my już po obiadku
niestety u nas pada
ale mam super wiadomość!!! idziemy na wesele do kuzynki
była ciotka i A z nią chwilę gadał to zgodziła się od października pod warunkiem,że A zrobi dach bo cieknie (materiał kupiliśmy już dawno tylko nie było kiedy to zrobić),a do października może coś znajdziemy to i płacić jej nie będzie trzeba
,a co mnie najbardziej rozbawiło,to wiecie dlaczego ona chce tą kasę? bo stwierdziła,że nie dbamy o dom i podwórko
bo trawa nie skoszona,dach cieknie,drzewo pod szopką leży...no to już jest głupota,a kiedy A miał to zrobić skoro dorabia cały czas? co ja mam się za to wziąć?
zawsze było zadbane,chciał pokończyć z tym cięciem drzewa i dopiero porobić wkoło domu,przecież źle nie wygląda... ona stwierdziła,że zapłaci jednemu znajomemu 100 zł to on będzie tu pilnował i się zajmował podwórkiem,to czemu od nas chce 400 zł
parodia jakaś ale z A jadę koło 18 do Okonka to pojedzie do paru osób się popytać i będzie wiadomo co i jak
JoannaS co to za sklep???