko jest, ale sie poprawi. Wrzucam foto mojego stroika
mialam tylko zolta farbke, nie wiem jak pomalowac to jajko i czy w ogole je malowac.
: 30 mar 2009, 10:09
autor: Yvone
Mnie się podoba takie jajo, jakie jest.
Janiołku, będzie lepiej. Teraz jest ciężki okres dla wszystkich, a własny interes angażuje i jest ciężko. Przemyślał i poszedł po rozum do głowy. Prawdę pisząc, ja się wam nie dziwię, ze czasem możecie pęknąć, bo jednak macie obydwoje bardzo dużo na głowie, a na tak młodych ludzi takie to naprawdę duże obciążenie. Spróbuj jeszcze raz ze żłobkiem. Ja ze swojego doświadczenia wiem, że warto tam chodzić, bo można wychodzić miejsce i oni pamiętają o tobie. Trzymam kciuki.
Martuuniu pewnie, że można złapać depresję. Dodatkowe zajęcia, o których piszesz, są świetne, ale pod warunkiem, ze są na nie pieniądze. A u nas nie ma. Ja pierwszy miesiąc od 9 lat jestem bez własnych pieniędzy i czuję się z tym fatalnie. Do tego musiałam zrezygnować z bella dance i ABT. Jednak dwa kredyty mieszkaniowe obciążają, a do tego jeszcze trzeba urządzić to nowe mieszkanie.
No cóż, ale wam przynudzam, ale normalnie jeszcze chwilę, a naprawdę dostanę chyba depresji.
Dołączam się do życzeń dla Kornelka
: 30 mar 2009, 12:24
autor: martuunia1
Yvone to prawda że taka sytuacja jest bardzo ciężka i brak własnych pieniedzy krepuje...ja włąśnie szukam pracy na weekend bo chce troche niezależności przynajmniej na swoje wydatki a samoocena na pewno tez sie poprawi, niby nie muszę bo umowa między nami była taka że A pracuje a ja opiekuje sie Nel i studiuję, ale mimo wszytsko meczy mnie ta sytuacja więc postanowiłam sobie dorobić, chociażbym musiął pracowac nawet i w kinie na kasie...Trzymam mocno kciuki za znalezienie pracy i trzymaj sie moja droga!!!Prosze w depresje nie wpadać bo to pogorszy wszytsko
:ico_buziaczki_big:
Janiołku dla mnie jajo śliczne i nie tzreba zmieniać
: 30 mar 2009, 14:56
autor: Janiolek
Ela, zlobek mamy od wrzesnia zalatwiony, moze sie dzis tam przejde, ale raczej marna szansa ze cos sie zwolnilo, bo bylysmy poerwsze na liscie rezerwowych.
Kupiłam trampki
zdjecie slabe, jak to z Iphona