koteczek w domu

[markotka]

niezły łobuziak dobrze, że nie płacze za mamą

[mal]

ramonka, jeszcze raz sobie go obejrzałam
super kiciu

[ramonka]

ale powiem wam ze on siedzi wiekszosc dnia pod meblami albo lozkiem, to normalne ze z poczatku kicia jest taka w szoku?
Ja nie pamietam jak to bylo z malenkim kociaczkiem - nie przypominam sobie zeby mela tak sie chowała
a teraz ta bidusia taka przestraszona
ale je ładnie, z kuwetki korzysta
ja dalam mu spokoj niech sobie siedzi, teraz w kat lozka sie wcisnal i spi juz tam 3 h

[askra]

mi sie wdaje, że to zupełnie normalne, że tak się boi na początku, nie dosć, że daleko od mamy, w obcym miejscu to jeszcze taka mała Zuzia na niego czyha
nie martw się, kilka dni i bedziesz się zastanawiała czy to normalne, że te koty takie rozbrykane są

[mal]

ramonka, jeszcze zatęsknisz by spokojny był

nasza kicia od razu badała kąty ale tez dużo spała
a twój pewnie nieśmiały jest albo jeszcze nieśmiały

daj mu czas

ma jakoś na imię

[markotka]

To normalne, że chowa się po kątach, moje też się chowały. Teraz też czasem gdzieś wejdą jak chcą mieć święty spokój, albo wystraszą się nadmiaru gości i ich szukam po całym mieszkaniu

[ramonka]

Ja dalam mu spokoj, wychodzi obadac teren ale jak zobaczy Zuzie to tak ucieka ze malo sie nie zabije - ona znow nic mu nie robi ale jej krzyk i bieganie jak stado koni go przeraza
Sam dorosnie do tego zeby wyjsc - wazne ze je robi wszystko ładnie do kuwetki i nie płacze dzis zaczął sie drzec przerazliwie patrze a Zuzia obruciła mu kuwete i nie mogl wejscia znalesc

Nazywa się LILI - wybrane razem zaznaczam - szukałam 2 sylabowych imion i Zuzia wybrała

[markotka]

kotki często boją się dzieci, nie lubią energicznych ruchów i krzyków, ale z czasem na pewno się przyzwyczai moja kotka chowa się za kanapą jak w domu jest jakieś dziecko i nie wyjdzie dopóki dziecko nie zniknie kocurek nie chowa się pod warunkiem, że dziecko głaszcze go po brzuszku-leloch straszny z niego

[ramonka]

markotka, ciekawe jak to u was będzie jak dzidzia się pojawi
kicia wylazła wieczorem wybawiła sie jak wariat, sama zaczepiała jak dałam spokoj juz
ale nie mogłam za długo bo Zuzia dostała szału, zaczela krzyczec, piszczec
po prostu jest zazdrosna
ciezkie dni przed nami cos czuje

[markotka]

ramonka, no zastanawiam się jak to właśnie będzie moje koty są już dorosłe, choć młode jeszcze, kotka ma niecałe 3 lata, a kocurek 2. Póki co bardzo podoba im się łóżeczko i namiętnie do niego włażą, a ja je ciągle przeganiam ciekawe czy zawartość też im się tak bardzo spodoba Pierwsze dni jak mały wrzaśnie będą się pewnie chować, bo nie są przyzwyczajone do hałasów