wisnia3006, trzymam kciuki za posiew!
Qanchita, to jak tam, ma już tego zębola księżniczka?
karmelka,
współczuję...nienawidzę remontów!!!!!!!!! dobrze, że najgorsze, czyli łazienkę zrobiliśmy przed narodzinami Hani!
reszta względenie jest....ostatni remont był prawie 1.5roku temu....ale przed nami jeszcze kuchnia............ale to jeszcze potrwa, na razie nie stać nas na to, więc jest tak, że wystarcza do życia.....
riterka, a jak u Was???
laski, jak tam w ogóle rozwój maluszków? co już umieją? bo jakoś malo o tym piszemy...
Tomol dziś zrobił samodzielnie dużo kroków, ale w seriach
max robi je 3-4, ale idzie! super! generalnie to dużo chodzi sam, przy czym się da, ale łazikuje ostro. poza tym, wspina się gdzie może! włazi na fotele, jak ma na co stanąć, to od razu korzysta....umie pokazywać palcem gdzie chce iść, jaki jest duży, zasłania oczy jak mowię, że go nie ma, robi brawo, daje piątkę i cześć, robi pa-pa, mówił dziś da-da, ba-ba, mama nawet mu się wyrwało.....jak mówię, że ma robić puk puk to wali łapkami w stół czy podłogę.....i w ogóle to mnie zadziwia...bo kiedyś kładłam sobie coś na głowie i się śmiał , a za chwilę sam to zrobił! albo stukałam w stół, on też, potem ja w głowę, a ten zaraz to samo! mądrala mój. po schodach wchodzi już bardzo sprawnie...nawet potrafi wejść na 2-3stopnie i siada sobie jak lepszy gość. jak Hanka wychodzi do przedszkola, to ten już stoi przy drzwiach, puka i krzyczy za nią.....wchodzimy w najlepszy etap rozwoju nie?