JoannaS, nie wiem bo my narazie ubiegamy sie o licencje a pozniej z licencją na jasną górę i tam ustalimy datę miałam ochote na 14 maj (bo 16 mamy rocznice cywilnego) ale chyba sie nie wyrobimy ze wszystkim
JoannaS, licencje to jest to że wszystkie nauki i wszystkie formalnosci załatwione
a jasna góra bo tak se wymyśliliśmy bez tłumu gości bez wesela i takie tam
isiawarszawa, też miałam tylko uroczystą kolację po ślubie ale teraz to bym nic nie zrobiła kościół i goście w kościele a potem cmyk i nas nie ma i tylko we dwoje echhh... Ja tam uważam że moje prywatne przeżycie było tylko w kościele potem to już tylko dla rodziny wszystko.
Ale to tylko moje zdanie.
my juz jestesmy po cywilnym, obiad dla najblizszych(rodzice chrzesni babcie) był a reszta no niestety najbliższej rodziny to mam sporo wesele musiałoby być na minimum 200 osób nie stać mnie na to, bo z tymi "co powinnam zaprosić" było by w sumie pewnie i ze 300 - ma-sa-kra