to fakt, u mnie już się schowało

my już po spacerku, fajniutko bo ciepło ale na chodnikach zgroza, śniegi stopniały i to co zostało woła o pomstę do nieba, trzeba nieźle lawirować, żeby w coś nie wdepnąć

na dodatek to nie wszystkie wyglądały na psie pozostałości
