Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

dziewczyny piszcie coś bo nasz wątek umrze śmiercią naturalną

Wklejam kilka fotek. Nie najlepszej jakości bo z kamery
No i moja nowa fryzura. Trochę krótka wyszła

[ Dodano: 2008-09-02, 18:52 ]

[ Dodano: 2008-09-02, 18:55 ]
Spiący Tymek

[ Dodano: 2008-09-02, 19:08 ]

Evik.kp, kurcze ale masz śliczny brzusio jak ost ciebie widziałam to nie był taki duży

jest mega śliczniusi i szkoda ze teraz nie mogę go pomasować na szczęście

A Tymuś no cóż cud,miód i orzeszki

Evik.kp, ślicznie wyglądasz, zazdroszczę Ci tego brzusia...buziaczki i dużo zdrówka. Tymek wyglada na małeu rwiśiątko :)
Dziś była u nas pielegniarka środowiskowa na "kontrole" wpadła niezapowiedziana zabawki oczywiscie po całym pokoju porozrzucane ja ubrana w strój domowy, obiad na stole ale nie była długo stwierdziła że Jula dobrze sie rozwija i że wszystko jest oki generalnie zabawiła może 10 min wypiła sok i poszła sobie.
U nas ostatnio słabe noce te zęby nas wykańczją, mała śpi do ok 2 u siebie a od 2 z nami i trzeba ją tulić do siebie bo inaczej płacze, masakra jakaś. Nie pamietam już kiedy się wyspłam.Dletego spadam już do łóżeczka buziaczki

anetkajur, ja mam to samo. Tymek ostatnio słabo sypia ale to raczej przez brzuszek. Niby normalnie się wypróżnia ale męczą go w nocy bąki i przez to płacze. Momentami oszaleć można. No ale mam nadzieję że to przejściowe.
Wczoraj maż mnie pytał kiedy Tymek prześpi całą nockę. Pocieszyłam go że jak on bedzie przesypiał całą to trzeba będzie wstawać do Juniora

Ciekawa jestem jak tak Kubuś i kilolek. Czy tatuś się sprawdził???????

Ciekawa jestem jak tak Kubuś i kilolek. Czy tatuś się sprawdził???????

no baaaaa!!!! Rewelacja! Tatuś radzi sobie niesamowicie

dziecko w ciągu 2 dni wróciło do regularnego trybu dnia i to baaardzo regularnego - chodzi spać co do minuty i to bez żadnych płaczów i awantur, 5 minut i dziecko zadowolone spi. Ja nie wiem jak on to robi, bo ja się użeram z dzieciakiem 40 minut. Napisałam "instrukcję obsługi Kubusia"

czyli kiedy jakie jedzonko i jak je zrobić i już nawet o nic mnie nie pyta tylko sobie z rozpiską w kuchni buszuje. Rano wstaję daję kaszkę, trochę się pobawię a potem idę do pracy a oni sobie sami radzą, nic nawet ciuszków na spacer nie szykuję nie mówiąc o jakiś herbatkach czy mleczkach. Mówię Wam luksus!!!!

kilolek, ale powiem ci że u mnie jest tak samo. Mój mąż w ogóle na małego nie narzeka i wszystko przy nim robi. Ale to jest fakt że jak jesteśmy razem to Tymuś jest o wiele grzeczniejszy niż jak jestem sama. No ale to są małe cwaniaki i wiedzą że przy nas mogą sobie na więcej pozwolić. Bardzo się cieszę ze się na razie nie stresujesz i wszystko wróciło do normy.
A jak ci się w ogóle pracuje???

A jak ci się w ogóle pracuje???

oj fatalnie! orka na ugorze!!!! Dostałam 2 klasę po takiej koszmarnie zakręconej babce (raz jak poszła z dziećmi do kina to jedno zgubiła, dzieci zauważyły w połowie powrotnej drogi i jej powiedziały, to zostawiła klasę - wtedy pierwszą, samą przy głównej trasie obok ruchliwego wiaduktu i wróciła sama po to jedno dziecko do kina

) te dzieci niby druga klasa ale nic, ani nie ustawią się w pary, ani nie wiedzą, że rękę trzeba do góry podnieść jak się chce coś powiedzieć, ani pracować w parach, nie mówiąc o grupach. Ja sobie oni sobie. Kompletnie nikt mnie nie słucha.

najgorsze, że mam salę zaraz przy wejściu do szkoły i te tłumy rodziców co się przewijają przychodząc po dzieci słyszą jak usiłuję tą moją bandę przekrzyczeć. Jedyny pozytyw że mam tylko 21 uczniów. W innych klasach nie schodzi poniżej 30. Z mojej po prostu pouciekali.