SIERPIEŃ 2007

Pruedence · 28 lip 2007, 17:20

Hmm, może też się zdecyduje na te wkładki, tylko znając mnie zuzyje je od razu a nie są jakies strasznie tanie :ico_oczko:

Jestem uhahana, bo mam już wszystko skręcone i poukładane dla dzidzi, torba spakowana, nic tylko się rozdwajać :-D

Jak dorwe aparat za pewne w poniedziałek to pstryne troche fotek :-D

wisienka24 · 28 lip 2007, 17:51

Hej Słoneczka!!!
Po wizycie u kosmetyczki od razu mam lepszy humorek, chociaz troche Mały sie wiercił i pod koniec nie było juz wcale tak fajnie, :-)

A teraz musze sie zabrac za prace, bo nie wyrobie sie do poniedziałku. :ico_noniewiem:

Czeka mnie prasowanko pieluszek (czemu najgorsze rzeczy zawsze zostawiam na koniec?) :ico_puknij:

musze spakowac torbe do szpitala, posprzatac w pokoju Małego, zrobic ostatnie zakupy... :ico_olaboga:

Jutro moj mezczyzna idzie na imprezke firmowa, wiec wole to wszystko zrobic dzisiaj, bo jutro nie wiadomo jak bedzie...

A z tymi wynikami na gruzlice to jest niezła kiszka, bo jak odchodziłam od starego gina do tego u którego jestem teraz, to pielegniarka miała przesłac wszystkie wyniki badan od poczatku ciazy. I dopiero teraz sie okazało ze wysłała tylko czesc wyników z ostatnich 2 miesiecy :ico_szoking:

Stad ten problem... :ico_zly:

Yvone · 28 lip 2007, 22:29

Ja mam oryginały u siebie. :-)

Wszystko w swojej teczce, a lekarz sobie wpisuje w kartotekę i ewentualnie robi ksero. :-)

Po prostu tak jest lepiej, choć może nie tak wygodnie. :ico_puknij:

I tak uważam, że najwyższy czas, żeby wszystko skomputeryzować i zrobić jeden system, ale kiedy oni to zrobią? :ico_olaboga:

wisienka24 · 29 lip 2007, 03:38

W USA niestety tak nie ma. Nie oglądam nawet swoich wyników, bo wszystko jest przesyłane faxem z laboratorium prosto do lekarza... Tak własciwie to nie wiadomo który system lepszy...

Dziewczyny, a ja chodze normalnie jak bomba z opóźnionym zapłonem. Warcze na wszystko co sie rusza (czyt moj Rys), ciagle jestem zdenerwowana, wszystko jest nie tak jak powinno i co chwila biegam do łazienki (czytaj biegunka). :ico_placzek:

to chyba wszystko przez stres, juz sama nie wiem. Niech juz bedzie poniedziałek.... Bo jeszcze mój Rys nie wytrzyma psychicznie i mnie porzuci przed samym rozwiazaniem :ico_placzek:

Yvone · 29 lip 2007, 06:52

Nie porzuci, nie porzuci. :ico_nienie:

Faceci wbrew pozorom też potrafią być twardzi. :-D

A to, że się denerwujesz, to jak najbardziej jest na miejscu. W końcu naprawdę ważne wydarzenie przed Tobą. :ico_brawa_01:

Masz prawo. Ja też bym cała chodziła. No a jutro już będziesz miałą swoje maleństwo w ramionach i zobaczysz całe zdenerwowanie przejdzie. :ico_brawa_01:

Trzymam kciuki za jutro. :-D

agasco · 29 lip 2007, 12:44

witajcie

martuunia1 ja też miałam taką nadzieje ze jak odstawie leki to cos sie bedzie działo,
ale najwidoczniej to na mnie nie działa :ico_noniewiem:

wisienka24, już jutro ,ale ci dobrze. :ico_brawa_01:

Powodzenia ,trzymam kciuki :706:

dziewczyny znalazłam fajny trening relaksacyjny

http://www.babyonline.pl/?page=ciaza_i_ ... mn_id=2576

ciekawe co u Anity?

u mnie łózeczko skręcone i przewijak też ,miejsca coraz mniej :ico_haha_01:

torba spakowana jakbym wyjezdzała gdzies na wakacje , zostało tylko czekac
:ico_buziaczki_big:

wisienka24 · 29 lip 2007, 16:19

Witam Was weekendowo!!!
Tutaj, jak zwykle w weekend pustki :ico_haha_01:

Dzis juz jakby lepiej, ale przeciez jest dopiero 10.16 rano... Zaraz mój mezus bryka na piknik firmowy, a ja zostane sama. :ico_noniewiem:

Zadzwonie do mamy to mi sie humorek poprawi :ico_brawa_01:

wiecie co? Jakos nie dociera do mnie, że to juz koniec okresu ciążowego... :ico_ciezarowka:

Dowiedziałam sie, ze jestem w ciazy kilka dni przed Bozym Narodzeniem, a tu juz koniec. Kiedy to zleciało? :ico_olaboga:

Jakas nostalgia mnie ogarneła. :ico_wstydzioch:

Katka · 29 lip 2007, 17:40

Wisienko24 świadomie zegnasz sie ze swoim brzusiem. Zamykasz powolutku jedne rozdział sowjego zycia, by rozpozcac kolejny :ico_haha_02:

Bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki, mysle cieplutko o Tobie i Szymeczku.Wszystko będzie OK :ico_haha_02:

martuunia1 · 29 lip 2007, 17:53

Czesc Sierpnioweczki!!!

Wisienko to juz jutro!!!!Jestem bardzo szczesliwa ze juz jutro zobaczysz swoj skarb :ico_brawa_01:

Kazda z nas jzu powoli bedzie sie zegnala z brzuszkiem i niebawem bedziemy sie chwalic co nasze pociechy potrafia!!! :-D

Wisienko trzymam mocno kciuki za Was!!!Czekam z utesknieniem na wiesci o szczesliwym rozwiaaniu!!!

Ja dzis caly dzien spie!!! Taka ogoda ze tylko lezec, jesc i spac!!!! Juz 2 tygodnie jak sie nie widze z moim Kochanym!!!Smutno mi ale wiem ze kazdy dzien przybliza nas do spotkania. Bardzoi brakuje mi jego ramion w ktore codziennie tak sie wtulalam i chowalam przed swiatem!!!Jeszcze tylko 14tyg i sie zoabzcymy i juz nie rozstaniemy sie nigdy wiecej!!!

W srode ide na usg i sprawdzic wyniki bo przeslali je tym raze do porzychodni i nie moge
ich teraz sparwdzic.

Ciekawe co z Anita???Hmmm??

Buziolki

Aga78 · 29 lip 2007, 18:24

Witajcie.....

ja też cały dzień przespałam i nie zauważyłam sms-a :ico_wstydzioch:

Kasia1983 jest w szpitalu i zapewne już rodzi... :ico_brawa_01:

Oto sms:
Odeszły mi wody. Skurczy nie mam ale gin kazał już jechać do szpitala. Odezwe się jak bedzie się coś działo. Trzymajcie kciuki. Pozdrawiam.

:ico_szoking:

a więc Kochane :ico_ciezarowka:

zaczynamy

SIERPIEŃ 2007

Kto jest online

Forum dla kobiet

Formularz

Społeczność