Hejka
Pogoda dalej do bani
Nie ma nawet gdzie prania wysuszyć a tu wyjazd zbliża się wielkimi krokami...
A my mamy małe kłopoty i mam tylko nadzieję ze nie przeszkodzi to w naszym wyjeździe bo chyba bym umarła z żalu
myszka mam nadzieję ze Dominisi rączka szybciutko się wygoi!! Masz rację ze przy naszych dzieciakach to trzeba mieć oczy dookoła głowy
karolas jasne że się dogadamy
Jak na wcześniaka to spore dzieciątko
Magdzinka na pewno o Was pomyślimy i będziemy gadać na całego hihi toast za Was też będzie także nie martwcie się o nic.
Jak już dziewczyny pisały Lutówki to my wszystkie a nie tylko te co do Antonina zmierzają
kelly możesz podać jeszcze raz nazwę tego syropku? myślę że skorzystam z tego bo Wojtuś co ostatnio marnie śpi.
Mam Hydroksyzynę w domu jednak tego wole używać w ostateczności.
wyjazd ja rozumiem ze obiady wykupimy sobie na miejscu i nie tachacie jedzenia ze sobą???? żeby potem się nie okazało że ja będę latać po sklepach co???
Co do ogniska jestem za !!!!!! Nie zawsze musi być Grill i w ogóle kiełbacha z ogniska i ziemniaki to też spoko sprawa!!
Katelajdka ty najlepiej jak będziesz na miejscu to obczaj bazę i daj znać co ewentualnie mamy dowieźć oki????