: 24 cze 2009, 10:55
Witam sie i ja 
Podobnie jak Dana tez nie miałam weny do pisania, a ta pogoda to tylko pesymistycznie nastraja. Pada juz dobrych kilka dni i deprech mozna dostac.
Oczywiscie Filipkowi tez sie udziela bo jest strasznie kaprysny, wiec sama nie wiem czy to zabki czy pogoda
Od jakiegos czasu nie chce mi spac w łózeczku, ani nigdzie
poprostu jak go połoze to ciagle sie podnosi bo chce siedziec i chwyta sie szczebelek i fika i sie podnosi.
Widac ze jest starsznie zmeczony ale nie zasnie, chyba tak mu sie podoba ze moze sam wstawac ze ciagle trenuje, albo nie wiem co
No i ostatnio juz bylam taka nerwowa bo nie chcial spac, ze go zostawiłam i marudził plakal i sie podnosił tak z 10 minut, potem ucichło ja poszlam sprawdzic, aon ze zmeczenia zasnał na siedzaco z glowa miedzy nogami
co za lobuz mały 
Z dobrych wiadomosci to zaczyna nam powoli raczkowac, ale takie na prawde poczatki, nie potrafi jeszcze tej pupki dlugo utrzymac ale powoli sie przesuwa

Podobnie jak Dana tez nie miałam weny do pisania, a ta pogoda to tylko pesymistycznie nastraja. Pada juz dobrych kilka dni i deprech mozna dostac.
Oczywiscie Filipkowi tez sie udziela bo jest strasznie kaprysny, wiec sama nie wiem czy to zabki czy pogoda

Od jakiegos czasu nie chce mi spac w łózeczku, ani nigdzie

Widac ze jest starsznie zmeczony ale nie zasnie, chyba tak mu sie podoba ze moze sam wstawac ze ciagle trenuje, albo nie wiem co

No i ostatnio juz bylam taka nerwowa bo nie chcial spac, ze go zostawiłam i marudził plakal i sie podnosił tak z 10 minut, potem ucichło ja poszlam sprawdzic, aon ze zmeczenia zasnał na siedzaco z glowa miedzy nogami


Z dobrych wiadomosci to zaczyna nam powoli raczkowac, ale takie na prawde poczatki, nie potrafi jeszcze tej pupki dlugo utrzymac ale powoli sie przesuwa
