: 17 sie 2010, 22:28
10 stron nieprzeczytanych ale gadacie jak najęte
Jakiś limit dzienny trzeba wprowadzic
żarcik
Oj coś ostatnio nie mam głowy a raczej reki do pisania, wejde coś lukne poczytam ale pisac jakos nie umiałam
ale juz pogoda sie psuje to wiecej czasu bede w domku niz przed domkiem jak to bylo do tej pory.
Maz dzisiaj mnie widzial na skypie i mowi ale bary ci urosly od wozenia ziemi taczkami
chyba sie zapisze na jakis boks albo karate
Jakiś limit dzienny trzeba wprowadzic
żarcik
Oj coś ostatnio nie mam głowy a raczej reki do pisania, wejde coś lukne poczytam ale pisac jakos nie umiałam
ale juz pogoda sie psuje to wiecej czasu bede w domku niz przed domkiem jak to bylo do tej pory.
Maz dzisiaj mnie widzial na skypie i mowi ale bary ci urosly od wozenia ziemi taczkami
chyba sie zapisze na jakis boks albo karate